Reklama

Ładowanie...

Czekając na króla

24.09.2012
Czyta się kilka minut
Pojawia się na chwilę, kocha wilgoć, mrok i chłód. Świetnie się maskuje. Kojarzy się z górami. I jest niekwestionowanym rarytasem.
Barbara Miernik i Katarzyna Miernik-Pietruszewska serwują rydze w każdej postaci. Wysowa, wrzesień 2012 r. Fot. Grażyna Makara
C

Cień nadziei: w przeddzień wyjazdu pada po raz pierwszy od dawna. Jednak nazajutrz widoki na trasie nie pozostawiają złudzeń. Zbiornik w Czchowie wygląda jak podmokła łąka, przez rzekę Białą w Grybowie można by przejść po kamieniach. Eksperci alarmują, że poziom wód w regionie dramatycznie spada. W połowie września przeszło trzy tysiące małopolskich gospodarstw nie miało wody.

Martwi to nie tylko hydrologów i rolników. Również grzybiarzy.

DOM

– To nie mgła, to schodzą chmury – Barbara Miernikowa spogląda na niknące w mlecznej barwie szczyty Beskidu Niskiego wokół Wysowej, i szczelniej zawija wnuka, dziewięciomiesięcznego Franka, w koc. W wysowskim parku prawie pusto. Pani Barbara i jej córka, Katarzyna Miernik-Pietruszewska, w starym domu zdrojowym prowadzą restaurację i pensjonat. Zeszłoroczne zapasy mrożonych i marynowanych rydzów wyczerpały...

9446

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]