Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Tekst Mariusza Sepioły na temat dopingu (głównie w podnoszeniu ciężarów) pokazuje, że sport za pieniądze jest zdegenerowany. Państwo nie powinno takiego sportu wspierać. Tymczasem tysiące dzieci i młodzieży są słabo wysportowane i cierpią na liczne dolegliwości z powodu małej ilości ruchu. Zapomniano też, że sport jest niezbędny do hartowania ducha i wyrabiania postaw społecznie niezbędnych.
Uważam – jako były zawodnik (chód na 20 km) i członek kadry narodowej w czasach świetności polskiej lekkoatletyki – że państwo powinno łożyć na sport szkolny, uniwersytecki, w wojsku, policji i straży ogniowej. Trzeba też zlikwidować ministerstwo sportu jako relikt czasów PRL. Dwa państwa, które na ostatniej olimpiadzie zdobyły najwięcej medali – USA i Wielka Brytania – nie mają ministerstw sportu. Ale tam na wysokim poziomie jest sport szkolny i uniwersytecki.