Na skróty

W wieku 94 lat zmarła Maria Kaniewska, aktorka, reżyser, pedagog, autorka m.in. ekranizacji "Szatana z siódmej klasy" i "Awantury o Basię" Makuszyńskiego. "Dla tych, którzy chcą poznawać siebie, książki Kierkegaarda są objawieniem, zawsze mówią »O Tobie«, »Do Ciebie«, mówią czytelnikowi coś o nim. Rodzą się zatem pytania: czego od Kierkegaarda mogę nauczyć się o sobie? Czy przyjmując jego punkt widzenia, dowiem się czegoś o mnie samym? Odpowiedzi będą oczywiście różne w zależności od napotkanego czytelnika. Może on, jeśli tego zechce, ujrzeć Kierkegaarda jako poetę i badacza ludzkich serc. Kogoś, kto potrafi w tak pomysłowo pociągający sposób, a nade wszystko w psychologicznie trafnych terminach zaprezentować ludzkie wnętrze. Jego pisma jawią się przeto jako przewodniki na drodze samospełnienia. Korzystanie z nich oznacza nie tyle podążanie drogą Kierkegaarda, co raczej podążanie drogą przez niego oświetloną" - sylwetkę autora "Albo albo" w 150-lecie jego śmierci przypomina w "Odrze" (2005, nr 12) Jacek Aleksander Prokopski. Kierkegaard "był nie tylko filozofem, ale i reformatorem. Prawdopodobnie nigdy wcześniej tak mocno nie przymuszono chrześcijaństwa do tego, by sprostało wymogom świata. Reformatorska filozofia Kierkegaarda staje się w tym kontekście swoistym wyrzutem sumienia. Jest bowiem wezwaniem, by nie zapominać o tym, co stanowi istotę różnicy, uświadomieniem, że w sporze o ideę chrześcijaństwa idzie o coś absolutnego, że wszelkie odstępstwa od drogi Mistrza z Nazaretu prowadzą ostatecznie do zasklepienia ducha, a nawet do zwyrodnienia. (...) Zdaniem Kierkegaarda, niebezpieczeństwo w relacji Kościół-Państwo tkwi w ich wzajemnym utożsamieniu, a nawet skorumpowaniu. Może się zdarzyć, że państwo, które staje się chrześcijańskim, w tym sensie, iż poręcza za instytucję Kościoła i sankcjonuje jego urząd, przy czym obdarowuje go finansowymi gratyfikacjami, sprzyja powstawaniu iluzji, że wszyscy obywatele są chrześcijanami. W takim przypadku Kościół nierzadko zapomina o zatroskaniu w swym wewnętrznym życiu i rozwoju. Państwo zaś, kładąc akcent na zewnętrzne zabezpieczenie Kościoła, nie pamięta o jego duchowej kondycji". W miesięczniku także m.in. "Modlitwy" Kierkegaarda oraz dyskusja o dialogu między religiami z udziałem Stanisława Obirka. "Większość polityków nie interesuje się prawdą, tylko władzą i jej utrzymaniem. Dla utrzymania władzy istotne jest, by ludzie żyli w niewiedzy, by żyli w niewiedzy o prawdzie, nawet o prawdzie w ich własnym życiu. Oplata nas wtedy sieć kłamstw, którymi się karmimy" - mówił Harold Pinter w czasie przemówienia noblowskiego. Jego mowa była poświęcona w większości polityce, a przede wszystkim oskarżeniu powojennej polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych. Prezydent Aleksander Kwaśniewski odznaczył Krzysztofa Pendereckiego Orderem Orła Białego, Andrzeja Wajdę i Andrzeja Walickiego zaś Krzyżami Wielkimi Orderu Odrodzenia Polski. W konkursie organizowanym przez miesięcznik "Press" tytuł Dziennikarza Roku 2005 zdobyła Justyna Pochanke z TVN 24. Nagrody Grand Press otrzymali: Roman Daszczyński i Krzysztof Wójcik (kategoria "news" - korupcja w gdańskim sądzie); Maciej Samcik i Bianka Mikołajewska (dziennikarstwo specjalistyczne - działalność Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych); Teresa Torańska (najlepszy wywiad - rozmowa z Michałem Głowińskim); Magdalena Grochowska (reportaż prasowy); Ewa Winnicka (tekst publicystyczny); Mariusz Zielke (artykuł śledczy); Anna Machowska i Grzegorz Kuczek z TVN (reportaż telewizyjny o Radiu Maryja) oraz Janina Jankowska i Magdalena Skawińska z Polskiego Radia (reportaż radiowy o Annie Walentynowicz). Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów przy Instytucie Socjologii i Filozofii PAN, otrzymała tegoroczną Nagrodę im. Łukasza Hirszowicza, przyznawaną przez Żydowski Instytut Historyczny za "działalność naukową, artystyczną lub edukacyjną, upamiętniającą obecność, kulturę i losy społeczności żydowskiej w Polsce". Laureatem Nagrody im. Wacława Felczaka i Henryka Wereszyckiego został w tym roku słoweński historyk Vasilij Melik za książkę "Slovenci 1848-1918" (Maribor 2002); o nagrodzie pisze obok Tomasz Fiałkowski. Laureatem Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego dla młodych aktorów został Marcin Dorociński, występujący m.in. w filmie "Pitbull" Patryka Vegi. Grand Prix w tegorocznym konkursie polskich reklam Złote Orły otrzymały agencje: G7 (uznana też za najlepszą agencję roku) za reklamę filmową "Johnny 11 Palców", DDB Warszawa (reklama drukowana - Knorr "Para") oraz PZL (kampania "Filmy Plusa"). Nagrodę specjalną otrzymał Kabaret Mumio (reklamy Plus GSM). Laureatami nagród Polskiej Sekcji IBBY (International Board on Books for Young People) dla najlepszych książek dla dzieci zostali Rafał Kosik, autor powieści "Felix, Net i Nika" oraz Anita Andrzejewska i Andrzej Pilichowski-Ragno, którzy zilustrowali "Alfabet z obrazkami" Małgorzaty Strzałkowskiej. Odznaczenia za całokształt twórczości otrzymali Joanna Papuzińska i Adam Kilian. Początki sprawowania urzędu przez ministra kultury Kazimierza M. Ujazdowskiego obfitują w napięcia między ministerstwem a środowiskami twórczymi. Nie zakończyła się jeszcze sprawa Instytutu Książki, o której pisaliśmy tydzień temu, a w Krakowie pojawiły się plotki, iż minister zamierza odwołać Mikołaja Grabowskiego ze stanowiska dyrektora Starego Teatru, by powierzyć tę funkcję Andrzejowi Sewerynowi. Wzbudziło to protesty aktorów i reżyserów - m.in. mówiono o odejściu ze Starego Krystiana Lupy. Ujazdowski zdementował tę informację. Grudniowy numer miesięcznika "Teatr" może być ostatnim w historii tego pisma. Oficyna Świat Literacki zawiesza tytuł, nie mogąc - z powodu unijnych limitów dla wydawców komercyjnych - otrzymać w przyszłym roku dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Redakcja szuka nowego wydawcy. We Wrocławiu odsłonięto rzeźbę Jerzego Kaliny "Przejście 1977-2005" - wykonana z brązu grupa osób zapada się pod ziemię po jednej stronie ulicy Świdnickiej, by wyłonić się z drugiej strony. Kalina po raz pierwszy zaprezentował swoją - wtedy gipsową - rzeźbę w nocy z 12 na 13 grudnia 1977 r. w Warszawie; interpretowano ją później m.in. jako profetyczną zapowiedź stanu wojennego. W warszawskiej Zachęcie można oglądać wielką wystawę "Boznańska nieznana", prezentującą obrazy artystki, której 140. rocznicę urodzin i 65. rocznicę śmierci obchodzono w tym roku. O wystawie napisze w "TP" za tydzień Bogusław Deptuła. W ankiecie obchodzącego 40. urodziny pisma "Jazz Forum" za najważniejszego polskiego muzyka jazzowego w historii uznano Krzysztofa Komedę, za najważniejszą płytę - jego album "Astigmatic". 