Ekolodzy i cykliści

Jeszcze nie wiemy, czy gaz łupkowy zmieni Polskę w potęgę energetyczną, pewne jest natomiast, kto położy się Rejtanem na drodze ku bezpieczeństwu energetycznemu.

31.05.2011

Czyta się kilka minut

To inspirowani przez Gazprom ekolodzy, którzy sprzymierzą się nawet z czerwonym diabłem, żeby chronić te swoje cholerne żabki. Tak w największym skrócie można ująć ton komentarzy, jakie pojawiły się w najważniejszych polskich mediach. W ich powodzi umyka to, że jak na razie stanowisko polskich zielonych wobec gazu łupkowego jest wstrzemięźliwe. Nie znalazłem w ostatnich miesiącach ani jednej wypowiedzi, w której jednoznacznie negowaliby oni sens poszukiwań gazu. Owszem: wskazują na zagrożenia, ale ich zarzuty nie są bezpodstawne. W oficjalnym stanowisku odsądzanego od czci i wiary Greenpeace znalazłem stwierdzenie, że "gaz to paliwo przejściowe" w drodze do zielonej energii. Dariusz Szwed z Zielonych 2004 powiedział w "Trójce", że "technologia wydobycia gazu łupkowego jest młoda, stąd wymaga kontroli". Krytyczniej od ekologów o wpływie na środowisko wypowiadał się swego czasu wicepremier Pawlak.

Nie jest oczywiście tak, że ekolodzy są święci. Poważny portal "The Ecologist" opublikował ostatnio zapis prowokacji, w jaką złapano potężną ekologiczną organizację pozarządową Conservation International, z budżetem 150 mln dolarów rocznie i zarobkami sięgającymi jednej trzeciej tej kwoty. Prowokatorzy podali się za przedstawicieli koncernu zbrojeniowego Lockheed Martin, twierdząc, że poszukują organizacji ekologicznej, która zaaranżuje rzekome zielone działania firmy i ociepli jej wizerunek. CI zgodziło się błyskawicznie, proponując równie szybko odpowiednie stawki. Dodajmy, że prowokatorami byli... ekolodzy. Tu sytuacja jest oczywista i jasna.

W Polsce zaś kowal jeszcze nie zdążył zawinić, a już go powiesili.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, reportażysta, pisarz, ekolog. Przez wiele lat w „Tygodniku Powszechnym”, obecnie redaktor naczelny krakowskiego oddziału „Gazety Wyborczej”. Laureat Nagrody im. Kapuścińskiego 2015. Za reportaż „Przez dotyk” otrzymał nagrodę w konkursie… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 23/2011