Na skróty (18-24 IX)

W październiku przyjeżdżają do Polski dwaj wybitni pisarze. Na początku miesiąca podczas gali Nike wykładać będzie Salman Rushdie, który spotka się też z Ryszardem Kapuścińskim i Adamem Zagajewskim. Między 10 a 14 października, w ramach festiwalu Cztery Pory Książki, Warszawę, Kraków i Wrocław odwiedzi V.S. Naipaul, laureat Nagrody Nobla z 2001 r. "Czy ten obraz ma sens? Nie sądzę. Zbyt proste jest tu odwrócenie wartości, zbyt uproszczona wizja katolicyzmu. Mogli się wprawdzie zdarzyć hierarchowie próbujący pacyfikować podległych sobie, radykalnych księży, ale nie sposób wyobrazić sobie biskupa, który wspólnie z UB opracowuje intrygę przeciw własnemu proboszczowi. Taki pomysł jest absurdalny nie tylko historycznie. W »Pokropku« służy budowaniu osobliwego skojarzenia, zgodnie z którym władza komunistów i władza kościelna działały tak naprawdę ręka w rękę. Zaciera się prawda, że Kościół, niezależnie od słabości i kunktatorstwa niektórych jego członków, pozostawał w radykalnej i trwałej opozycji do komunizmu. Był jedynym prawdziwym obrońcą wolności ludzkiej, a to, że dziś bywa przedstawiany inaczej, jest dowodem moralnego chaosu. Za bezpodstawne też wypada uznać przypisywanie dzisiejszemu Kościołowi dążenia do narzucania wiary innym, a zwłaszcza do niszczenia sztuki. Bo czy rzeczywiście we współczesnej Polsce, z trudem broniącej się przed falą zachodniej dechrystianizacji, największą groźbę dla wolnego ducha stanowi właśnie »młody ksiądz« i jego zamordystyczne zapędy? I czy tak radykalny antyklerykalizm nie prowadzi przypadkiem do śmieszności?" - zastanawia się Paweł Lisicki w "Dialogu" (2006, nr 9) na marginesie sztuki Ireneusza Kozioła "Pokropek", której tematem są autentyczne wydarzenia z roku 1960, kiedy to wierni stanęli w obronie domu katolickiego w Zielonej Górze i zostali brutalnie spacyfikowani przez milicję - ale też współczesna obecność Kościoła w życiu społecznym. Pismo publikuje większy blok materiałów ukazujących styk historii i teatru. Przeczytamy tu m.in., w jaki sposób raporty Służby Bezpieczeństwa przedstawiały Kazimierza Dejmka, i szkic Joanny Krakowskiej o tym, "Czy teatr w Polsce Ludowej był antysocjalistyczny?". W wieku 83 lat zmarł Sven Nykvist, wybitny szwedzki operator filmowy, trzykrotny laureat Oscara, współpracownik Ingmara Bergmana (autor zdjęć do m.in. "Persony", "Scen z życia małżeńskiego", "Szeptów i krzyków", "Fanny i Aleksandra"), Louis Malle’a, Andrieja Tarkowskiego, Woody Allena, Romana Polańskiego. Zmarł Henryk Dasko (Daszkiewicz) - krytyk literacki, publicysta, tłumacz. Wyemigrowawszy z Polski po Marcu 1968, mieszkał w Toronto. Ostatnio publikował m.in. w "Gazecie Wyborczej". W wieku lat 69 w Krakowie zmarł Jan Goślicki, filozof, tłumacz, eseista. Minęła 15. rocznica śmierci Stefana Kisielewskiego, publicysty, pisarza, kompozytora, redaktora i felietonisty "Tygodnika". Do księgarń trafiła książka Mariusza Urbanka "Kisielewscy", portretująca obok Kisiela także jego syna - Wacława, pianistę, ojca - Zygmunta, prozaika oraz stryja - Jana Augusta Kisielewskiego, dramaturga. W Bibliotece Narodowej otwarto rocznicową wystawę. 90. urodziny obchodzi Jerzy Pietrkiewicz - poeta, prozaik i tłumacz, w latach 30. związany z "Okolicą Poetów" i "Prosto z Mostu", od wojny mieszkający w Wielkiej Brytanii, profesor Uniwersytetu Londyńskiego, autor antologii poezji polskiej i angielskiej. "Zaintrygowało mnie, że mit Don Juana upowszechnił się w życiu codziennym, występuje w formie pop. To, co kiedyś było skomplikowaną, rozłożoną w czasie sztuką uwodzenia, zostało zredukowane do podstawowych słów i znaków. Wystarczy esemes czy e-mail, który nie wywołuje zażenowania, a gwarantuje pozytywną odpowiedź. Wszyscy wiedzą, o co chodzi. Rozmawialiśmy z Andrzejem Chyrą o budowaniu wizerunku Giovanniego. On nie podrywa, tylko czeka - w swoim