Demokracja i Kościół

Polski Kościół bywa krytykowany za to, że nie jest demokratyczny.

05.01.2015

Czyta się kilka minut

W istocie – jest. Hierarchowie koncentrują się na tematach nieistotnych z punktu widzenia Zbawienia. Po łebkach omawiana ideologia gender, noc żywych gejów i siedem łbów potwora seksualnej edukacji w szkołach tworzą nauczanie „Obrony cywilizacji”. Czy zadaniem Kościoła jest obrona cywilizacji? Czy bronił jej Jezus? Czy chrześcijaństwo jest w ogóle wyznaniem wielkich, broniących się zbiorowości?

Powyższe tematy z punktu widzenia jednostki szukającej drogi do Ojca są zwykłym nudziarstwem, jednak na masowym rynku idei plecenie na trzeciorzędne tematy przynosi sukces. Wielu ludzi chętniej słucha o podręczniku do deprawacji seksualnej niż o tym, by nie drzeć mordy na dzieci. To pierwsze do niczego nie zmusza, a pozwala widzieć w Kościele fajne miejsce op… innych. To drugie odwrotnie. Kościół polski ma najbardziej demokratyczne nauczanie w swoich dziejach i dlatego z dziejów tych powoli, nieuchronnie znika.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 02/2015