Potrzebny nam inny program

Problem selekcji w szkołach, o którym pisałem tydzień temu, jest częścią szerszego problemu, z którym jako społeczeństwo nie potrafimy sobie poradzić i który można by ująć w pytaniu: co zrobić z nierównością? Często powtarzane hasła o "równych szansach dla wszystkich" czy "wyrównaniu szans edukacyjnych" w praktyce nikogo do niczego nie zobowiązują. A nierówność to konkretne wyzwania, na które trzeba odpowiedzieć we własnym otoczeniu.

23.09.2008

Czyta się kilka minut

Mamy dziś w Polsce np. fenomen zaniedbanych dzieci z "normalnych rodzin", czyli rodzin pełnych, materialnie zabezpieczonych, w których relacje między domownikami nie mają znamion patologii. Mamy szereg nierówności ukrytych, na które system edukacyjny - ale też system opieki społecznej - reaguje zwykle zbyt późno; chodzi o rozmaite wewnętrzne problemy rodzin, które ujawniają się dopiero w momentach ostrego kryzysu. Mamy nierówności wynikające z różnic kulturowych, których nie należy lekceważyć, choć ich skala może się nam dziś wydawać mała. No i mamy te nierówności, o których stosunkowo najwięcej się mówi, bo dotykają największej liczby osób - wynikające z niepełnosprawności, niskich dochodów rodziny czy sytuacji środowiska, w którym dziecko dorasta.

To ogólne pytanie - co zrobić z nierównością? - można by więc rozpisać na szereg pytań szczegółowych. Najważniejsze z nich brzmiałoby zapewne: co winni jesteśmy sobie nawzajem? Lub: dla kogo nasza solidarność? W kontekście szkoły trzeba by zapytać: czy uczyć solidarności nasze dzieci? A jeśli tak, to jak to robić?

To złudzenie, że na przedostatnie z tych pytań większość z nas odpowiedziałaby: tak. Co więcej, gdyby zapytać konkretniej, jakich postaw uczyć dzieci przede wszystkim, solidarność nie miałaby wcale zbyt wielu wskazań. Raczej chodziłoby nam o to, żeby dzieci "radziły sobie w życiu", umiały osiągać założone cele, były asertywne, zapobiegliwe. Miałem wiele takich rozmów, z których wynikało, że rodzice nie chcą, aby ich dzieci angażowały się w "coś społecznego" czy "charytatywnego", bo to odrywa je od nauki. Nawet pomoc koledze czy koleżance z klasy zaczyna być problemem...

W lipcu na łamach "Gazety Wyborczej" ukazał się wywiad z s. Małgorzatą Chmielewską zatytułowany "Ubogich nie ma w programie". Był środek wakacji, wiele osób mogło go przeoczyć. Tymczasem jest dokładnie tak: ubogich nie ma w programie szkolnym, nie ma ich także w programie katechizacji! Przy czym przez "ubogich" należy rozumieć rozmaite grupy wykluczonych, nie tylko z powodu materialnej biedy. Nasza szkoła nie ma w programie - a przynajmniej ja nic o tym nie wiem - uwrażliwiania na problemy chorych, niepełnosprawnych, mających trudniejszy start życiowy i tak dalej. Serce mi rośnie, kiedy co niedzielę w naszym kościele słyszę, jak podczas spontanicznej modlitwy wiernych dzieci wspominają biednych, leżących w szpitalach, rówieśników z domów dziecka. Wrażliwość tych dzieci nie jest jeszcze stępiona, jeszcze można by coś z nią zrobić. Cóż, kiedy nie ma tego w programie...

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Poeta, publicysta, stały felietonista „Tygodnika Powszechnego”. Jako poeta debiutował w 1995 tomem „Wybór większości”. Laureat m.in. nagrody głównej w konkursach poetyckich „Nowego Nurtu” (1995) oraz im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego (1995), a także Nagrody… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 39/2008

Podobne artykuły