kostiumie, z teatrem gestów - kto odpowie na sygnał. Nie mówi o nikim, ale wszyscy mówią o nim. Mnóstwo kobiet chce wejść w sferę miłosnego mitu, są ciekawe, jaki jest ten mężczyzna, jak całuje, jak się kocha, bo o nim słyszały: na podwórku, w swojej wsi czy w Hollywood. Kiedyś Giovanni był społecznie potępiony, teraz jest akceptowany, wielu chce nim być" - o swoim spektaklu "Giovanni" na motywach opery Mozarta i sztuki Moliera mówi Grzegorz Jarzyna w wywiadzie udzielonym "Rzeczpospolitej"; recenzja ze spektaklu wkrótce w "TP". U Lupy zauważamy "znamienną korektę tekstu. Tamino w lęku przed wężem śpiewa »Mein Vater!«, podczas gdy pamiętam, że wzywał bogów. I rzeczywiście, w niemieckim tekście znajduję w tym samym miejscu: »Barmherzige Götter!«. Zatem wprowadzono tu inne słowo, jakby w lustrzanym odbiciu wołania Paminy do Królowej Nocy w scenie ósmej drugiego aktu »Mutter! Mutter! Meine Mutter!«, które tak właśnie zapisał Schikaneder. A więc Krystian Lupa w tym »Flecie« rozszerzył swą galerię ojców, którzy zawinili - w "Teatrze" Małgorzata Dziewulska pisze o wiedeńskiej inscenizacji "Czarodziejskiego fletu". - Tamino wzywa pomocy ojca i jej nie dostanie. Tamino, współczesny Orfeusz, nie zagra też na flecie. Jest chudym chłopcem w za małej marynarce, jaką znamy z wielu rysunków reżysera. Jakby ktoś postawił na scenie operowej młodszego brata Franza Josefa z »Wymazywania«. Tamino Christopha Strehla jest trochę zagubiony, trochę somnambuliczny. Potem będzie przerażony. Taminowi, zgodnie z logiką interpretacji, odebrano tu naiwną wolę zwycięstwa. Można powiedzieć, że nasz współczesny brak złudzeń pozbawia tę partię energii, za to nasyca ją melancholią. W Theater an der Wien mamy dwa spektakle oficjalne. Spektakl Schikanedera-Mozarta i przedstawienie Lupy. Jeden jest bezkrytyczny wobec oświeceniowego optymizmu, drugi ten optymizm miażdży". W nowym numerze miesięcznika (9/2006) także rozmowa z Christopherem Hamptonem oraz materiały poświęcone Beckettowi i teatrowi tańca. Rozpoczął się 49. Międzynarodowy Festiwal Muzyki Współczesnej "Warszawska Jesień". W programie m.in. dwie nowe polskie opery: "Iwona, księżniczka Burgunda" Zygmunta Krauzego według Gombrowicza oraz "Scream You" Aleksandry Gryki. Szczegółowy program: www.warszawska-jesien.art.pl W Krakowie trwa Międzynarodowe Triennale Grafiki, obchodzące jubileusz 40-lecia. W Bunkrze Sztuki otwarto wystawę główną, prezentującą prace ponad 200 artystów, w tym laureatki Grand Prix, Belgijki Ingrid Ledent; wśród licznych pokazów towarzyszących są m.in. wystawy "Bieguny cywilizacji. Toshihiro Hamano i Günter Dollhopf" w Centrum Manggha oraz "Jerzy Panek (1918-2001)" w Muzeum Narodowym. W dniach 6-15 października odbędzie się 22. Warszawski Międzynarodowy Festiwal Filmowy, prezentujący ponad 150 filmów z 48 krajów, m.in. "Babel" Alejandra Gonzaleza Inarritu, "Krewnych" Istvana Szabo i "Reżysera ceremonii ślubnych" Marco Bellocchio. W przyszłym roku w USA i Wielkiej Brytanii ukażą się "Dzieci Hurina", nieukończona książka J.R.R. Tolkiena, zredagowana przez jego syna Christophera.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 40/2006

Podobne artykuły

Obraz tygodnia
"Kiedy pada pytanie, co z kina Kieślowskiego pozosta­ło dzisiaj, mam odczucie, że jego postać i dzie­ło nie przestają drażnić, głównie chyba w śro­dowisku polskiego kina. Proponowałbym więc, żeby zo­stawić psychologiczne urazy i kompleksy, i dostrzec ogromną aktualność, nowocze­sność i piękno jego filmów. Ale może to, co najważniejsze - dostrzec ten potężny ładunek empatii... Wtedy może zaczniemy szczerze roz­mawiać, czego brakuje we współczesnej sztu­ce, a co jest w jego twórczości. Czasem spoty­kając się z interpretacją jego twórczości, łapię się za głowę: jakich strun on do­tykał! Równie często w tych tekstach zamiast opisu jego dzieła widzę jakąś