Wariacje o magach

Skąd przybyli, kim byli, kogo szukali. Z czterech ewangelistów wspomina o nich wyłącznie św. Mateusz, u którego są nazwani „magoi”, czyli „magowie”.

05.01.2010

Czyta się kilka minut

  /
/

Pamięci zmarłego przedwcześnie dr. Marka Smurzyńskiego, wybitnego iranisty

Wyobraźmy sobie, że byli nimi w rzeczywistości, powstrzymując się od udziału w dyskusji na temat pochodzenia "Trzech Króli" i prób udowadniania tego założenia.

Pismo Święte w najnowszym przekładzie (Edycja Świętego Pawła, 2005) wyjaśnia: "mędrcy - gr. magoi oznacza powszechnie szanowanych kapłanów perskich oraz astrologów w Mezopotamii". "Kapłani perscy" zostają zestawieni z "astrologami", co daje wrażenie, że Magowie zajmowali się magią i astrologią we współczesnym znaczeniu. Dodatkowo są uznawani za symbol świata pogańskiego (tytuł rozdziału: "Chrystus Zbawicielem pogan"). "Uniwersalny słownik języka polskiego" PWN wyjaśnia, że "poganin" to "dla chrześcijan: wyznawca religii niechrześcijańskiej", ale dodaje: "szczególnie politeistycznej"; i wydaje się, że współczesny zwyczaj językowy każe odnosić to słowo właśnie do wyznawców politeizmu.

Otrzymujemy więc obraz kapłana perskiego uprawiającego astrologię i magię, wyznającego politeizm albo "nie wiadomo co" - to obraz utrwalony. Tymczasem religia i myśl "magów" wywierała wpływ na judaizm, chrześcijaństwo i islam, dotyczący pojęć zasadniczych jak zbawiciel, zmartwychwstanie, niebo i piekło czy sąd ostateczny.

Religia "magów" - zaratusztrianizm - jest dla laika zupełnie nieznana. W dodatku Zaratusztra (gr. Zoroaster) kojarzy się głównie z "Tako rzecze Zaratustra" Nietzschego. W Polsce ukazała się zaś książka Mary Boyce "Zaratusztrianie - wiara i życie", ale jest obecnie trudno dostępna i nieznana, a unikalne na skalę europejską dzieło Cezarego Jaczewskiego "Oko Ahura Mazdy. Powieść na tle legendy o Zoroastrze" wydana w 1906 r. nie była wznawiana.

Boyce nazywa zaratusztrianizm najstarszą z objawionych religii świata, która bezpośrednio i pośrednio wywarła na ludzkość większy wpływ niż jakakolwiek inna. Oczywiście, dla chrześcijanina to teza wysoce dyskusyjna, zwłaszcza w wymiarze eschatologicznym, ale tym bardziej warto, pod pretekstem święta Epifanii, przyjrzeć się tej religii, co nie jest łatwe - bardzo trudno znaleźć choć jedno bezdyskusyjne stwierdzenie jej dotyczące. Należy pamiętać, że to religia żywa: jej wyznawcy są w Iranie (ok. 0,1 proc. społeczeństwa), a także tam, gdzie dotarła emigracja irańska: w Indiach (do których zaratusztrianie uciekali po najeździe arabskim), w Wielkiej Brytanii, Hongkongu, USA, Kanadzie, Australii, Szwecji, a także w Polsce.

Ich religia jest monoteistyczna: wyznają jednego Boga - Ahurę Mazdę (Mądrego Pana). Zaznacza się w niej także dualizm, jednak wyłącznie ontologiczny, a nie etyczny. Ahura Mazda nie stworzył złego ducha Angra Mainju. Duchy te określone są w "Gatach", hymnach, których autorstwo przypisywane jest Zaratusztrze, reformatorowi wierzeń indoaryjskich i twórcy zaratusztrianizmu, jako bliźniacza, prastara para. Złego ducha można porównać chyba do odwrotności matematycznej półprostej: nie ma początku, ale ma koniec. Ahura Mazda nie ma początku ani końca. "Gaty" nie są spójnym wykładem doktryny. Zaratusztra nie zajmuje się (poza tym jednym stwierdzeniem) ontologią, kładzie nacisk na moralność, konieczność dobrego życia w myślach, słowach i czynach, konieczność wyznawania jednego Boga i kategorycznie zakazuje czczenia demonów. Nie ma więc w zaratusztrianizmie postawy "Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek".

Kogo mogliby szukać kapłani Ahury Mazdy w Betlejem? Średnioperski tekst religijny "Bundahiszn", który jest kompilacją wcześniejszych przekazów, mówi, że na końcu czasów dziewica zrodzi zbawiciela świata, który złoży ostatnią krwawą ofiarę.


Tomasz P. Terlikowski: Nie wiadomo, ilu ich było ani skąd przybyli, a nawet dlaczego. Ale to właśnie ewangeliczni Magowie mogą stać się punktem wyjścia myślenia o nowej teologii religii w dobie starcia cywilizacji.


 

W tym kontekście Święto Objawienia Pańskiego nabiera szerszego znaczenia. Bóg nie "zapomina" o nikim, kto go szuka. Przedstawiciele religii, która czekała na zbawiciela dłużej niż judaizm, dostępują objawienia zaraz po żydowskich pasterzach. Pasterze przyjmują Jezusa, podobnie jak "mędrcy ze wschodu", ale potem zostaje on odrzucony, zarówno przez judaizm, jak i zaratusztrianizm. W traktacie "Szkand gumanig wizar" z IX w. autor, Mardanfarroch-i Ohrmazddad, który m.in. polemizuje z różnymi religiami, pisze o chrześcijaństwie: "Są nawet tacy, którzy mówią, że Mesjasz sam jest Świętym Bytem. I teraz, to bardzo dziwne, że potężny Święty Byt, podtrzymujący dwa istnienia, przyjął ludzką naturę i wszedł do łona kobiety, która była Żydówką.

Pozostawił swój królewski tron, niebiosa, świat i sfery niebieskie, i wszystkie rzeczy, którymi rządzi i opiekuje się, i zstąpił w ukryciu do biedy i brudu, a w końcu poświęcił swe ciało na chłostę i śmierć na drzewie z rąk swoich wrogów, którzy oprócz śmierci zgotowali mu także wiele opresji i dopuścili się wobec niego bezprawia". Przecież w to naprawdę nie tak łatwo uwierzyć.

Wawrzyniec Magdziarz (ur. 1976) jest absolwentem iranistyki UJ, tłumaczem języka perskiego i Dari.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 02/2010