Większy kraj, większa wyrozumiałość

Obecnych relacji polsko-litewskich nie należy dramatyzować.

06.09.2011

Czyta się kilka minut

Biorąc pod uwagę długą historię obu narodów, ostatnie miesiące nie należą do najgorszych. Strajk czy demonstracje obywateli jakiegoś kraju przeciw ustawie, która w ich ocenie jest krzywdząca, mieści się w normach życia publicznego. Stolice Europy nie takie wystąpienia ostatnio widziały.

Warszawa zareagowała na sytuację odpowiedzialnie. Minister Sikorski, odgrywając "złego policjanta", wypowiedział się kilkakrotnie ostrzejszym tonem, ale mieszczącym się w granicach dyplomacji. Premier Tusk - niczym ten "dobry" - pojechał w niedzielę na Litwę, by omówić problem z premierem sąsiedniego kraju. Strajk w polskich szkołach został zawieszony, a specjalny międzyrządowy zespół ma się zająć kwestią edukacji. Za kilka tygodni będzie można sprawdzić efekt jego prac - miejmy nadzieję, że polskie władze powołując go kierowały się większą, niż tylko wyborcza, determinacją.

Z pewnością nie ułatwił Tuskowi rozmów incydent w Puńsku, ale litewski rząd musi odróżniać politykę państwa od wandalizmu, nawet jeśli można mieć pretensje do opieszałości, z jaką polskie państwo zwalcza ksenofobiczne postawy (czytaj na s. 10). Co jednak najważniejsze: nie jest prawdą, że w ostatnim czasie runął mit Polski, której udało się poukładać sprawy ze wschodnimi sąsiadami i mniejszościami. Nadal w tej części Europy możemy świecić za przykład. Napięcie w relacjach Warszawa-Wilno dowodzi jedynie tego, że Litwa, jako mniejsze państwo, wciąż nie może zrozumieć, że Polska i polskość jej nie zagrażają. To zagadnienie z pogranicza polityki i psychologii. Polska nie musi bać się Litwy, może sobie pozwolić na większą wyrozumiałość. Tylko w ten sposób rozbroimy nieufność słynących z uporu Litwinów.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Publicysta, dziennikarz, historyk, ekspert w tematyce wschodniej, redaktor naczelny „Nowej Europy Wschodniej”. Wieloletni dziennikarz „Tygodnika”. Autor i współautor książek: „Przed Bogiem” (2005), „Białoruś - kartofle i dżinsy” (2007), „Ograbiony naród ‒… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 37/2011