Na skróty

Literacką Nagrodę Nobla otrzymała Austriaczka Elfriede Jelinek (ur. 1946), poetka, prozaik, dramatopisarka i tłumaczka, wyróżniona przez Akademię Szwedzką za “muzyczny potok głosów i kontrgłosów w powieściach i sztukach i za nadzwyczajny językowy zapał odsłaniania absurdu społecznych klisz i ich ujarzmiającej mocy". W Polsce ukazała się jej powieść “Pianistka" (Wydawnictwo Sic! 1997, przeł. Ryszard Turczyn), znana z głośnej ekranizacji Michaela Haneke, oraz kilka sztuk. W Paryżu w wieku 74 lat zmarł Jacques Derrida, twórca filozofii dekonstrukcji, jeden z najgłośniejszych i najbardziej kontrowersyjnych myślicieli XX wieku. Zakończyły się 56. Międzynarodowe Targi Książki we Frankfurcie, największa tego rodzaju impreza na świecie, prezentująca w tym roku ok. 350 tys. tytułów ze 111 krajów. W czasie targów węgierski pisarz Peter Esterhazy odebrał Pokojową Nagrodę Księgarzy Niemieckich (wśród jej laureatów są m.in. Leszek Kołakowski i Susan Sontag). Nowym redaktorem naczelnym “Twórczości" został Bohdan Zadura (rocznik 1945), poeta, prozaik i tłumacz; ostatnio opublikował tom wierszy “Kopiec kreta" (2004). W warszawskim Teatrze Dramatycznym odbyła się premiera nowej inscenizacji Krystiana Lupy; “Niedokończony utwór na aktora" powstał z połączenia “Mewy" Czechowa oraz “Hiszpańskiej sztuki" Yasminy Rezy. “Lupa jest wybitnym reżyserem i nawet z materiału wtórnego (jak dzieło Rezy) potrafi zrobić genialne przedstawienie - pisze Roman Pawłowski. - W warszawskim spektaklu gra i rzeczywistość splatają się w jedno, aktorzy w sposób niezauważalny przechodzą z jednej roli w drugą, partytura dźwiękowa odurza. Ale po wyjściu z teatru poza czysto estetycznymi wrażeniami nic nie zostaje do myślenia". “Kuczok w swojej prozie najchętniej odwoływał się do tego, co zwykłe i pospolite, lecz o codzienności i zwyczajności mówił często językiem podejrzanie kunsztownym, pełnym gier i zabaw słownych, językowych wynalazków i stylizacji. Normalność, którą chciał w ten sposób uchwycić, trochę mu się wymykała, obsuwała w cudowność czy niesamowitość. Tymczasem - jak się okazuje - wcale tak być nie musi. Wszak można tworzyć - Kuczok to udowodnił - przejmujące i głębokie teksty, w których ból istnienia bynajmniej nie rozprasza się na skutek interwencji finezyjnego słowa. Kto wie, może tak właśnie żegna się autor »Gnoju« ze swą pisarską młodością, zmierzając w stronę wielkiego i wyłącznego serio. Nie znaczy to oczywiście, że wcześniejsze dokonania tego pisarza były czymś lekkim i niezobowiązującym. Ująłbym to raczej jako stopniowe przemieszczanie się ku problematyce w pełni czytelnej - by tak rzec - dla ludzi w pewnym wieku. Pisarz zasadniczo nawiązuje do spraw i doświadczeń osób mocno dorosłych: rozstania małżonków po latach, niespełnione macierzyństwo i inne przykre historie tego rodzaju" - o nowej książce Kuczoka, zbiorze opowiadań “Widmokrąg", pisze Dariusz Nowacki. Na ekrany weszły “Pręgi" w reż. Magdaleny Piekorz. W najnowszym “Kinie" (2004, nr 10) znajdziemy dziennik Wojciecha Kuczoka, scenarzysty “Pręg" i autora uhonorowanej Nagrodą Nike powieści “Gnój": “Gdyby nie lektura Bernharda, być może nie odważyłbym się nigdy na pisanie »Gnoju«. Podobnie gdyby nie »Męska sprawa« Fabickiego, nie zrozumiałbym, czego tak naprawdę w kinie szukam. Dotkliwości. Ból zadawany bohaterowi ma być bólem widza. Z bólu, czy ze wzruszenia, a może z samego