Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Komentując publikację w najnowszym "Tygodniku Powszechnym" o oszustwach w branży zajmującej się recyklingiem szkła jako surowca wtórnego, minister ochrony środowiska Andrzej Kraszewski przyznał w środę (16 czerwca) w rozmowie z Radiem TOK FM, że ministerstwo jest świadome, iż wśród przedsiębiorstw zajmujących się obrotem szkłem dochodzi do oszustw. Minister powiedział, że ich skalę szacował dotąd na 10 mln zł. W publikacji "Tygodnika" mowa jest o 20 milionach - tyle ma tracić rocznie Skarb Państwa.
Minister Kraszewski przyznał, że inspekcja ochrony środowiska - która kontroluje firmy obracające surowcami wtórnymi - "została ubezwłasnowolniona" i nie może "dokonywać takich kontroli, które by w pełni wykazały działalność przestępczą".
Minister zapowiedział, że jego służby badają informacje o firmie "Karman" z Sosnowca, która była jednym z negatywnych bohaterów publikacji "Tygodnika", i że chce przekazać sprawę prokuraturze. "Na śmieciach zarabia się lepiej niż na handlu alkoholem" - powiedział minister, komentując publikację "Tygodnika" o "szklanym szwindlu".
Minister Kraszewski ujawnił też, że ma sygnały, iż do oszustw dochodzić może także w branży zajmującej się recyklingiem zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Oszustwa mają polegać na tym, że wydawane są fałszywe dokumenty o zbiórce i odzysku sprzętu, który "w istocie nie został ani zebrany, ani nie został poddawany recyklingowi".
Przypomnijmy, że "Tygodnik Powszechny" publikuje w nowym numerze (nr 25/2010) reportaż śledczy autorstwa Michała Olszewskiego o oszustwach w branży zajmującej się szkłem jako surowcem wtórnym . Okazuje się, że najbardziej opłacalnym interesem w tej branży jest obrót szkłem, które w ogóle nie istnieje. Na sfałszowanych dokumentach Skarb Państwa może tracić każdego roku 20 mln zł. Rozmiary zjawiska i sposób działania oszustów sprawiają, że proceder "nosi znamiona przestępczości zorganizowanej" - mówił "Tygodnikowi" Roman Jaworski, zastępca Głównego Inspektora Ochrony Środowiska.
Reporter "Tygodnika" Michał Olszewski przez kilka miesięcy prowadził śledztwo. Mechanizm oszustwa pokazuje na przykładzie firmy "Karman" z Sosnowca i współpracujących z nią spółek. W minionych latach "Karman" wykazywał w dokumentach gigantyczny obrót szkłem: mała firma, bez zaplecza transportowego, miała przerobić w ciągu roku trzykrotnie więcej szkła niż największe huty szklane w kraju. Podobnych firm jest więcej.
W poszukiwaniu brakujących setek tysięcy ton Michał Olszewski odwiedził sortownie, wysypiska i instalacje do przerobu stłuczki, rozmawiał też z kilkudziesięcioma ekspertami w branży. Wynik jego dochodzenia pokrywa się z przypuszczeniami Generalnej Inspekcji Ochrony Środowiska, która w tym roku po raz pierwszy oficjalnie przyznaje, że proceder fałszowania dokumentów na recykling szkła mógł osiągnąć potężne rozmiary.
Reportaż Michała Olszewskiego w nowym numerze "Tygodnika Powszechnego", w sprzedaży od środy, 16 czerwca.