Słońce popołudnia
Słońce popołudnia
Ten pokój – jak dobrze go znam.
Teraz go odnajmują, razem z tym przyległym,
na biura handlowe. Cały dom
przekształcono w biura maklerów, kupców, spółek.
Ale wiem dobrze, gdzie ten pokój jest.
Kanapa stała tu, przy drzwiach,
przed nią turecki dywan,
obok zaś półka z dwoma żółtymi wazonami.
Po prawej – nie, naprzeciwko – szafa z lustrem.
Na środku stół, przy którym pisał,
i trzy duże wyplatane krzesła.
Pod oknem stało łóżko,
na którym kochaliśmy się tyle razy.
Biedne stare sprzęty – chyba gdzieś tam jeszcze są.
Pod oknem stało łóżko,
słońce popołudnia oświetlało je do połowy.
... O czwartej po południu rozstaliśmy się
tylko na tydzień... Niestety,
ten tydzień rozciągnął się na wieczność.
[1919]
Przełożył Ireneusz Kania
KONSTANDINOS PETRU KAWAFIS (1863–1933) przez całe życie związany był z egipską aleksandrią. Kontynuował tradycję literatury hellenistycznej i bizantyńskiej. Pisał dużo, ale jedynie 154 wiersze uznał za warte ocalenia. Jeden z najważniejszych poetów xx wieku.
Ten materiał jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek:
Dodaj komentarz
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]