powodu odzyskania wiary w kino, które potrafi wyrażać jego emocje - tak, czy owak: widz musi płakać. Jedna łza widza więcej jest warta od morza łez bohaterów". W miesięczniku również m.in. rozmowa z Małgorzatą Szumowską, a także materiały związane z “Filmami pod specjalnym nadzorem", wielką retrospektywą kina czeskiego i słowackiego, która w październiku, listopadzie i grudniu odwiedzi 11 polskich miast (szczegóły: www.dkfkwant.pl/fpsn). O fascynacji czeską kinematografią mówi Tadeusz Konwicki: “Ten nieduży naród o bardzo dramatycznej historii wytworzył w sobie jakąś męskość: tu nie ma miejsca na histerię... Co sprawia, że odbiór sztuki czeskiej jest w Polsce tak intensywny? Widocznie przyszedł taki moment, kiedy dawka czeskiego humanizmu była nam historycznie potrzebna - po naszych wzlotach patetycznych, wykrwawianiach się, po okresach nonszalancji w prowadzeniu własnej historii stało się coś, co kazało nam z uwagą przyglądać się Czechom i sięgać po ich sztukę". “Światu i zwłaszcza Europie - z Rosją włącznie! - zagraża dziś koalicja nihilistycznej międzynarodówki z islamskim fundamentalizmem. Obie te siły są na Zachodzie reprezentowane - z jednej strony - przez pożytecznych idiotów (jak ich Lenin nazywał), tj. antyglobalistów i monachijczyków z różnych miast, poczciwych pacyfistów i niepoczciwych amerykofobów, a z drugiej strony - przez facetów żyjących z petrodolarów i sięgających po dominację pod sztandarem islamu. Jest to sztandar nadużyty, wybrany dla wygody - jak niegdyś krzyż, pod którym łupieżcy grabili Konstantynopol po drodze na krucjatę. Te interesy i związek ich z ofensywą terrorystów przeciw Zachodowi widać jak na dłoni" - uważa Jerzy Pomianowski. Rozmowę z autorem książki “Na wschód od Zachodu", przeprowadzoną przez zmarłego we wrześniu Marka Karpia, publikują “Nowe Książki" (2004, nr 10). Trwa 20. Warszawski Międzynarodowy Festiwal Filmowy, w czasie którego zobaczyć można ponad 100 filmów z 38 krajów, spotkać z licznymi gośćmi (m.in. z reżyserami Janem Hřebejkiem i Agnes Jaoui), uczestniczyć w imprezach towarzyszących, jak warsztaty w Mistrzowskiej Szkole Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy. Szczegóły: W piątą rocznicę śmierci Jana Lebensteina ukazało się dwutomowe wydawnictwo “Jan Lebenstein. Rozmowy o sztuce własnej, o tradycji i współczesności", “Jan Lebenstein i krytyka. Eseje, recenzje, wspomnienia" (oficyna Hotel Sztuki), a Muzeum Narodowe we Wrocławiu zorganizowało wystawę obrazów olejnych i gwaszy artysty z lat 1956-78. Do 15 grudnia br. można zgłaszać kandydatury do drugiej edycji konkursu o Nagrodę im. Karla Dedeciusa, przeznaczoną dla polskich tłumaczy literatury niemieckojęzycznej i niemieckich tłumaczy literatury polskiej, organizowanego przez Fundację Roberta Boscha, Deutsches Polen-Institut w Darmstadt oraz Międzynarodowe Centrum Kultury w Krakowie. Szczegóły: W poznańskiej Galerii Miejskiej Arsenał oglądać można wystawę tzw. sztuki krytycznej (m.in. Alicja Żebrowska, Zbigniew Libera, Grzegorz Klaman), zatytułowaną “Od Represji do Promocji: sztuka polska od 13 grudnia 1981 do 11 września 2001". Poznańskie wydawnictwo Media Rodzina opublikowało książkę Mariana Sworznia “Dezyderata. Dzieje utworu, który stał się legendą", poświęconą słynnej pieśni wykonywanej przez artystów Piwnicy pod Baranami, do tekstu pochodzącego rzekomo z XVII wieku i odnalezionego w kościele