Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Równocześnie wszakże absolutnie „typowa” i powtarzająca się w owych dziejach miliardy razy. Od tamtego dnia po dziś dzień. Rozmowa każdego z nas z Bogiem. Zawsze inicjowana przez Niego – przez skierowane do nas Słowo. Z niezmienną wiarą w to, że udzielimy Mu odpowiedzi – że odniesiemy się poważnie do Jego propozycji.
Ostatecznie w każdej z tych rozmów zawsze chodzi o „to samo” – o to, by Słowu Boga dać... ciało (tak jak otrzymało Ono ciało z Maryi). Słowo – Druga Osoba Boża – LOGOS, szuka ciała, chce się stać ciałem, chce się wcielić: chce być widoczne, ukonkretnione, dotykalne. To Słowo – które opisuje Boga, jest Jego imieniem, streszcza Jego naturę – brzmi: MIŁOŚĆ (łac. caritas; grec. agape). Nie jakakolwiek „miłość”, ale ta, którą najpełniej opisał św. Paweł w Pierwszym Liście do Koryntian – że „nie szuka swego, nie zazdrości, nigdy nie ustaje, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję” (1 Kor 13).
Od zawsze – w każdej kolejnej rozmowie z konkretnym człowiekiem – Bóg ma nadzieję, że ten użyczy miłości ciała, pozwoli jej zaistnieć jako konkretnemu wydarzeniu w świecie, w życiu innych – tu i teraz.
Myślałem o tym w Uroczystość Zwiastowania, dokonując poświęcenia rozbudowanej stacji „Caritas” w Gdowie. Hydroterapia, krioterapia, magnetronik, laseroterapia, światłolecznictwo, fizykoterapia, kinezyterapia (korzysta z tego wszystkiego blisko sto osób dziennie), gabinety lekarskie, pielęgniarskie, nowoczesny (choć jednocześnie prosty) budynek, pierwsza w Gdowie winda dla niepełnosprawnych... Wszystko to są kolejne wcielenia i imiona (musicie przyznać, że dość zdumiewające) miłości. Jeszcze ściślej rzecz ujmując – są to narzędzia w rękach tych, którzy usiłują dać ciało miłości: lekarzy, pielęgniarek, rehabilitantów, wolontariuszy, ofiarodawców, budowlańców, inżynierów. Miłość – jedna co do istoty – znajduje sobie tysiące wcieleń. Może być nim także pełny bak benzyny – systematycznie i na bieżąco przez siedem lat fundowany przez jedną Osobę Siostrom Franciszkankom Rodziny Maryi, które dzięki temu darowi są w stanie dzień w dzień docierać z pomocą do ludzi rozsianych po osiemnastu miejscowościach gminy Gdów.
