Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
W odniesieniu do artykułu Michała Olszewskiego, zawartego w "Tygodniku Powszechnym" nr 25/2010 na stronach 13-15 o tytule "Nabijanie w butelkę" uprzejmie informuję, iż przedstawione w artykule sugestie, jakoby spółka Przedsiębiorstwo-Usługowo-Handlowe Karman Sp. z o.o. z siedzibą w Sosnowcu dopuszczała się oszustw w dokumentacji związanej z odzyskiem odpadów oraz uczestniczyła w zorganizowanej grupie przestępczej są nieprawdziwe.
Spółka dysponuje prawomocnymi decyzjami administracyjnymi zezwalającymi na odzysk, w tym recykling odpadów szklanych. Kontrole przeprowadzone w instalacjach spółki przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska zakończyły się w sposób pozytywny dla spółki, w toku przeprowadzonych kontroli stwierdzono, iż dokumentacja dotycząca odzysku, w tym recyklingu, oraz kart przekazania odpadów prowadzona jest w sposób pełny i rzetelny.
Stwierdzenia podważające możliwość samodzielnej zbiórki odpadów przez spółkę w ilości wskazywanej w artykule nie polegają na rzetelnych danych, danymi takimi nie mogą być w szczególności informacje o umowach ze spółkami komunalnymi. Oprócz spółek komunalnych na rynku opakowań szklanych działają tysiące innych przedsiębiorców. Zwracam uwagę, iż informacje co do kontrahentów spółki oraz warunków współpracy objęte są tajemnicą przedsiębiorstwa, stąd nie zostały one udostępnione redaktorowi Olszewskiemu, w szczególności w kontekście jego kontaktów z uznanymi w jego oczach za rzetelnych informatorów z konkurencyjnej dla PPHU Karman Sp. z o.o. spółki Rekopol.
Jednocześnie informujemy, iż stanowisko Głównego Inspektora Ochrony Środowiska, jakoby spółka nie prowadziła działalności kwalifikowanej jako recykling, jest jedynie jedną z możliwych wykładni prawa odpadowego. Posiadane przez spółkę ostateczne decyzje administracyjne wydane zarówno przez starostów, jak na gruncie wcześniej obowiązujących przepisów - Wojewodę Śląskiego jednoznacznie kwalifikują działalność spółki w ramach instalacji w Herbach jako recykling. Otrzymanie powyższych decyzji poparte było rzetelnym postępowaniem administracyjnym obejmującym wieloaspektowe zbadanie działalności, jaką prowadzi spółka.
Kategorycznie sprzeciwiam się także kompozycji artykułu, zawartym w nim doborze sformułowań oraz podtytułowi wywiadu z zastępcą Generalnego Inspektora Ochrony Środowiska - "Znamiona przestępczości zorganizowanej". Stwierdzenia takie w sposób dobitny naruszają dobra osobiste spółki, wywołując u niezorientowanego odbiorcy wrażenie, jakoby współpraca PPHU Karman Sp. z o.o. z innymi podmiotami gospodarczymi miała znamiona zorganizowanej przestępczości.
Konkludując, stwierdzić należy, iż reprezentowana przeze mnie spółka prowadzi działalność rzetelnie i zgodnie z prawem, a oskarżenia ze strony innych przedsiębiorców noszą znamiona nieetycznej gry rynkowej obliczonej na wyeliminowanie z obrotu konkurentów oferujących jednakową usługę, jednak za niższą cenę.
Marzanna Kucia
prezes Spółki Karman
Od autora
Przygotowując swój tekst skontaktowałem się z zarządem firmy Karman. Ponieważ Pani Prezes nie zgodziła się na spotkanie, pytania wysłałem mailem. Odpowiedzi nie otrzymałem do dzisiaj. Również powyższe stanowisko władz spółki nie rozwiewa wątpliwości, przeciwnie: zdaje się je potwierdzać. Spółka nie odpowiada właściwie na ani jedno z pytań postawionych w artykule. Nadal nie wiemy, skąd pochodziło szkło dostarczane do firmy ani kto odbierał podsypkę. Nadal nie wiemy, jak wyglądały koszty transportu ani jak to możliwe, że w miejscu, przez które przechodzić miały dziesiątki tysięcy ton szkła, nikt o nich nie słyszał. To nie jest merytoryczna odpowiedź na zarzuty - to kolejna zasłona dymna. Miejmy nadzieję, że rozwieje ją prokuratura, która deklarowała, że wszczęcie dochodzenia jest kwestią najbliższych dni.
Michał Olszewski