Atak na Ukrainę do wstrzyknięcia
Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
W czasie wojny z Ukrainą Cerkiew stała się dla Kremla narzędziem politycznym. Patriarcha Cyryl błogosławi żołnierzy i nakazuje odmawiać „Modlitwę za Świętą Ruś” – błaganie o zwycięstwo. Ale to zwycięstwo nie przychodzi ani na polu walki, ani w polityce. Putin próbuje je „kupić”, rozdając prezenty Cerkwi.
Jednym z nich ma być „Trójca” Andrieja Rublowa, ikona przechowywana w Galerii Tretiakowskiej, jeden z najcenniejszych rosyjskich zabytków. (na zdj. ikona wystawiona w ławrze św. Sergiusza w sierpniu 2022 r.). Przedstawieni na niej trzej aniołowie symbolizują jednię Trójcy Przenajświętszej. Kompozycja odczytywana jest też jako wezwanie do jedności Świętej Rusi. Zdaniem eksperta związanego z Cerkwią, „Święta Ruś jest jedna – Wielka, Mała i Biała jak Święta Trójca. Zwrot ikony Cerkwi spowoduje mobilizację narodu rosyjskiego. Prezydent i patriarcha podjęli historyczną decyzję”.
Decyzja napotkała jednak opór środowiska naukowców. Ich zdaniem przeniesienie ikony do podmoskiewskiej ławry Troicko-Siergijewskiej, gdzie nie ma odpowiednich warunków przechowywania, doprowadzi do jej dewastacji.
Patriarcha zaprzeczył, jakoby prosił o przekazanie ikony Cerkwi: to Putin miał podjąć taką decyzję w odpowiedzi „na liczne prośby wiernych” (nie opublikowano ani takich głosów, ani decyzji prezydenta). Ikona będzie na razie (od 4 czerwca) przez dwa tygodnie wystawiona w katedrze Chrystusa Zbawiciela. Przeciwstawiający się temu duchowny, protojerej Leonid Kalinin, został przez patriarchę pozbawiony wszystkich funkcji, m.in. członka rady ds. kultury przy patriarsze. Zaklinanie zwycięstwa okazuje się ważniejsze. ©
