Reklama

Ładowanie...

Złe skutki dobrych intencji

15.10.2013
Czyta się kilka minut
Pokojowy Nobel dla Organizacji na rzecz Zakazu Broni Chemicznej (OPCW), która nadzoruje likwidację arsenałów chemicznych w Syrii, stawia na głowie nasze rozumienie tragedii tego kraju.
K

Komitet Noblowski miał zapewne jak najlepsze intencje. Ale od nagrody dla OPCW za jej – jak na razie – bardzo krótkotrwałe i niewielkie dokonania w Syrii niedaleko jest już do tego, by nagrodzić syryjskiego dyktatora Baszara al-Asada za to, że w ogóle zgodził się w tej kwestii współpracować ze społecznością międzynarodową. Zresztą John Kerry, sekretarz stanu USA, pochwalił w zeszłym tygodniu syryjski reżim za dobre sprawowanie w tej kwestii, tym samym – chcąc, nie chcąc – anulując dotychczasową amerykańską krytykę pod jego adresem. Władze w Damaszku, dotąd na pozycji pariasa na arenie międzynarodowej, pławią się zapewne w blasku Nobla dla OPCW, którego całkiem słusznie mogłyby się poczuć współlaureatem. W końcu bez ich zgody organizacja nie realizowałaby swojej obecnej misji.
Kładąc akcent na zapobieżenie ponownemu użyciu broni chemicznej, Nobel dla OPCW zafałszowuje nasz obraz...

3946

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]