Narodziny Boga

Był to normalny, ludzki poród. We krwi.

14.12.2014

Czyta się kilka minut

Nie jest to już wejście Syna w świat – ono dokonało się 9 miesięcy wcześniej, a Jego ludzkie serce bije już od kilku miesięcy. Jakieś echo tego bicia podsłuchał Psalmista, a zidentyfikował w jego tekście autor Listu do Hebrajczyków: „Wtedy rzekłem: Oto przychodzę, w zwoju księgi napisano o mnie, pełnić wolę Twoją, Boże, jest dla mnie radością”. Ze strony Syna wcielenie to akt miłości do Ojca, słyszymy to wyraźnie, a ta miłość obejmuje też dzieło zbawienia i całą objętą tym dziełem ludzkość.

Dawna liturgia Kościoła dodała tu jeszcze jeden obraz, także oczywiście biblijny, stosując do wchodzącego na świat Syna słowa psalmu o wschodzącym słońcu: „Sicut sponsus de thalamo suo”, wychodzi jak oblubieniec ze swojej komnaty (Ps 19, 6), weseli się „sicut gigas ad currendam viam” – jak olbrzym, ruszający do biegu (tamże, Wulgata).

Według tej myśli łono Maryi było tą małżeńską komnatą, w której Słowo połączyło się z naturą ludzką i z której wychodzi jak szczęśliwy oblubieniec, triumfujący i pełen siły do wykonania swojego zadania; świadomy tej swojej siły, pewien zwycięstwa, weseli się na myśl o trudzie, który go czeka. A ma, jak pamiętamy, bardzo pełny program: jest to ofiara miłości, złożona Ojcu z samego siebie, jest pociągnięcie do tej ofiary ludzkości, jest ekspiacja jej dotychczasowych win, jest nauczanie, objawienie nam Ojca. I na to wszystko weseli się z góry, bo Jego radością jest pełnić wolę Ojca; sam, nieco później, poświadczy prawdę tych słów, nazywając pełnienie woli Ojca i wykonanie Jego dzieła swoim pokarmem (J 4, 34).

Nie przejdźmy obok tego stwierdzenia jak obok czegoś znanego i oczywistego. Pokarm to jest to, co podtrzymuje życie; te słowa padły w chwili, w której szczególnie łatwo było o tym pamiętać, przy studni Jakuba, po długim marszu w upale i po wyprawie uczniów po zakup żywności. Dla Syna najdosłowniej w świecie czynna miłość do Ojca jest pokarmem, podstawą życia, sensem życia i zasadą życia.

Oczywiście powie nam to dopiero jako dorosły. Na razie rozważamy moment, w którym – cokolwiek dzieje się w Jego bosko-ludzkiej psychice – dla ludzi widzialny jest tylko jako noworodek i według ich pojęć wchodzi właśnie w społeczność ludzką.

Zatrzymajmy się na chwilę nad tym wejściem. Był to normalny ludzki poród po normalnym ludzkim dziewięciomiesięcznym rozwoju embriona; we krwi i wodach porodowych wszedł na świat, tak jak we własnej krwi i wodzie z niego (przejściowo) zejdzie. Bóg w roli embriona i noworodka! Uświęcił naszą fizjologię i uświęcił chemię ludzkiego ciała. Totalna aprobata ludzkiej kondycji, ale i równie totalne odrzucenie ludzkich miar i kryteriów, skoro poród dokonał się w stajni. „Czyżeś nie mógł sobie w największej ozdobie obrać pałacu drogiego, nie w tym leżeć żłobie?”.

Mógł, oczywiście, ale nie chciał. Jego myśli nie są jak myśli nasze (por. Iz 55, 8) ani Jego miary wartości jak nasze miary. Miar naszych On nie potwierdził ani ich nie uświęcił; wręcz je przekreślił, obierając stajnię. Człowiek ceni bogactwo, władzę, zdrowie i powodzenie od początku do końca. Syn Boży obrał nędzę, zależność, drogę do wiecznego szczęścia przez doczesne cierpienie. Musimy sobie powiedzieć jasno, że albo On się pomylił, albo my.


S. MAŁGORZATA BORKOWSKA jest benedyktynką, znawczynią historii życia zakonnego, tłumaczką i pisarką, także książek dla dzieci i literatury fantasy.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 51-52/2014