Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
W artykule Tomasza Potkaja „Razem w życiu łatwiej” („TP” nr 10/2003) powtarza się parokrotnie nazwisko Wiesława Klimczaka, przewodniczącego Stowarzyszenia Ordynacka, do którego Pan Prezydent zwykł się zwracać: ,,Drogi Wiesławie”. „Proszę nas nie demonizować - powiada Klimczak - jesteśmy naprawdę tylko stowarzyszeniem ludzi o podobnych biografiach”.
Całkiem niedawno trafiłam na wzmianki o panu K. u innego autora kierownik Wydziału
Pracy Ideowo-Wychowawczej KC, Klimczak, wygłosił informację dla słuchaczy Instytutu Nauk Społecznych w duchu referatu Łukasiewicza. Oświadczył m.in., że trzeba będzie zmienić szefów trzech wydawnictw - Czytelnika, PIW i Wydawnictwa Literackiego. Są to trzy najlepsze, najbardziej zasłużone dla kultury polskiej wydawnictwa. Klimczak powiedział, że słabością wydawców jest to, iż zaprzyjaźnili się z autorami... To, co jest podstawą sukcesów każdego wydawcy, ten kretyn uważa za błąd. Strach pomyśleć, jacy ludzie mają obecnie wpływ na kulturę narodową” - zanotował pod datą 6 maja 1976 r. w 6. tomie „Dzienników politycznych” Mieczysław F. Rakowski. A wcześniej, 13 listopada 1975 r.: „Ostatnio ubawiłem się, kiedy usłyszałem, że na naradzie wydawców K. oświadczył, że praca ideowo-wychowawcza jest “systemem kropelkowym rozpisanym na wiele fortepianów«. Czwarta cecha patriotyzmu socjalistycznego, to - w jego ujęciu - “szacunek i cześć dla władzy oraz ceremoniału państwowego"”. M.F. Rakowski „Dzienniki Polityczne”, t. 5, s. 364.
MARTA BUGZEL (Legnica)