Póki są jeszcze wierni

Refleksja nad misją Kościoła w perspektywie przystąpienia Polski do UE powinna objąć działalność ruchów i organizacji katolickich. Niestety, nauczanie Kościoła (także polskiego) dzieli od rzeczywistości duszpasterskiej przepaść. Łatwiej zorganizować procesję fatimską czy drogę krzyżową ulicami miasta niż spotykać się regularnie przez cały rok z grupą młodzieży na modlitwie i studiowaniu Pisma Świętego.

23.11.2003

Czyta się kilka minut

Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata (w tym roku wypada 30 listopada) jest świętem patronalnym zrzeszeń katolickich. Dziś nie sposób wyobrazić sobie bez nich Kościoła w Polsce. Ruch Światło-Życie - wyrosły z eklezjologii posoborowej, zaszczepionej na polskim gruncie przez ks. Franciszka Blachnickiego, wybitnego teologa pastoralistę, a zarazem gorliwego duszpasterza. Odnowa Charyzmatyczna - zrodzona wśród protestantów Ameryki Północnej, “przyjęta na łono" Kościoła katolickiego z nieufnością, dziś także u nas owocuje nawróceniami oddalonych od Kościoła i niewierzących oraz ich zaangażowaniem w życie wspólnot parafialnych. Wreszcie Akcja Katolicka - odrodzona na prośbę Jana Pawła II, jako droga formacji katolików świeckich, ściśle współpracujących z biskupami i kapłanami. To trzy najbardziej widoczne przykłady, ale są również dziesiątki innych.

Duszpasterstwo masowe

W adhortacji apostolskiej “Ecclesia in Europa" Jan Paweł II, nie po raz pierwszy, podkreśla rolę zrzeszeń katolickich w duszpasterstwie współczesnego Kościoła. Wskazuje także na ich zadania: “pomagają chrześcijanom żyć bardziej radykalnie według Ewangelii; są kolebką różnorodnych powołań i rodzą nowe formy konsekracji; rozwijają przede wszystkim powołanie osób świeckich i pozwalają mu wyrażać się w różnych środowiskach życia; sprzyjają świętości ludu; mogą nieść Dobrą Nowinę i napomnienie tym, którzy w inny sposób nie spotkaliby się z Kościołem. Często wspierają wysiłki ekumeniczne i otwierają drogi dialogu międzyreligijnego; stanowią środek zaradczy na rozprzestrzenianie się sekt; są ogromną pomocą w szerzeniu w Kościele ożywienia i radości".

Wczytując się w papieskie przesłanie trudno nie dojść do wniosku, że Kościół w Europie - w wymiarze poszczególnych krajów, diecezji i parafii - powinien otworzyć się na zrzeszenia religijne, powoływać je i otaczać opieką. Jan Paweł II stwierdza, że podstawową strukturą kościelną w Europie na początku trzeciego tysiąclecia pozostaje parafia - miejsce umacniania się w wierze, ale także “autentycznej humanizacji i socjalizacji, zarówno w bezimiennym i samotnym tłumie wielkich współczesnych miast, jak na słabo zaludnionych obszarach wiejskich". Właśnie poprzez zrzeszenia religijne parafia coraz bardziej staje się wspólnotą wiary, liturgii i braterskiej miłości, skuteczniej wypełnia misję zbawczego pośrednictwa i - co dziś szczególnie ważne - tworzy środowiska życia chrześcijańskiego.

Refleksja nad misją Kościoła w perspektywie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej powinna objąć również działalność ruchów i organizacji katolickich. Niestety, nauczanie Kościoła, przedstawione choćby w dokumentach II Polskiego Synodu Plenarnego, dzieli od rzeczywistości duszpasterskiej przepaść. Wydaje się, że w dziedzinie apostolstwa świeckich duszpasterstwo w niejednej parafii czy diecezji zatrzymało się na długo przed Soborem Watykańskim II.

Nawet jeśli duszpasterze wzywają wiernych do aktywnego włączenia się w życie parafii, najczęściej za tymi wezwaniami nie idą konkretne inicjatywy. Duszpasterstwo w naszych parafiach i diecezjach pozostaje w znacznej mierze duszpasterstwem masowym, nastawionym na statystycznego katolika, który w parafii zaspokaja podstawowe potrzeby religijne. Utrzymujący się w Polsce wysoki poziom praktyk religijnych jest wielką szansą na przyszłość, świadczy bowiem o więzi Polaków z Kościołem. Jednak trzeba spytać, jak silna jest ta więź, jaki jest jej charakter? Czy jej siłą jest zwyczaj, lokalna kultura, podporządkowanie społeczności? Czy może wiara, przeżywana jako osobista relacja do Chrystusa, obecnego w Słowie i Sakramentach, we wspólnocie Ludu Bożego?