10-lecie istnienia obchodził Teatr Montownia, wystawiając "Peer Gynta" Ibsena na swej nowej scenie - dawnym basenie w budynku YMCA przy ul. Konopnickiej w Warszawie. Niedawno pisaliśmy o działaniach wytwórni filmowej Disneya, mających na celu zmianę wizerunku jednego z najbardziej znanych dziecięcych bohaterów - Kubusia Puchatka. Firma poinformowała, że w kolejnym filmie o misiu jego przyjaciela Krzysia zastąpi rudowłosa dziewczynka.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 52/2005

Podobne artykuły

Obraz tygodnia
"Kiedy pada pytanie, co z kina Kieślowskiego pozosta­ło dzisiaj, mam odczucie, że jego postać i dzie­ło nie przestają drażnić, głównie chyba w śro­dowisku polskiego kina. Proponowałbym więc, żeby zo­stawić psychologiczne urazy i kompleksy, i dostrzec ogromną aktualność, nowocze­sność i piękno jego filmów. Ale może to, co najważniejsze - dostrzec ten potężny ładunek empatii... Wtedy może zaczniemy szczerze roz­mawiać, czego brakuje we współczesnej sztu­ce, a co jest w jego twórczości. Czasem spoty­kając się z interpretacją jego twórczości, łapię się za głowę: jakich strun on do­tykał! Równie często w tych tekstach zamiast opisu jego dzieła widzę jakąś psychodramę, autoanalizę, jakiś psychologiczny opis nie tyle tego, co jest na ekranie, ile problemów, z któ­rymi boryka się autor. Być może szczerość jego filmów, ich siła powodu­je, iż chciałoby się go zamknąć i otworzyć za 20 lat, bo byłoby łatwiej. Nie przeszkadzałyby pytania, które stawiał, tematy, które podej­mował, talent i pracowitość oraz uczciwość, które ewidentnie z jego utworów emanują - mówi Krzysztof Piesiewicz w dyskusji na temat filmów Krzysztofa Kieślowskiego ("Kino" nr 1/2006). - Być może te pojawiające się w Polsce głosy, że jego kino jest anachroniczne, to próba powiedzenia: dosyć z tym facetem, wystarczy! Chciałoby się go przeskoczyć i pójść dalej. My­ślę jednak, że w takim stanie emocji to się nie uda: nie zrobi się nic na jego miarę". Redakcyjną rozmową z udziałem także Natalii Korynckiej-Gruz, Katarzyny Taras, Konrada J. Zarębskiego i Stanisława Zawiślińskiego "Kino" inauguruje Rok Kieślowskiego, w którym obchodzić będziemy 10-lecie śmierci reżysera. Styczniowy numer miesięcznika ukazał się w odnowionej szacie graficznej. Znajdziemy w nim m.in. szkic Piotra Wojciechowskiego o "Harrym Potterze" oraz rozmowę z Agnieszką Odorowicz.
W wieku 88 lat zmarła Birgit Nilsson, wybitna szwedzka śpiewaczka operowa, legendarna odtwórczyni ról wagnerowskich, m.in. Brunhildy w "Pierścieniu Nibelunga" i Izoldy w "Tristanie i Izoldzie".
Paszporty "Polityki" otrzymali w tym roku: Rafał Blechacz (muzyka), Jan Klata (teatr), Robert Kuśmirowski (sztuki piękne), Marek Krajewski (literatura), Przemysław Wojcieszek (film), zespół Skalpel (estrada) oraz Paweł Dunin-Wąsowicz (kreator kultury).
W warszawskim Muzeum Narodowym trwa wielka monograficzna wystawa Józefa Pankiewicza, prezentująca ponad 500 dzieł artysty, którego 140. rocznica urodzin przypada w tym roku. "Trzeba chodzić po tej wystawie z pełną świadomością swoistości tego zjawiska, symptomatycznego dla polskiej sztuki, rzadko radykalnej, rzadko przecierającej szlaki całkiem nowe. Ale trzeba je docenić" - pisze Dorota Jarecka. Obok - recenzja Bogusława Deptuły.
