Odroczony wyrok: Abp Gänswein odesłany do domu

Dziennik „Die Welt” poinformował w piątek, że  67-letni Gänswein powróci do swej rodzinnej diecezji Fryburg, nie będzie jednak pełnił w niej żadnej funkcji, pozostając do dyspozycji miejscowego biskupa. 

W czasie „dekady dwóch papieży” abp Gänswein kilkukrotnie wykazał się brakiem lojalności wobec Franciszka, dlatego był stopniowo marginalizowany i pozbawiany stanowisk – od 2020 r. jego jedynym zajęciem było towarzyszenie papieżowi emerytowi i nadzorowanie opieki nad nim.

Kulminacją konfliktu i całkowitym pogrzebaniem szans na dalszą karierę była jednak publikacja przez arcybiskupa, kilka dni po śmierci Benedykta XVI, książki „Tylko prawda”, opisującej napięcie pomiędzy urzędującym a emerytowanym papieżem oraz kulisy ich trudnej kohabitacji.

SZARŻA W WATYKANIE. JAK SEKRETARZ BENEDYKTA UDERZA WE FRANCISZKA. Po opublikowaniu wspomnień bezpardonowo atakujących urzędującego papieża abp Georg Gänswein nie ma nic do stracenia – jego dni w Watykanie są policzone. Ale wszystkie decyzje Franciszka będą już oceniane w świetle tej książki >>>>

Decyzja Franciszka, o której „Die Welt” miał się dowiedzieć z „wiarygodnych, watykańskich źródeł”, byłaby więc odroczoną o pół roku karą za tamten akt niesubordynacji.

Według informatorów gazety Gänsweinowi na pożegnanie nie zaproponowano objęcia diecezji (choć w Niemczech aż trzy – Paderborn, Bamberg i Osnabrück – pozostają nieobsadzone) ani wyjazdu na placówkę dyplomatyczną, co jest znanym sposobem pozbywania się z Watykanu niewygodnych, ale wystarczająco ważnych i znanych hierarchów. Co by znaczyło, że osobisty uraz Franciszka okazał się większy niż chęć zachowania choćby pozorów zażegnania konfliktu.

Przymusowy bezpłatny urlop, który mialby skończyć błyskotliwą karierę niemiekiego duchownego w Watykanie, nie musi jednak oznaczać końca jego wpływów w Kościele. Gänswein jest zbyt młody (jak na obowiązujące w tej instytucji standardy) i dumny, by pozwolić o sobie zapomnieć.

Sobotni biuletyn Watykanu, w którym spodziewano się potwierdzenia informacji „Die Welt”, milczy jednak na temat abp. Gänsweina.