Na skróty

W wieku 83 lat zmarł w Krakowie Czesław Słania - artysta grafik, absolwent krakowskiej ASP, od 1956 r. mieszkający w Szwecji. Nazywany “królem rylca", mistrz graficznego detalu, był jednym z najsłynniejszych w świecie projektantów znaczków pocztowych i banknotów. Autor ponad 1000 znaczków wielu krajów, w Szwecji obdarzony został tytułem grawera królewskiego. “TP" opublikował w numerze 51-52 z 2003 r. reportaż o Czesławie Słani (Michał Kuźmiński, “Mistrz ze Sztokholmu"). “Od początku niepodległości litewskie środowisko artystyczne oraz postawy wspólne pisarzom jednego kręgu różnicowały się coraz bardziej, poszerzało się spektrum działań alternatywnych i nieformalnych oraz niezależnych form wyrazu. Mniej więcej do przełomu lat 1994-95 w środowiskach twórczych dominowało - naturalne w sytuacji rozpadu wartości - napięcie związane z próbą stworzenia ekwiwalentu wysokiego modernizmu oraz z kryzysem tradycji literatury litewskiej. Ostatnio jednak można zaobserwować nowe zjawiska: z jednej strony duże znaczenie zyskuje alternatywna sztuka postmodernistyczna, pozbawiona tradycyjnej tożsamości, z drugiej zaś - dążenie, by w doświadczeniu osobistym znaleźć niewielkie choćby, niezmienne atomy tego, co jednostkowe, własne, co z kolei pozwoliłoby odzyskać przynajmniej część wartości literatury klasycznej i romantycznej. Według młodych autorów zmalało poczucie przytłoczenia tradycją, ale jednocześnie zaczyna też brakować powodów, by się buntować przeciw kanonom literackim, by formułować odmienne poglądy artystyczne, trwać w opozycji: obecnie najważniejszy staje się problem adresata literatury oraz kwestia miejsca subiektywnej, autentycznej twórczości w chaotycznym świecie skomercjalizowanego społeczeństwa, rządzącego się prawami konkurencji rynkowej, przy jednoczesnym unowocześnieniu komunikacji" - pisze Mindaugas Kvietkauskas w “Literaturze na Świecie" (2005, nr 1-2). Nowy numer miesięcznika przynosi obszerną prezentację współczesnej prozy i poezji litewskiej; znajdziemy tu m.in. wiersze Marcelijusa Martinaitisa, Gintarasa Grajauskasa i Sigitasa Parulskisa, opowiadania Sauliusa Tomasa Kondrotasa, Rimvydasa Stankevičiusa i Ričardasa Gavelisa oraz poświęcone poszczególnym twórcom szkice krytyczne. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami powstanie film poświęcony Sierpniowi 1980. Będzie się on składał z 12 nowelek, reżyserami których będą: Andrzej Wajda, Krzysztof Zanussi, Jan Jakub Kolski, Juliusz Machulski, Robert Gliński, Feliks Falk, Jacek Bromski, Jerzy Domaradzki, Ryszard Bugajski, Małgorzata Szumowska, Piotr Trzaskalski i Andrzej Jakimowski. Planowana emisja: 31 sierpnia 2005 roku w Programie 1 TVP. Maciej Dejczer wyreżyseruje film fabularny o zabójstwie gen. Marka Papały, którego akcja będzie obejmować ostatnie 24 godziny z życia generała. Powstanie też dokument, którego scenarzystką została Anna Marszałek, dziennikarka “Rzeczpospolitej". Oba projekty zrealizuje łódzkie Contra Studio. Najprawdopodobniej 27 kwietnia pojawi się w kioskach nowy tygodnik społeczny “Ozon", wydawany przez grupę Ozon Media, stworzoną przez Janusza Palikota. Ma on być adresowany głównie do “wykształconych osób w wieku 20-40 lat, zarabiających powyżej średniej krajowej, mieszkających w większych miastach" i wyróżniać się wysokim poziomem intelektualnym publikowanych materiałów. Wśród stałych współpracowników znajdą się m.in. o. Maciej Zięba, Ryszard Bugaj, Filip Bajon, Agata Passent i