Obraz tygodnia
Według badań przeprowadzonych przez Zakład Badań Czytelnictwa Biblioteki Narodowej w Warszawie około połowa Polaków w ogóle nie czyta książek. Jako osoby mające systematyczny kontakt z książką (przynajmniej siedem książek rocznie) ocenia się 17 proc. społeczeństwa.
W Stanach Zjednoczonych ukazały się wiersze zebrane Zbigniewa Herberta. 600-stronicowy tom "The Collected Poems 1956-1998" sprzedał się w nakładzie 15 tys. egzemplarzy i zbiera znakomite recenzje. "Gazeta Wyborcza" cytuje m.in. Charlesa Simica z "The New York Review of Books": "Choć Herbert nie zdążył otrzymać Nobla jak Miłosz czy Szymborska, z pewnością zasługuje na to, aby być w ich towarzystwie. Z tej trójcy jest poetą najbardziej oryginalnym i obdarzonym największym poczuciem humoru".
W Papieskim Instytucie Biblijnym w Rzymie odbyła się prezentacja książki "Ewangelia według Judasza", której autorzy - poczytny pisarz Jeffrey Archer i biblista prof. F. Moloney - próbują przedstawić historię Jezusa z punktu widzenia Judasza. Książka trafi do księgarń 14 krajów, w Polsce wydał ją Rebis.
Nagrodę im. Karla Dedeciusa, przyznawaną po raz trzeci przez Fundację Roberta Boscha dla polskich tłumaczy literatury niemieckojęzycznej i niemieckich tłumaczy literatury polskiej, otrzymają w roku 2007 Tadeusz Zatorski i Martin Pollack. Tadeusz Zatorski jest autorem przekładów dzieł m.in. Heinricha Heinego, Heinricha Bölla, Maxa Webera oraz myśli i aforyzmów Georga Christopha Lichtenberga. Martin Pollack ma w swoim translatorskim dorobku książki Ryszarda Kapuścińskiego, Henryka Grynberga, Wilhelma Dichtera i Michała Głowińskiego.
Tymczasowym dyrektorem Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie została Elżbieta Ofat, dotychczas odpowiedzialna za sprawy administracyjne i operacyjne placówki.
Obraz tygodnia
W wieku 90 lat w Warszawie zmarł ksiądz Jan Twardowski, poeta. Autorowi słynnej frazy "Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą", naszemu dawnemu współpracownikowi, poświęcamy w tym numerze "Tygodnika" specjalny dodatek.
"Jesteśmy spadkobiercami pradawnej wiedzy, którą przekazywano przez wieki... Wiele słów, których używamy automatycznie, jest w rzeczywistości jej żywym świadectwem. Ponieważ zapomnieliśmy, jakie jest prawdziwe znaczenie powszechnie używanych słów, takich jak »katolik« czy »uniwersytet« - słów, które mogłyby skierować nas w stronę jednego, w stronę uniwersalnego i niepowtarzalnego - musimy wynajdować nowe słowa, na przykład »holistyczny« (wywiedzione z greckiego »holos«, które oznacza całość albo całkowitość), aby przypominały nam o niebezpieczeństwie fragmentaryzacji i rozproszenia wiedzy. Coraz mocniej odczuwa się w świecie potrzebę, aby te dwa światy - świat nauki i świat religii - zeszły się z sobą, zdając sobie zarazem sprawę, że w obydwu patrzy się na życie z odmiennych punktów widzenia. Jeden świat, oparty na niezwykłym pomnażaniu wiedzy związanej wyłącznie z aktywnością umysłu czy też mózgu, wydaje się prowadzić nas do coraz większej złożoności i wyprowadzać nas na zewnątrz, przede wszystkim na zewnątrz nas samych. Drugi świat i jego wiedza wydają się odnosić do »bycia«, do czegoś, co prowadzi nas ku wnętrzu i tam odsłania tajemnicę" - tłumaczył Michel de Salzman, uczeń Georgija Iwanowicza Gurdżijewa (1877-1949).