"Chrapki"

Akademicki konkurs im. bp. Jana Chrapka zmienił już życie 27 studentów. Fundacja "Dzieło Nowego Tysiąclecia daje zdolnym licealistom z ubogich terenów wiejskich szansę na studiowanie wśród najlepszych, stawiając w ten sposób "żywy pomnik Janowi Pawłowi II.

27.03.2006

Czyta się kilka minut

- Pochodzenie z małej miejscowości niczego w życiu nie przekreśla. Żeby się wyrwać, trzeba tylko chcieć - mówi Piotr Zieliński, stypendysta Fundacji. Pochodzi z Barczewka koło Olsztyna. Studiuje dziennikarstwo na UW i jest stażystą w miesięczniku "Press". - Byłem w szoku, kiedy zobaczyłem, jaka w mediach jest konkurencja - opowiada i dodaje z uśmiechem: - Gdybym studiował w mniejszym mieście, pewnie żyłbym spokojniej...

Szymona Chrostowskiego, laureata pierwszej edycji, młodsi nazywają "Wielkim Bratem". Jemu już się udało. Sam Szymon żartuje, że do Warszawy przyjechał z lasu. - Gdyby nie Fundacja, dziś pewnie orałbym pole w gospodarstwie rodziców, które znajduje się w lesie - opowiada.

Pierwsze szlify zdobywał w Biurze Prasowym przy Fundacji. Dziś pracuje jako specjalista PR w TVP. W Fundacji zaś, jako społeczny rzecznik prasowy Biura, uczy młodszych samodzielnego działania. - "Chrapki" to diamenty do oszlifowania - mówi. - Dostali szansę, którą trzeba wykorzystać.

"Chrapki", bo tak nazywani są laureaci konkursu akademickiego, to na co dzień zgrana paczka. - Imprezujemy razem, uczymy się, a nawet wzajemnie się dożywiamy - żartuje Monika "Ryba" Rybczyńska, studentka UW z Ostrzeszowa. - W przyszłości chciałabym pracować w ogólnopolskim tygodniku. Publicystyka to coś, w czym czuję się jak ryba w wodzie.

Szymon Chrostowski uważa, że takie jasne wyznaczenie sobie celu jest najważniejsze. Podobnie myśli Piotr Zieliński: - Chciałbym kiedyś siedzieć w domu w kapciach, przy kominku z gazetą w ręce. Oczywiście swoją - mówi.

"Dzieło Nowego Tysiąclecia" nie gwarantuje sukcesu, ale otwiera przed najzdolniejszymi drzwi do innego świata. - Stypendium nie jest dane, ale zadane - mówi Szymon Chrostowski. Zasadą działania Fundacji stały się słowa bp. Chrapka: "Idź przez życie tak, by ślady twoich stóp przetrwały Cię".

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 14/2006