w Baltimore... “Tygodnik Powszechny" objął patronat prasowy nad tą publikacją. Spotkanie z autorem odbędzie się 21 października w Krakowie, oczywiście w Piwnicy pod Baranami. W dniach 10-14 października odbywają się w Warszawie VII Dni Książki Żydowskiej organizowane przez pismo “Midrasz". Obok spotkań autorskich i dyskusji (z udziałem m.in. Anny Bikont, Konstantego Geberta, Pawła Śpiewaka, Joanny Tokarskiej-Bakir) będą też projekcje filmów dokumentalnych i warsztaty pieśni jidysz. Szczegóły: We Wrocławiu zakończył się IV Festiwal Kultury Ukraińskiej “Ukraina Viva", z udziałem ukraińskich pisarzy, jazzmanów, zespołów muzyki cerkiewnej i huculskiej. W czasie festiwalu zaprezentowano też antologię poezji ukraińskiej “Wiersze są zawsze wolne" w przekładach Bohdana Zadury. Z plebiscytu zorganizowanego przez niemiecką telewizję ZDF, w którym wzięło udział ok. 250 tys. osób, wynika, że najpopularniejszą książką w Niemczech jest “Władca pierścieni" Tolkiena, który wyprzedza w rankingu Biblię.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 42/2004

Podobne artykuły

Obraz tygodnia
"Kiedy pada pytanie, co z kina Kieślowskiego pozosta­ło dzisiaj, mam odczucie, że jego postać i dzie­ło nie przestają drażnić, głównie chyba w śro­dowisku polskiego kina. Proponowałbym więc, żeby zo­stawić psychologiczne urazy i kompleksy, i dostrzec ogromną aktualność, nowocze­sność i piękno jego filmów. Ale może to, co najważniejsze - dostrzec ten potężny ładunek empatii... Wtedy może zaczniemy szczerze roz­mawiać, czego brakuje we współczesnej sztu­ce, a co jest w jego twórczości. Czasem spoty­kając się z interpretacją jego twórczości, łapię się za głowę: jakich strun on do­tykał! Równie często w tych tekstach zamiast opisu jego dzieła widzę jakąś psychodramę, autoanalizę, jakiś psychologiczny opis nie tyle tego, co jest na ekranie, ile problemów, z któ­rymi boryka się autor. Być może szczerość jego filmów, ich siła powodu­je, iż chciałoby się go zamknąć i otworzyć za 20 lat, bo byłoby łatwiej. Nie przeszkadzałyby pytania, które stawiał, tematy, które podej­mował, talent i pracowitość oraz uczciwość, które ewidentnie z jego utworów emanują - mówi Krzysztof Piesiewicz w dyskusji na temat filmów Krzysztofa Kieślowskiego ("Kino" nr 1/2006). - Być może te pojawiające się w Polsce głosy, że jego kino jest anachroniczne, to próba powiedzenia: dosyć z tym facetem, wystarczy! Chciałoby się go przeskoczyć i pójść dalej. My­ślę jednak, że w takim stanie emocji to się nie uda: nie zrobi się nic na jego miarę". Redakcyjną rozmową z udziałem także Natalii Korynckiej-Gruz, Katarzyny Taras, Konrada J. Zarębskiego i Stanisława Zawiślińskiego "Kino" inauguruje Rok Kieślowskiego, w którym obchodzić będziemy 10-lecie śmierci reżysera. Styczniowy numer miesięcznika ukazał się w odnowionej szacie graficznej. Znajdziemy w nim m.in. szkic Piotra Wojciechowskiego o "Harrym Potterze" oraz rozmowę z Agnieszką Odorowicz.
W wieku 88 lat zmarła Birgit Nilsson, wybitna szwedzka śpiewaczka operowa, legendarna odtwórczyni ról wagnerowskich, m.in. Brunhildy w "Pierścieniu Nibelunga" i Izoldy w "Tristanie i Izoldzie".
Paszporty "Polityki" otrzymali w tym roku: Rafał Blechacz (muzyka), Jan Klata (teatr), Robert Kuśmirowski (sztuki piękne), Marek Krajewski (literatura), Przemysław Wojcieszek (film), zespół Skalpel (estrada) oraz Paweł Dunin-Wąsowicz (kreator kultury).
