Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Kronikę podróży papieskich do ojczyzny zarejestrowanych obiektywem Adama Bujaka prezentuje Galeria Sztuki Polskiej w Sukiennicach (Muzeum Narodowe w Krakowie). Wystawa obejmuje 25 lat pontyfikatu Jana Pawła II. Adam Bujak spośród tysięcy swoich zdjęć wybrał kilkadziesiąt. Papieża widzimy w chwilach wyznaczających 25 lat historii Polski i Kościoła w naszym kraju: pod krzyżem na Placu Zwycięstwa w Warszawie w przeddzień wybuchu „Solidarności”; na tle Pałacu Kultury i Nauki (dawniej im. Stalina), w Brzezince pod ścianą śmierci; u grobu prymasa Wyszyńskiego, w towarzystwie księży protestanckich i sprawującego koncelebrę z biskupami obrządku bizantyńsko-ukraińskiego; w sali obrad polskiego parlamentu; z prezydentami Polski i Europy.
Są tu fotografie, które rozpoznajemy natychmiast -powielane setki razy, stały się już właściwie znakami, symbolami, natychmiast rozpoznawalnymi, chociaż ich autorstwo zapewne nie jest szerzej znane. Przez nie widzimy i pamiętamy Papieża, chociaż to nasze patrzenie zespoliło się jakoś - chyba nieświadomie - z patrzeniem fotografa. Staje się własne, swoje. Ujęcia te weszły do kanonu, a w czasie kolejnych pielgrzymek pokrywają afisze, chorągiewki, balony. Należy do nich chociażby Jan Paweł II z rozpostartymi szeroko ramionami (Gniezno 1979), z pochyloną głową, wsparty na krzyżu (1999), pozdrawiający w drzwiach samolotu w chwili pożegnania w Balicach podczas ostatniej pielgrzymki. (Komentarzem do tego zdjęcia są słowa śpiewanej wówczas piosenki: „...do Wadowic wróć, do Krakowa wróć, do Ojczyzny wróć”.)
Widz odnajduje tu z pewnością swoje prywatne ślady, wspomnienia, emocje, trudne do wyrażenia uczucia. Wystawa budzi przeżycia pozostające gdzieś w uśpieniu pod nawałem codziennych trosk. Może także zwiedzający zauważy coś, czego jeszcze nie dostrzegł, mimo udziału w papieskich pielgrzymkach, wielu godzin spędzonych na oglądaniu telewizyjnych transmisji: wysiłek, z jakim papieska ręka podnosi mszalny kielich (1999) czy nieprawdopodobną radość i uniesienie w oczach dziewczynki (nieoczekiwane spotkanie z dziećmi z Czarnobyla w Olsztynie 1987).
Chciałoby się czasami, żeby niektórych fotografii nie wykonano, żeby pozwolono Ojcu Świętemu na chwilę spokoju i samotności. Chociaż te piękne zdjęcia - Papież spoglądający na ośnieżone szczyty Tatr, w stronę Gąsienicowych Stawów z Kasprowego Wierchu; Jan Paweł II i kardynał Franciszek Macharski rozmawiający w schronisku, pochyleni nad szafirowymi kubkami zapewne z herbatą - to niezasłużony i niedoceniony dar, jaki przez fotografa otrzymujemy od Jana Pawła II. On ofiarowuje nam także te chwile osobiste, spędzone na samotnej modlitwie i kontemplacji.
Wystawa, której scenariusz opracował Leszek Sosnowski, czynna jest od 16 maja do 5 czerwca br.