Reklama

Ładowanie...

Święto Aszury: iracka próba

14.03.2004
Czyta się kilka minut
Czy groźba wojny domowej w Iraku oddala się? Jakkolwiek paradoksalnie brzmi to w obliczu masakr, do których doszło w ubiegły wtorek, wiele wskazuje, że tak. Bo jeśli po zamachach w Karbali i w bagdadzkiej dzielnicy Kazimiya Irakijczycy nie rzucili się sobie nawzajem do gardeł, może to świadczyć, że nadzieje inspiratorów tej hekatomby nie spełnią się.
M

Mniej istotne jest, kto posłał zamachowców-samobójców, aby zabili i zranili łącznie ponad tysiąc irackich szyitów. Istotniejsze są motywy tych, którzy stali za zamachami. A o motywach świadczy nie tylko to, że celem byli szyici, ale także czas i miejsce: bomby wybuchły obok największych świętości szyitów: grobu imama Husajna w Karbali i grobu imama Musy w Bagdadzie (to, w uproszczeniu, współtwórcy szyizmu prawie półtora tysiąca lat temu). To tak, jakby uderzono w świat chrześcijański w czasie Wielkanocy i w centrum Jerozolimy.

Cel był oczywisty: w sytuacji, gdy w Karbali i Kazimiya modliły się setki tysięcy (a może miliony) szyickich pielgrzymów, masakry miały wzburzyć tłumy i sprowokować do odwetu, czyli do wojny domowej w Iraku między uciskaną za dyktatury Saddama szyicką większością a uprzywilejowaną jeszcze niedawno sunnicką mniejszością. Warto pamiętać,...

1955

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]