Andrzej Stasiuk. Poznański kwartalnik “Czas Kultury" obchodzi 20. urodziny. Powołany do życia w podziemiu, przez pierwsze lata ukazywał się pod redakcją Rafała Grupińskiego, będąc przede wszystkim pismem poświęconym literaturze. Na początku lat 90. ukazywały się w nim głośne teksty polemiczne Grupińskiego, publikowali m.in. Natasza Goerke, Izabela Filipiak, Andrzej Stasiuk i Marcin Świetlicki. Obecnie redakcji szefuje Marek Wasilewski, a na łamach dominują materiały związane ze współczesnymi sztukami plastycznymi i muzyką. Z okazji jubileuszu w Poznaniu trwa “Wiosna z »Czasem Kultury«", wśród imprez m.in. wystawa z udziałem grupy Azorro, Mirosława Bałki, Jadwigi Sawickiej, Grupy Twożywo, Waldemara Świerzego i Joanny Rajkowskiej. W Krakowie zakończył się muzyczny festiwal Misteria Paschalia. Wśród wykonawców znaleźli się m.in. francuski zespół Orlando Consort, kontratenor Phillippe Jaroussky oraz znany polski zespół muzyki dawnej Arte dei Suonatori. W Wielką Sobotę na Rynku Głównym odbyło się pierwsze wykonanie Misterium Męki Pańskiej z muzyką Jana Kantego Pawluśkiewicza do tekstów Leszka Aleksandra Moczulskiego w reżyserii Jerzego Fedorowicza. Teatr Wielki - Opera Narodowa znajduje się w bardzo złej sytuacji finansowej. Z tego powodu do dymisji podał się Jacek Kaspszyk, dyrektor naczelny i artystyczny opery. Minister kultury nie podjął jeszcze decyzji, czy przyjmie rezygnację. 14 kwietnia, o godz. 19.00, w Filharmonii Narodowej w Warszawie odbędzie się nadzwyczajny koncert kameralny, w którym brytyjska orkiestra Academy of St. Martin-in-the-Fields pod dyrekcją skrzypka Joshuy Bella zaprezentuje “Cztery pory roku" Vivaldiego oraz “Souvenir de Florence" Piotra Czajkowskiego. Patronat nad koncertem objął “Tygodnik Powszechny". Z okazji obchodzonego na całym świecie Roku “Don Kichota" (pierwsze wydanie tej słynnej książki ukazało się w Madrycie 400 lat temu) w krakowskiej Galerii Exlibris można oglądać wystawę “Motywy Don Kichota w ekslibrisie", prezentującą prace ponad 50 grafików z 15 krajów. Natomiast w kwietniu w Muzeum Narodowym otwarta zostanie wystawa “Salvador Dali. Ilustrator", m.in. z ilustracjami do “Don Kichota". “Trzy miesiące po zniknięciu z anteny najstarszego z tzw. katalogowych programów prezentujących kulturalne aktualności z niejakim żalem można stwierdzić, że nie czuje się wielkiej straty po »Pegazie«. Nie czuje się jej przede wszystkim dlatego, że formułę »Pegaza« przejęło wcześniej z powodzeniem kilka innych programów. (...) Niektóre z nich są od »Pegaza« lepsze zarówno koncepcyjnie, jak i merytorycznie - pisze Michał Chaciński w “Gazecie Wyborczej". - TV 4 od prawie dwóch lat realizuje program »Sztukateria«, którą łatwo w programie przeoczyć, bo w ramówce ma miejsce nie najlepsze (sobota, 11.30), a powtórki prezentowane są w porach zupełnie już idiotycznych. Tymczasem jest to obecnie najlepszy katalogowy program kulturalny w naszej telewizji. Przede wszystkim umiejętnie unika sztucznego podziału na sztukę wysoką i niską. Materiały z wystaw i koncertów uznanych artystów są tu przeplatane materiałami np. o komiksie. Do tego »Sztukateria« wyszukuje nowe trendy i wydarzenia mało rozreklamowane. (...) A przy okazji Agnieszka Iwańska okazuje się najciekawszą prowadzącą programy kulturalne w telewizji. Bez autolansu i kokieterii sprawia wrażenie osoby dobrze zorientowanej w temacie, kiedy trzeba dowcipnej, ale też bez zażenowania zadającej artystom pryncypialne pytania".