W warszawskim Muzeum Narodowym trwa wielka monograficzna wystawa Józefa Pankiewicza, prezentująca ponad 500 dzieł artysty, którego 140. rocznica urodzin przypada w tym roku. "Trzeba chodzić po tej wystawie z pełną świadomością swoistości tego zjawiska, symptomatycznego dla polskiej sztuki, rzadko radykalnej, rzadko przecierającej szlaki całkiem nowe. Ale trzeba je docenić" - pisze Dorota Jarecka. Obok - recenzja Bogusława Deptuły.
Obraz tygodnia
Według badań przeprowadzonych przez Zakład Badań Czytelnictwa Biblioteki Narodowej w Warszawie około połowa Polaków w ogóle nie czyta książek. Jako osoby mające systematyczny kontakt z książką (przynajmniej siedem książek rocznie) ocenia się 17 proc. społeczeństwa.
W Stanach Zjednoczonych ukazały się wiersze zebrane Zbigniewa Herberta. 600-stronicowy tom "The Collected Poems 1956-1998" sprzedał się w nakładzie 15 tys. egzemplarzy i zbiera znakomite recenzje. "Gazeta Wyborcza" cytuje m.in. Charlesa Simica z "The New York Review of Books": "Choć Herbert nie zdążył otrzymać Nobla jak Miłosz czy Szymborska, z pewnością zasługuje na to, aby być w ich towarzystwie. Z tej trójcy jest poetą najbardziej oryginalnym i obdarzonym największym poczuciem humoru".
W Papieskim Instytucie Biblijnym w Rzymie odbyła się prezentacja książki "Ewangelia według Judasza", której autorzy - poczytny pisarz Jeffrey Archer i biblista prof. F. Moloney - próbują przedstawić historię Jezusa z punktu widzenia Judasza. Książka trafi do księgarń 14 krajów, w Polsce wydał ją Rebis.
Nagrodę im. Karla Dedeciusa, przyznawaną po raz trzeci przez Fundację Roberta Boscha dla polskich tłumaczy literatury niemieckojęzycznej i niemieckich tłumaczy literatury polskiej, otrzymają w roku 2007 Tadeusz Zatorski i Martin Pollack. Tadeusz Zatorski jest autorem przekładów dzieł m.in. Heinricha Heinego, Heinricha Bölla, Maxa Webera oraz myśli i aforyzmów Georga Christopha Lichtenberga. Martin Pollack ma w swoim translatorskim dorobku książki Ryszarda Kapuścińskiego, Henryka Grynberga, Wilhelma Dichtera i Michała Głowińskiego.
Tymczasowym dyrektorem Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie została Elżbieta Ofat, dotychczas odpowiedzialna za sprawy administracyjne i operacyjne placówki.
Obraz tygodnia
W wieku 90 lat w Warszawie zmarł ksiądz Jan Twardowski, poeta. Autorowi słynnej frazy "Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą", naszemu dawnemu współpracownikowi, poświęcamy w tym numerze "Tygodnika" specjalny dodatek.
"Jesteśmy spadkobiercami pradawnej wiedzy, którą przekazywano przez wieki... Wiele słów, których używamy automatycznie, jest w rzeczywistości jej żywym świadectwem. Ponieważ zapomnieliśmy, jakie jest prawdziwe znaczenie powszechnie używanych słów, takich jak »katolik« czy »uniwersytet« - słów, które mogłyby skierować nas w stronę jednego, w stronę uniwersalnego i niepowtarzalnego - musimy wynajdować nowe słowa, na przykład »holistyczny« (wywiedzione z greckiego »holos«, które oznacza całość albo całkowitość), aby przypominały nam o niebezpieczeństwie fragmentaryzacji i rozproszenia wiedzy. Coraz mocniej odczuwa się w świecie potrzebę, aby te dwa światy - świat nauki i świat religii - zeszły się z sobą, zdając sobie zarazem sprawę, że w obydwu patrzy się na życie z odmiennych punktów widzenia. Jeden świat, oparty na niezwykłym pomnażaniu wiedzy związanej wyłącznie z aktywnością umysłu czy też mózgu, wydaje się prowadzić nas do coraz większej złożoności i wyprowadzać nas na zewnątrz, przede wszystkim na zewnątrz nas samych. Drugi świat i jego wiedza wydają się odnosić do »bycia«, do czegoś, co prowadzi nas ku wnętrzu i tam odsłania tajemnicę" - tłumaczył Michel de Salzman, uczeń Georgija Iwanowicza Gurdżijewa (1877-1949).