Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Pragnę jak najserdeczniej podziękować pani Hennelowej za wspaniały felieton. Zdarzyło mi się dawno temu słuchać fragmentów pewnej dyskusji (podczas pobytu w szpitalu, szukając późnym wieczorem oderwania od szpitalnej rzeczywistości, włączyłam Radio Maryja w nadziei usłyszenia czegoś kojącego) i zwróciłam uwagę dokładnie na to samo - poprzedzanie religijnym wezwaniem wypowiedzi, w dodatku wygłaszanych słodkim głosem (nie wiem skąd to przeświadczenie, że jak słodko to już po chrześcijańsku), które absolutnie nie nawoływały do pokoju i pojednania. Zawsze miałam i mam w najbliższym otoczeniu ludzi wierzących i niewierzących. Całą swoją istotą wierzę w to, że katolicyzm musi być otwarty. Może zabrzmi to zbyt podniośle, ale słowa “wy jesteście na ziemi światłem mym" były i są dla mnie najważniejszym drogowskazem i najtrudniejszym zadaniem. Dziękuję Redakcji, że dzięki lekturze “TP" wszyscy, którzy tak myślą, mają nieocenione oparcie.
ANNA TUZIEMSKA (Gdańsk)