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 14/2005

Podobne artykuły

Obraz tygodnia
"Kiedy pada pytanie, co z kina Kieślowskiego pozosta­ło dzisiaj, mam odczucie, że jego postać i dzie­ło nie przestają drażnić, głównie chyba w śro­dowisku polskiego kina. Proponowałbym więc, żeby zo­stawić psychologiczne urazy i kompleksy, i dostrzec ogromną aktualność, nowocze­sność i piękno jego filmów. Ale może to, co najważniejsze - dostrzec ten potężny ładunek empatii... Wtedy może zaczniemy szczerze roz­mawiać, czego brakuje we współczesnej sztu­ce, a co jest w jego twórczości. Czasem spoty­kając się z interpretacją jego twórczości, łapię się za głowę: jakich strun on do­tykał! Równie często w tych tekstach zamiast opisu jego dzieła widzę jakąś psychodramę, autoanalizę, jakiś psychologiczny opis nie tyle tego, co jest na ekranie, ile problemów, z któ­rymi boryka się autor. Być może szczerość jego filmów, ich siła powodu­je, iż chciałoby się go zamknąć i otworzyć za 20 lat, bo byłoby łatwiej. Nie przeszkadzałyby pytania, które stawiał, tematy, które podej­mował, talent i pracowitość oraz uczciwość, które ewidentnie z jego utworów emanują - mówi Krzysztof Piesiewicz w dyskusji na temat filmów Krzysztofa Kieślowskiego ("Kino" nr 1/2006). - Być może te pojawiające się w Polsce głosy, że jego kino jest anachroniczne, to próba powiedzenia: dosyć z tym facetem, wystarczy! Chciałoby się go przeskoczyć i pójść dalej. My­ślę jednak, że w takim stanie emocji to się nie uda: nie zrobi się nic na jego miarę". Redakcyjną rozmową z udziałem także Natalii Korynckiej-Gruz, Katarzyny Taras, Konrada J. Zarębskiego i Stanisława Zawiślińskiego "Kino" inauguruje Rok Kieślowskiego, w którym obchodzić będziemy 10-lecie śmierci reżysera. Styczniowy numer miesięcznika ukazał się w odnowionej szacie graficznej. Znajdziemy w nim m.in. szkic Piotra Wojciechowskiego o "Harrym Potterze" oraz rozmowę z Agnieszką Odorowicz.
W wieku 88 lat zmarła Birgit Nilsson, wybitna szwedzka śpiewaczka operowa, legendarna odtwórczyni ról wagnerowskich, m.in. Brunhildy w "Pierścieniu Nibelunga" i Izoldy w "Tristanie i Izoldzie".
Paszporty "Polityki" otrzymali w tym roku: Rafał Blechacz (muzyka), Jan Klata (teatr), Robert Kuśmirowski (sztuki piękne), Marek Krajewski (literatura), Przemysław Wojcieszek (film), zespół Skalpel (estrada) oraz Paweł Dunin-Wąsowicz (kreator kultury).
W warszawskim Muzeum Narodowym trwa wielka monograficzna wystawa Józefa Pankiewicza, prezentująca ponad 500 dzieł artysty, którego 140. rocznica urodzin przypada w tym roku. "Trzeba chodzić po tej wystawie z pełną świadomością swoistości tego zjawiska, symptomatycznego dla polskiej sztuki, rzadko radykalnej, rzadko przecierającej szlaki całkiem nowe. Ale trzeba je docenić" - pisze Dorota Jarecka. Obok - recenzja Bogusława Deptuły.
