Reklama

Ładowanie...

Księgi i świątynie

20.06.2004
Czyta się kilka minut
Kilka tygodni temu po raz trzeci odwiedziłem Sankt Petersburg. Wędrowałem szlakiem książek i świątyń. Wielkie religie świata zawsze tu współistniały. Po upadku ZSRR wszystkie wspaniale się odradzają.
P

Pierwszą podróż do Petersburga odbyłem w styczniu 1993. Chodziłem po magicznych dla mnie miejscach, po śladach Puszkina, Nabokowa, Brodskiego, Dostojewskiego. Oto Siennaja Płoszczad’, znana ze “Zbrodni i kary": na początku 1993 roku plac nie wyglądał już jak za Raskolnikowa (zadbał o to Chruszczow, burząc w latach 60. cudowną cerkiew Spasa), ale ja i tak słyszałem tam echa “przeklętych problemów".

Dzierżyński i Bierdiajew

Gdybym miał więcej czasu, siadłbym na godzinkę w jakimś postsowieckim szynku, równie zapyziałym i zakopconym jak te z czasów Dostojewskiego. Może usłyszałbym gorączkowy głos Raskolnikowa, któremu po pierwszej rozmowie z lichwiarką Aloną Iwanowną “zachciało się wypić chłodnego piwa"? Ponure wrażenie robiła ulica Gorochowaja, jeszcze niedawno Feliksa Dzierżyńskiego, na której nasz niesławnej pamięci rodak...

18788

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]