W obronie czci

Wielebny Adam Boniecki kiedyś wpędzi mnie do grobu! Nie jestem kobietą zuchwałą, by pouczać nasze polskie duchowieństwo, broń mnie Panie Boże przed tym grzechem, ale gdy przeczytałam, iż ks. Bonieckiego mało obchodzi, czy ks. Tadeusz Rydzyk przeprosi Panią Prezydentową (tekst "Jedna wielka Rodzina" w "TP" nr 29/07), dostałam takiego hertzklekotu, że omal nie skończyło się to apopleksją (cud, że żyję). Kogo jak kogo, ale ks. Bonieckiego powinno to obchodzić szczególnie, bo znieważony został człowiek. Mnie obchodzi, innych czytelników "Tygodnika" zapewne też (i to bardziej niż cytowane za "Naszym Dziennikiem" przekonania "Jolanty z mamą Alfredą z Warszawy" na temat prawdziwości taśm z "wykładem" ojca dyrektora). Rozumiem, że tchórzliwym politykom brakuje odwagi, by stanąć w obronie pani Lechowej Kaczyńskiej, nie rozumiem natomiast, czego brakuje redaktorowi naczelnemu "Tygodnika"?

Gdy ochłonę ze zdumienia, zastanowię się też, czy aby ks. Boniecki nie przesadza, pisząc o filozofii radiomaryjnej, bo ja w audycjach Radia Maryja nie upatruję żadnej filozofii. Przemyślawszy sprawę, nie omieszkam podzielić się z Wielebnym swoimi uwagami albo - właściwie czemu nie? - pofatyguję się na Wiślną. Osobiście! Mam nadzieję, że ks. Boniecki znajdzie chwilkę dla starszej kobiety, by wyjaśnić jej, czy czyny i słowa ks. Rydzyka godne są chrześcijanina. Niczego więcej nie oczekuję.

Z poważaniem,

ANNA MARIA DZIDUSZKO

(Kraków)

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 31/2007