Obraz tygodnia
Według badań przeprowadzonych przez Zakład Badań Czytelnictwa Biblioteki Narodowej w Warszawie około połowa Polaków w ogóle nie czyta książek. Jako osoby mające systematyczny kontakt z książką (przynajmniej siedem książek rocznie) ocenia się 17 proc. społeczeństwa.
W Stanach Zjednoczonych ukazały się wiersze zebrane Zbigniewa Herberta. 600-stronicowy tom "The Collected Poems 1956-1998" sprzedał się w nakładzie 15 tys. egzemplarzy i zbiera znakomite recenzje. "Gazeta Wyborcza" cytuje m.in. Charlesa Simica z "The New York Review of Books": "Choć Herbert nie zdążył otrzymać Nobla jak Miłosz czy Szymborska, z pewnością zasługuje na to, aby być w ich towarzystwie. Z tej trójcy jest poetą najbardziej oryginalnym i obdarzonym największym poczuciem humoru".
W Papieskim Instytucie Biblijnym w Rzymie odbyła się prezentacja książki "Ewangelia według Judasza", której autorzy - poczytny pisarz Jeffrey Archer i biblista prof. F. Moloney - próbują przedstawić historię Jezusa z punktu widzenia Judasza. Książka trafi do księgarń 14 krajów, w Polsce wydał ją Rebis.
Nagrodę im. Karla Dedeciusa, przyznawaną po raz trzeci przez Fundację Roberta Boscha dla polskich tłumaczy literatury niemieckojęzycznej i niemieckich tłumaczy literatury polskiej, otrzymają w roku 2007 Tadeusz Zatorski i Martin Pollack. Tadeusz Zatorski jest autorem przekładów dzieł m.in. Heinricha Heinego, Heinricha Bölla, Maxa Webera oraz myśli i aforyzmów Georga Christopha Lichtenberga. Martin Pollack ma w swoim translatorskim dorobku książki Ryszarda Kapuścińskiego, Henryka Grynberga, Wilhelma Dichtera i Michała Głowińskiego.
Tymczasowym dyrektorem Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie została Elżbieta Ofat, dotychczas odpowiedzialna za sprawy administracyjne i operacyjne placówki.
Obraz tygodnia
W wieku 90 lat w Warszawie zmarł ksiądz Jan Twardowski, poeta. Autorowi słynnej frazy "Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą", naszemu dawnemu współpracownikowi, poświęcamy w tym numerze "Tygodnika" specjalny dodatek.
"Jesteśmy spadkobiercami pradawnej wiedzy, którą przekazywano przez wieki... Wiele słów, których używamy automatycznie, jest w rzeczywistości jej żywym świadectwem. Ponieważ zapomnieliśmy, jakie jest prawdziwe znaczenie powszechnie używanych słów, takich jak »katolik« czy »uniwersytet« - słów, które mogłyby skierować nas w stronę jednego, w stronę uniwersalnego i niepowtarzalnego - musimy wynajdować nowe słowa, na przykład »holistyczny« (wywiedzione z greckiego »holos«, które oznacza całość albo całkowitość), aby przypominały nam o niebezpieczeństwie fragmentaryzacji i rozproszenia wiedzy. Coraz mocniej odczuwa się w świecie potrzebę, aby te dwa światy - świat nauki i świat religii - zeszły się z sobą, zdając sobie zarazem sprawę, że w obydwu patrzy się na życie z odmiennych punktów widzenia. Jeden świat, oparty na niezwykłym pomnażaniu wiedzy związanej wyłącznie z aktywnością umysłu czy też mózgu, wydaje się prowadzić nas do coraz większej złożoności i wyprowadzać nas na zewnątrz, przede wszystkim na zewnątrz nas samych. Drugi świat i jego wiedza wydają się odnosić do »bycia«, do czegoś, co prowadzi nas ku wnętrzu i tam odsłania tajemnicę" - tłumaczył Michel de Salzman, uczeń Georgija Iwanowicza Gurdżijewa (1877-1949).