Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Zaskakujący wyjątek stanowi najnowsza książka kard. Francesca Coccopalmeria o papieskiej adhortacji »Amoris laetitia«” – pisze austriacka katolicka agencja prasowa Kathpress. Jak poinformował dyrektor watykańskiego wydawnictwa, po pięciu dniach od jej ukazania się nakład został wyczerpany. – Otrzymujemy pytania o nią z całego świata – powiedział.
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Tekstów Prawnych w 50-stronicowej broszurze dokonał analizy 8. rozdziału adhortacji „Amoris laetitia”, poświęconego sytuacjom nieregularnym. Zdaniem kard. Coccopalmeria papież nie zmienia nauczania Kościoła, choć rzeczywiście otwarta została możliwość komunii dla tych osób.
Zdaniem hierarchy, wśród powodów sprawiających, że osoby współżyjące poza sakramentalnym małżeństwem nie popadają w grzech ciężki – „nieznajomość normy”, „wielka trudność w zrozumieniu wartości zawartych w normie moralnej”, „czynniki ograniczające zdolność decydowania” oraz „konkretne warunki, które nie pozwalają na odmienne działanie i na podejmowanie decyzji bez nowej winy” – najbardziej problematyczny jest ostatni.
Dotychczas Kościół dopuszczał do komunii rozwodników mieszkających ze sobą (np. z powodu wychowania dzieci), jeśli zachowywali wstrzemięźliwość seksualną. Kardynał przypomina, że wielu podkreśla, iż brakuje wówczas pewnych przejawów intymności i nierzadko zagrożona jest wierność, a także narażone może być dobro dzieci. Hierarcha sugeruje, że jeżeli konkubenci pragnęliby zmienić swoją sytuację, ale zdają się nie być do tego zdolni, wówczas może zachodzić przypadek, o którym mówi punkt 301. adhortacji o „określonych warunkach, które nie pozwalają działać inaczej i podjąć innych decyzji bez nowej winy”.
Formalnie książka kard. Coccopalmeria jest jego prywatnym głosem w gorącej ostatnio dyskusji. Jest jednak bardzo prawdopodobne, że należy ją odczytywać jako nieformalną odpowiedź daną w imieniu papieża. Nie jest przypadkiem, że ukazuje się ona po atakach konserwatywnych kardynałów na Franciszka, zarzucających mu łamanie doktryny, i zapowiedzi prefekta Kongregacji Nauki Wiary, że papież nie zamierza odpowiadać krytykom. ©℗
