„Tygodnik” i znaki

„TP” 4 / 2015

28.02.2015

Czyta się kilka minut

Wasza gazeta jest w naszej rodzinie od bardzo dawna. Czytamy ją i przekazujemy sobie, by wszyscy w rodzinie mieli z nią kontakt. Zaniepokoiło mnie jednak to, co przeczytałam i zobaczyłam na stronie 17 numeru z końca stycznia. Od lat trwa w parafiach całej Polski akcja walki z ezoterycznymi znakami i amuletami. W wielu kościołach w gablotach wiszą plakaty ostrzegające przed ogromnymi zagrożeniami duchowymi związanymi z noszeniem takich znaków. Nie rozumiem więc, dlaczego zdecydowaliście się umieścić właśnie taki znak i opatrzyć go niejednoznacznym cytatem. Bardzo mnie to zabolało. Nie chcę stracić do Was zaufania, dlatego zdecydowałam się napisać ten list.


OD REDAKCJI:

W rubryce „Widzenia” umieszczamy krótkie fragmenty tekstów pochodzących z różnych szkół duchowości i mistyki. Pierwszy z tekstów jest zawsze chrześcijański, drugi pochodzi z jakiejś tradycji niechrześcijańskiej. Teksty te mają na celu inspirować życie duchowe Czytelników „TP”.

Te niechrześcijańskie zamieszczamy, kierując się wiarą, że Duch Święty działa także poza widzialnymi granicami chrześcijaństwa i że my, chrześcijanie, będąc uważni na to działanie, możemy pogłębić swoją wiarę. Wiarę tę potwierdzają m.in. teksty Vaticanum II i Jana Pawła II, w których ojcowie soborowi i papież zwracają uwagę na powszechne działanie Ducha Świętego, także w tradycjach religijnych (np. w „Gaudium et spes” 20, „Redemptoris missio” 28 i 29).

Znak graficzny umieszczony pod tekstem jest świętym symbolem taoizmu (religii, z której pochodzi tekst). Wyraża on, nieco upraszczając, fakt, że świat jest tajemniczą jednością w różnorodności, że istnieje też w nim wiele napięć i przeciwieństw, lecz że możliwe jest osiągnięcie ich harmonii – do harmonii takiej dążą więc taoiści. Z chrześcijańskiego punktu widzenia symbol ten wyraża pewne przeczucie Boga i Jego relacji do świata. Wierzymy bowiem, że sam Bóg nie jest „monadą” czy „monolitem”, lecz Jedyny istnieje w trzech Osobach. Dążymy też do doskonałego zjednoczenia z Bogiem, które nie niszczy tożsamości Boga i stworzenia. Wierzymy też w Kościół, który jest jednym Ciałem, ale w sposób, który nie niszczy tożsamości swoich członków.

Trudno mi więc zrozumieć, dlaczego w niektórych parafiach ostrzega się przed tym symbolem. Podejrzewam, że wkradło się tu jakieś nieporozumienie.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 10/2015