Wesołej zabawy!

„TP” 46 / 2015

26.12.2015

Czyta się kilka minut

Ks. Andrzej Draguła w artykule „Dynia, bałwan i inne szaleństwa” kilkakrotnie podkreśla niejasne pochodzenie Halloween. Pochodzę ze wsi kresowej, ale z tamtych czasów niewiele pamiętam. Pamiętam jednak z czasu przesiedlenia na Dolny Śląsk zabawy z dynią. Środowisko było kresowe, więc zwyczaj też musiał być przywieziony z Kresów.

Po niedawnej burzy na temat Halloween, nie dowierzając sobie, sprowokowałem w środowisku kresowiaków rozmowę. Wszyscy pamiętali tę zabawę. Ważna jest wypowiedź nauczycielki, która po wojnie przez jakiś czas mieszkała w Gorlicach, gdzie nie było tego zwyczaju. Wniosek? Dyniowe szaleństwo to zabawa kresowa, a więc zwyczaj dawny słowiański.

Klarowny zdawałoby się obraz zaciemnia Alina Chodkowska (rocznik 1929), która we wspomnieniu „Naftowa dziedziczka” [w książce Anny Herbich „Dziewczyny z Syberii”, wyd. Znak Horyzont 2015] podaje, że jej dziadek Feliks Vincenz, bawiąc się z wnuczką jesienią, „wycinał nos i oczy w dyni, i w środek wstawiał zapaloną świeczkę. Nauczył się tego od amerykańskich inżynierów, którzy jako fachowcy przyjeżdżali pracować w jego kopalni”.
Jedno jest pewne: wszyscy traktowali to jako zabawę i nie dostrzegali (nie dostrzegają) zagrożenia amerykanizacją.
Wesołej zabawy!

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 01-02/2016