Ładowanie...
Nie państwa sprawa
Nie państwa sprawa
Tekst Mariusza Sepioły na temat dopingu (głównie w podnoszeniu ciężarów) pokazuje, że sport za pieniądze jest zdegenerowany. Państwo nie powinno takiego sportu wspierać. Tymczasem tysiące dzieci i młodzieży są słabo wysportowane i cierpią na liczne dolegliwości z powodu małej ilości ruchu. Zapomniano też, że sport jest niezbędny do hartowania ducha i wyrabiania postaw społecznie niezbędnych.
Uważam – jako były zawodnik (chód na 20 km) i członek kadry narodowej w czasach świetności polskiej lekkoatletyki – że państwo powinno łożyć na sport szkolny, uniwersytecki, w wojsku, policji i straży ogniowej. Trzeba też zlikwidować ministerstwo sportu jako relikt czasów PRL. Dwa państwa, które na ostatniej olimpiadzie zdobyły najwięcej medali – USA i Wielka Brytania – nie mają ministerstw sportu. Ale tam na wysokim poziomie jest sport szkolny i uniwersytecki.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]