Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Michał Olszewski pisze w swoim artykule "Śmierć drapieżnika" o Jacku Panikowskim, jednym z szefów firmy deweloperskiej Leopard, jak o człowieku złamanym życiowo, godnym litości i przedwcześnie postarzałym. Brutalna prawda jest taka, że Panikowski ponosi karę za krzywdę, jaką wyrządził setkom uczciwych ludzi. Należę do osób, które zawierzyły Leopardowi oszczędności całego życia. Chciałam kupić mieszkanie dla dziecka i zapewnić mu spokojną przyszłość. Informację o bankructwie dewelopera przypłaciłam zawałem. Mam zniszczone zdrowie i pewność,
że najbliższy czas spędzę w strachu. Moje mieszkanie może zostać zlicytowane między innymi dlatego, że Jacek Panikowski obracał moimi pieniędzmi jak rasowy pokerzysta, na dodatek w przekonaniu, że w razie przegranej nie poniesie żadnych konsekwencji. Naprawdę trudno mi wykrzesać w sobie współczucie, kiedy słyszę o jego przypadłościach.
Teresa Trybus
Kraków
"TP" 2/10 To nie są bojownicy
Kiedy zachodnie media używają niewłaściwych i nieprawdziwych określeń - np. gdy piszą o polskich obozach koncentracyjnych - nasze media głośno i słusznie protestują. Tymczasem co robią same? Z polskiej prasy dawno zniknęli terroryści Hamasu lub Hezbollahu, natomiast powszechnie pisze się o bojownikach tych organizacji. Podobnie jest w telewizji prywatnej i publicznej. Ostatnio do tego grona dołączył "Tygodnik Powszechny", pisząc w artykule Roberta Stefanickiego o "bojownikach" Al-Kaidy. Zapytam brutalnie: czy to niewiedza lub znieczulenie moralne, czy też zwykłe lenistwo? Przecież żaden normalny i wrażliwy człowiek nie może nazwać bojownikami facetów ostrzeliwujących na ślepo rakietami spokojne wsie i miasta lub zza węgła mordujących niewinnych cywilów, w tym najczęściej kobiety i dzieci. Najwyższy czas zaprotestować i potępić takie praktyki. Nie tylko z poczucia moralności, ale też z szacunku dla prawdziwych bojowników, których choćby w naszym kraju w ostatnich dziesięcioleciach nie brakowało. Awansując w ten sposób morderców, skrytobójców i terrorystów, poniżamy prawdziwych bojowników.
Andrzej Podgórski
Katowice