Demokracja ubogich

Gdyby nie masowe demonstracje, gromadzące miliony legalnych i nielegalnych imigrantów, prawdopodobnie nielegalna imigracja uznana zostałaby w USA za przestępstwo kryminalne (dziś jest wykroczeniem).

19.04.2006

Czyta się kilka minut

Nowe prawo, uchwalone w grudniu przez niższą izbę Kongresu w myśl projektu republikanów, sformułowano tak, że za kratki mogliby też trafić - za współudział - np. duchowni wspierający nielegalnych imigrantów w ramach pomocy charytatywnej. Oczywiście: trudno się dziwić krajowi, którego granicę przekracza nielegalnie ok. 1,5 tys. osób dziennie i w którym przebywa 11 mln nielegalnych imigrantów. Ale imigranci nie przyjeżdżają po zasiłek. Wykonują najcięższe i najsłabiej opłacane prace, często niewidoczne dla ustatkowanego społeczeństwa.

Jak się wydaje, fala demonstracji, które w ostatnich dniach, gdy nad projektem debatował Senat, przetoczyły się przez USA, odniosła skutek: w wersji senackiej "nieudokumentowani" nie okażą się najprawdopodobniej kryminalistami, za to prawo przewidzi tzw. amnestię imigracyjną - obywatelstwo otrzymają wszyscy, którzy do USA nielegalnie wjechali co najmniej 5 lat temu.

Na polityków najlepiej oddziałują wyborcy - a to wyborcy, ci prawdziwie amerykańscy, podnieśli głosy, że z "nielegalnymi" coś trzeba zrobić. Tyle że wyborcami są też rodacy imigrantów, którzy już obywatelstwo posiadają. Jeśli przybysze z biednych krajów mogą wpływać na debatę publiczną i kształt stanowionego prawa, to najlepszy znak, że demokracja ma się dobrze.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”, dziennikarz, twórca i prowadzący Podkastu Tygodnika Powszechnego, twórca i wieloletni kierownik serwisu internetowego „Tygodnika” oraz działu „Nauka”. Zajmuje się tematyką społeczną, wpływem technologii… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 17/2006