psychodramę, autoanalizę, jakiś psychologiczny opis nie tyle tego, co jest na ekranie, ile problemów, z któ­rymi boryka się autor. Być może szczerość jego filmów, ich siła powodu­je, iż chciałoby się go zamknąć i otworzyć za 20 lat, bo byłoby łatwiej. Nie przeszkadzałyby pytania, które stawiał, tematy, które podej­mował, talent i pracowitość oraz uczciwość, które ewidentnie z jego utworów emanują - mówi Krzysztof Piesiewicz w dyskusji na temat filmów Krzysztofa Kieślowskiego ("Kino" nr 1/2006). - Być może te pojawiające się w Polsce głosy, że jego kino jest anachroniczne, to próba powiedzenia: dosyć z tym facetem, wystarczy! Chciałoby się go przeskoczyć i pójść dalej. My­ślę jednak, że w takim stanie emocji to się nie uda: nie zrobi się nic na jego miarę". Redakcyjną rozmową z udziałem także Natalii Korynckiej-Gruz, Katarzyny Taras, Konrada J. Zarębskiego i Stanisława Zawiślińskiego "Kino" inauguruje Rok Kieślowskiego, w którym obchodzić będziemy 10-lecie śmierci reżysera. Styczniowy numer miesięcznika ukazał się w odnowionej szacie graficznej. Znajdziemy w nim m.in. szkic Piotra Wojciechowskiego o "Harrym Potterze" oraz rozmowę z Agnieszką Odorowicz.
W wieku 88 lat zmarła Birgit Nilsson, wybitna szwedzka śpiewaczka operowa, legendarna odtwórczyni ról wagnerowskich, m.in. Brunhildy w "Pierścieniu Nibelunga" i Izoldy w "Tristanie i Izoldzie".
Paszporty "Polityki" otrzymali w tym roku: Rafał Blechacz (muzyka), Jan Klata (teatr), Robert Kuśmirowski (sztuki piękne), Marek Krajewski (literatura), Przemysław Wojcieszek (film), zespół Skalpel (estrada) oraz Paweł Dunin-Wąsowicz (kreator kultury).
W warszawskim Muzeum Narodowym trwa wielka monograficzna wystawa Józefa Pankiewicza, prezentująca ponad 500 dzieł artysty, którego 140. rocznica urodzin przypada w tym roku. "Trzeba chodzić po tej wystawie z pełną świadomością swoistości tego zjawiska, symptomatycznego dla polskiej sztuki, rzadko radykalnej, rzadko przecierającej szlaki całkiem nowe. Ale trzeba je docenić" - pisze Dorota Jarecka. Obok - recenzja Bogusława Deptuły.
Obraz tygodnia
Według badań przeprowadzonych przez Zakład Badań Czytelnictwa Biblioteki Narodowej w Warszawie około połowa Polaków w ogóle nie czyta książek. Jako osoby mające systematyczny kontakt z książką (przynajmniej siedem książek rocznie) ocenia się 17 proc. społeczeństwa.
W Stanach Zjednoczonych ukazały się wiersze zebrane Zbigniewa Herberta. 600-stronicowy tom "The Collected Poems 1956-1998" sprzedał się w nakładzie 15 tys. egzemplarzy i zbiera znakomite recenzje. "Gazeta Wyborcza" cytuje m.in. Charlesa Simica z "The New York Review of Books": "Choć Herbert nie zdążył otrzymać Nobla jak Miłosz czy Szymborska, z pewnością zasługuje na to, aby być w ich towarzystwie. Z tej trójcy jest poetą najbardziej oryginalnym i obdarzonym największym poczuciem humoru".
W Papieskim Instytucie Biblijnym w Rzymie odbyła się prezentacja książki "Ewangelia według Judasza", której autorzy - poczytny pisarz Jeffrey Archer i biblista prof. F. Moloney - próbują przedstawić historię Jezusa z punktu widzenia Judasza. Książka trafi do księgarń 14 krajów, w Polsce wydał ją Rebis.
Nagrodę im. Karla Dedeciusa, przyznawaną po raz trzeci przez Fundację Roberta Boscha dla polskich tłumaczy literatury niemieckojęzycznej i niemieckich tłumaczy literatury polskiej, otrzymają w roku 2007 Tadeusz Zatorski i Martin Pollack. Tadeusz Zatorski jest autorem przekładów dzieł m.in. Heinricha Heinego, Heinricha Bölla, Maxa Webera oraz myśli i aforyzmów Georga Christopha Lichtenberga. Martin Pollack ma w swoim translatorskim dorobku książki Ryszarda Kapuścińskiego, Henryka Grynberga, Wilhelma Dichtera i Michała Głowińskiego.
Tymczasowym dyrektorem Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie została Elżbieta Ofat, dotychczas odpowiedzialna za sprawy administracyjne i operacyjne placówki.