"Pielgrzymka zaufania"

“U źródeł radości" - tak brzmiał tytuł listu Brata Rogera, napisanego i ogłoszonego na tę właśnie okazję. “Nie tylko przywódcy narodów budują przyszłość - pisze założyciel i przeor Wspólnoty. - Ktoś najbardziej nawet skromny może przyczynić się do tworzenia takiej przyszłości, w której będą panować pokój i zaufanie". Brat Roger zastrzega, że dobroć serca nie jest naiwna - wręcz przeciwnie, często wiąże się z ryzykiem i wymaga czujności. Z kolei modlitwa nie zwalnia człowieka z obowiązku okazywania innym solidarności: “Im bardziej ktoś jest człowiekiem modlitwy, tym bardziej staje się człowiekiem odpowiedzialności" - podkreśla zakonnik, cytując prawosławnego teologa Oliviera Clémenta. “Pogłębianie życia duchowego nie oznacza zamykania oczu na sytuację współczesnych społeczeństw, przeciwnie, zmusza do zastanowienia - tłumaczy Brat Roger. - Czy jesteśmy na przykład dostatecznie świadomi, że 54 kraje są dziś biedniejsze niż w roku 1990?".

W liście pojawia się również tak istotny dla działalności Wspólnoty wątek ekumeniczny: “W tej jedynej komunii, którą jest Kościół, Bóg daje wszystko, by dojść do źródeł: Ewangelię, Eucharystię, pokój przebaczenia... (…) Gdy komunia między chrześcijanami jest życiem, a nie teorią, niesie promienną nadzieję. Więcej jeszcze: może ona być niezbędną podstawą w dążeniu do pokoju światowego. Jakże więc chrześcijanie mogą jeszcze trwać przy swoich podziałach?" - pyta retorycznie Brat Roger, jednocześnie wskazując na słowa patriarchy Antiochii Ignacego IV jako najlepszą metodę na przezwyciężenie ekumenicznych trudności: “Pilnie potrzebujemy proroczych inicjatyw, aby wyjść z meandrów ekumenizmu, bo obawiam się, że ekumenizm w nich ugrzęźnie. Pilnie potrzebujemy proroków i świętych, aby pomogli naszym Kościołom nawrócić się przez wzajemne przebaczenie". Takie właśnie rozumienie ekumenizmu gwarantuje, że “nikt nie zostanie upokorzony". Najpierw musi zatem nastąpić pojednanie między osobami, a “teksty powstaną później. Czyż uprzywilejowane traktowanie tekstów w rezultacie nie oddala wezwania Ewangelii: pojednaj się z bratem nie zwlekając?" - pisze Brat Roger.

Przesłania do uczestników Europejskiego Spotkania Młodych skierowali także Jan Paweł II, zwierzchnik Kościoła anglikańskiego i arcybiskup Canterbury Rowan Williams, prawosławny patriarcha Moskwy i Wszechrusi Aleksy II oraz sekretarz generalny ONZ Kofi Annan.

“Wasze powołanie polega na tym, żeby wszyscy ludzie z każdym dniem coraz bardziej stawali się ludem braci i sióstr, gdzie każdy zyska uznanie nie dzięki temu, co posiada, ale dzięki temu, kim jest" - napisał do młodych Jan Paweł II. Kofi Annan wskazał na główne bolączki współczesnego świata: nędzę, przemoc, wojny i choroby, nietolerancję, kryzys pracy oraz likwidację osłon socjalnych. “Wy, jako najbardziej zainteresowani, powinniście sprawić, żeby donośnie zabrzmiał wasz głos, musicie też uświadomić sobie, co możecie zrobić, aby świat stawał się lepszy" - zaapelował do młodych chrześcijan sekretarz generalny ONZ.

Młodych pielgrzymów powitali katolicki arcybiskup Hamburga Werner Thissen i luterańska biskup Maria Jepsen - spotkanie po raz pierwszy odbywało się w mieście, gdzie większość stanowią protestanci. “Wielu z was nosi w sobie pragnienie pokoju, komunii i radości. W tych dniach będziemy próbowali nabrać nowego zapału, by móc żyć tymi wartościami. Ale gdzie możemy odnaleźć ten zapał? Przede wszystkim u źródeł wiary i pokornego zaufania Bogu" - mówił do młodzieży 88-letni Brat Roger, który każdego wieczora prowadził modlitwy i rozważania. Szczególnie serdecznie pozdrowił 4 tys. prawosławnych gości z Rosji, Białorusi, Ukrainy, Rumunii, Serbii, Bułgarii i Macedonii, zaznaczając, że “wielu z nich swoim życiem niesie światu słowa Ewangelii i wiele możemy się od nich nauczyć".

Spotkania modlitewne i rozważania odbywały się w halach miejskiego kompleksu targowego (miasto wydzierżawiło teren i budynki za symboliczną kwotę: “Po tym, jak nie powiodły się nasze starania o organizację Igrzysk Olimpijskich, Europejskie Spotkanie Młodych jest dla miasta wspaniałym wydarzeniem" - wyjaśnił burmistrz Hamburga, Ole von Beust). Moderatorami dyskusji - zastanawiano się m.in.: czego młodzi oczekują od Kościoła, jakiej chcą Europy, jak się modlić - byli bracia z Taizé. Nowy Rok 2004 młodzież powitała na zabawach zorganizowanych w ponad 200 parafiach Hamburga różnych wyznań.

Wspólnota z Taizé powstała w 1949 r.; założył ją w małej burgundzkiej wiosce Roger Schutz - pastor z Kościoła ewangelicko-reformowanego, który przybył tam w sierpniu 1940 r. Po dziewięciu latach wraz z kilkoma braćmi złożył śluby zakonne, zobowiązujące do zachowania celibatu, uznania posługi przeora i życia we wspólnocie dóbr materialnych i duchowych. Grupa od początku miała charakter wielowyznaniowy i ekumeniczny. Celem jej działalności jest modlitwa o jedność chrześcijan, która ma być wzorem dla pojednania między wszystkimi narodami i religiami. Obecnie do Wspólnoty należy 100 braci z 25 krajów, katolików i protestantów (o ile na początku dominowali protestanci, dziś więcej jest katolików). Od 1978 r., na przełomie Starego i Nowego Roku, wspólnota organizuje w największych miastach kontynentu “Pielgrzymki zaufania przez ziemię". Trzy razy Europejskie Spotkania Młodzieży odbyły się Polsce: we Wrocławiu (1989 r. i 1995 r.) i Warszawie (1999 r.). Choć w założeniach nie na tym miała polegać misja Wspólnoty, bracia z Taizé pracują z młodzieżą przez cały rok: podczas wakacji co tydzień do ich wioski przybywa od 3 do 5 tys. pielgrzymów, którzy mieszkają w olbrzymim obozowisku, zbudowanym z namiotów i prowizorycznych baraków. Osoby starsze, często przyjeżdżające z całymi rodzinami, lokowane są w sąsiedniej wiosce. Polacy stanowią w Taizé 10 procent pielgrzymów.