Laicyzacja jak walec

Trudno o jednoznaczną odpowiedź, bo przecież religia wyraża się przez kulturę i jest z nią mocno związana. Jednak tylko przeżywanie wiary jako osobowej relacji do Boga może ją uchronić wobec gwałtownych przemian kulturowych, jakich należy się spodziewać w najbliższych latach. Polskie duszpasterstwo masowe funkcjonuje w dużej mierze w oparciu o przyjęte wzorce kulturowe. Chrzest dziecka, pogrzeb katolicki, ślub kościelny są powszechnie akceptowane, choć dostrzegamy już pewne zmiany obyczajowości. Polacy uczestniczą w niedzielnej Mszy, chociaż dopiero zgromadzenia z okazji Bożego Narodzenia i Wielkanocy pokazują, jak wielu powinno regularnie praktykować. Wypełnione świątynie, w różnym co prawda stopniu w różnych częściach Polski, nie powinny jednak usypiać eklezjalnej czujności. Inicjatywy na rzecz pogłębienia wiary i wiedzy religijnej katolików praktykujących regularnie i okazjonalnie trzeba podejmować, póki wierni są jeszcze w kościołach. Tym bardziej, że proces laicyzacji posuwa się niczym walec drogowy i nie oszczędza polskiego katolicyzmu.

Działania na rzecz dalszego rozwoju zrzeszeń katolickich w parafiach i diecezjach nie należą do przedsięwzięć łatwych, powszechnie zrozumiałych i akceptowanych, także w kręgach kościelnych. Łatwiej zorganizować procesję fatimską czy drogę krzyżową ulicami miasta niż spotykać się regularnie przez cały rok z grupą młodzieży na modlitwie i studiowaniu Pisma Świętego. Łatwiej wprowadzić w parafii nowe nabożeństwo niż powołać Parafialny Odział Akcji Katolickiej, aby uczyć się współpracy ze świeckimi, wprowadzać ich w prawdy wiary albo nauczanie społeczne Kościoła.

“Opcja na rzecz zrzeszeń katolickich", wskazana Kościołowi przez Jana Pawła II, wymaga ich dowartościowania na różnych poziomach życia kościelnego. Katolicy świeccy mają prawo do opieki ze strony kapłana duszpasterza i do jego obecności podczas spotkań formacyjnych. Nie zawsze w życiu parafialnym te podstawowe prawa świeckich są respektowane. Mają również prawo, na mocy Chrztu i Bierzmowania, a nie dzięki pozwoleniu duchownego, do organizowania się w parafii i diecezji, do korzystania z sali parafialnej. Powyższe prawa wyraźnie zostały przypomniane przez Kodeks Prawa Kanonicznego i nauczanie Jana Pawła II. Nadszedł czas, aby duszpasterze i wierni świeccy z nich korzystali.

We wspomnianej adhortacji Jan Paweł II przestrzega członków zrzeszeń katolickich przed “pokusą żądania dla siebie prawa pierwszeństwa". Doświadczenie pokazuje, że taka pokusa istnieje i może prowadzić do zakłóceń kościelnej jedności. Przynależność do danego zrzeszenia nie może być powodem wywyższania się ponad chrześcijan niezrzeszonych albo reprezentujących inną grupę, lecz jest przede wszystkim wezwaniem do budowania wspólnoty Kościoła “z miłością w pełnym posłuszeństwie biskupom". Troskę o zakorzenienie zrzeszeń we wspólnocie Kościoła powierza Jan Paweł II właśnie biskupom, którzy powinni “rozpoznawać, doceniać i koordynować" charyzmaty poszczególnych zrzeszeń, w służbie Kościoła.

Zrzeszenia katolickie są znakiem działania Ducha Świętego i wyrazem pluralizmu duchowych dróg w polskim Kościele. Ich istnienie nie jest celem samym w sobie. Zrzeszenia dają możliwość świadomego zaangażowania w życie Kościoła, a ich obecność jest czytelnym świadectwem chrześcijańskiego życia we współczesnym społeczeństwie.

Ks. Marek Stępniak jest doktorem filozofii i socjologii KUL, wykładowcą teologii pastoralnej w WSD w Łodzi i katolickiej nauki społecznej w WSD w Łowiczu, oraz asystentem kościelnym Akcji Katolickiej Archidiecezji Łódzkiej.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 47/2003