Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Święto i rozróba. 11 listopada w Warszawie, oprócz zorganizowanego przez prezydenta Komorowskiego marszu Razem dla Niepodległej i Biegu Niepodległości, w którym wziął udział premier Tusk, odbyła się manifestacja zwana Marszem Niepodległości, za którą odpowiedzialność brał Ruch Narodowy. Kilkuset uczestniczących w nim chuliganów podpaliło budkę policyjną przed rosyjską ambasadą i wrzuciło race na teren placówki, zaatakowało także zamieszkany przez anarchistów squat i podpaliło tęczę–symbol tolerancji na placu Zbawiciela. Policja, której obecność na ulicach przed rokiem prowokowała ponoć manifestantów, tym razem starała się nie rzucać w oczy – co oznaczało jednak, że reagowała z opóźnieniem. Za zajścia pod ambasadą Rosja zażądała przeprosin, które Warszawa sformułowała, 72 uczestników burd zatrzymano, straty miasta szacuje się na 120 tys. zł (magistrat chce nimi obciążyć organizatora Marszu). Potępiający incydenty przedstawiciele rządu składali odpowiedzialność za ich przebieg na PiS, partia Jarosława Kaczyńskiego jednak swoje obchody Święta Niepodległości zorganizowała w Krakowie, a od zajść w Warszawie się zdystansowała.
Rekonstrukcja nastąpi. Minister transportu Sławomir Nowak podał się do dymisji po tym, jak prokuratura zapowiedziała postawienie mu zarzutu w związku z niewpisanym do oświadczenia majątkowego kosztownym zegarkiem (premier, który powiedział, że wysoko ocenia pracę odpowiedzialnego m.in. za budowę autostrad ministra, przyjął rezygnację). Odejście z rządu zapowiedziała również minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka. Zdaniem liderów PO w najbliższych dniach zajdą zmiany w jeszcze kilku ważnych resortach.
Wzrost. Polska gospodarka w III kwartale 2013 r. wzrosła o 1,9 proc. PKB – to jeden z najlepszych wyników na kontynencie. Jednocześnie Komisja Europejska skrytykowała Warszawę za niepodjęcie działań na rzecz obniżenia deficytu budżetowego do poziomu 3 proc. PKB – dając na naprawę sytuacji dodatkowy rok.
Gra o Ukrainę. Wciąż nie wiadomo, czy pod koniec miesiąca podczas szczytu w Wilnie Ukraina podpisze umowę stowarzyszeniową z UE. Bruksela domaga się od Kijowa wypuszczenia Julii Tymoszenko (na co ukraiński parlament kolejny raz się nie zgodził), Moskwa – gdzie prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz gościł z „krótką roboczą wizytą” – naciska na pozostanie w jej strefie wpływów.
Obama się kaja. Prezydent USA przeprosił rodaków za falstart reformy ubezpieczeń społecznych – mająca ją obsłużyć strona internetowa od blisko dwóch miesięcy nie funkcjonuje poprawnie. Tylko 39 proc. Amerykanów pozytywnie ocenia swojego przywódcę – tak złych wyników Barack Obama nie miał od stycznia 2009 r., kiedy wprowadził się do Białego Domu.
Filipiny po tajfunie. Co najmniej 2300 osób zginęło, a setki tysięcy straciło dach nad głową w wyniku kataklizmu, którzy przeszedł nad archipelagiem. O pomoc ofiarom apelują polskie organizacje pozarządowe: Caritas, PCK i Polska Akcja Humanitarna.
Polska bez ślubów. W ciągu pierwszych 8 miesięcy tego roku Polacy zawarli ok. 117 tys. małżeństw – 10 proc. mniej niż rok wcześniej. Wygląda na to, że liczba ślubów będzie w tym roku najniższa od 1945 r., co jest skutkiem tyleż opóźnienia wieku, w którym formalizuje się związki, co utrzymywania ich w statusie nieformalnym: 21 proc. dzieci rodzi się poza małżeństwami.
Gry i przemoc. Rzecznik praw obywatelskich wystąpiła do wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego o wprowadzenie obowiązkowych oznaczeń kategorii wiekowych i zakazu sprzedaży dzieciom gier komputerowych pełnych przemocy, np. bijącej obecnie rekordy popularności „Grand Theft Auto V”. Prof. Irena Lipowicz powołuje się na konstytucję, nakazującą państwu zapewnienie ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją.
Skandal w teatrze. Kilkunastoosobowa grupa widzów zakłóciła spektakl „Do Damaszku” Jana Klaty w Starym Teatrze w Krakowie. Związani z prawicą, protestowali przeciw „lewactwu” i szarganiu „narodowo-teatralnych świętości” (w reżyserowanej przez Klatę sztuce dwoje aktorów imitowało akt seksualny).
Honor Kiszczaka. W rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Adam Michnik nazwał swoją wypowiedź o byłym komunistycznym ministrze spraw wewnętrznych jako człowieku honoru „nieostrożną”. „Nie powinienem był tego mówić, zagalopowałem się” – dodał redaktor naczelny dziennika.
To szok! Co robi Bronisław (lat 61)? Prezydent RP wziął udział w gali 10-lecia brukowego dziennika „Fakt”, oceniając, że nagminnie łamiące standardy dziennikarstwa pismo „odegrało rolę w wolności słowa”.
