Papież w Korei

Podczas pięciodniowej wizyty Franciszek odwiedził pięć miast, kilka sanktuariów, wygłosił dziesięć oficjalnych przemówień. W „kraju porannej ciszy”, jak nazywana jest Korea, spotkał się z duchownymi i świeckimi, młodzieżą i starszymi, odwiedził niepełnosprawnych. Głównym celem wizyty pod hasłem „Powstań, świeć!” był udział w VI Azjatyckim Dniu Młodzieży i beatyfikacja 124 koreańskich męczenników.

Modlitwa za braci z Północy

„Narodowe dziedzictwo Korei było testowane przez lata – przez przemoc, prześladowania i wojny. Ale pomimo tych prób – skwar dnia i ciemności nocy zawsze ustępują porannej ciszy – jest niesłabnąca nadzieja na sprawiedliwość, pokój i jedność” – mówił pierwszego dnia wizyty. Przywitany przez panią prezydent Park Geun-hye, rozmawiał z władzami kraju w Blue House, ogrodach rezydencji prezydenckiej. Późnym popołudniem spotkał się z koreańskimi biskupami, do których powiedział: „Z kraju misyjnego Korea stała się krajem misjonarzy, a Kościół powszechny nieustannie jest ubogacany przez wielu kapłanów i zakonników, których wysłaliście w świat”.

„Mądrze korzystajcie z wolności” – apelował w homilii drugiego dnia pielgrzymki. Gdy Kościół katolicki obchodził uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, a Korea – Dzień Wyzwolenia, Franciszek odprawił pierwszą mszę w Azji. Na stadion do Daejeon zaproszono rodziny ofiar katastrofy promu „Sewol”, który zatonął w połowie kwietnia w Cieśninie Koreańskiej. Zginęło wówczas 300 osób.

Później, w sanktuarium Męczenników Koreańskich w Solmoeco, papież spotkał się z młodzieżą. Zachęcał młodych katolików do niesienia światu, w którym często można dostrzec duchowe spustoszenie, Ewangelii nadziei. W swoim przemówieniu podkreślił, że nie ma dwóch Korei – jest jedna Korea, jedna rodzina, tylko podzielona. Pomocą w jej zjednoczeniu może być modlitwa i nadzieja. Razem z młodymi modlił się „za braci z Północy” i o Bożą pomoc w przywróceniu jedności Korei. Po swoich słowach odpowiadał na pytania młodych, które wcześniej wynotował na kartce.

„Męczennicy domagają się od nas, byśmy dali pierwszeństwo Chrystusowi” – mówił 16 sierpnia pod Bramą Gwanghwamum w Seulu. Kluczowym wydarzeniem trzeciego dnia wizyty była beatyfikacja Pawła Yun Ji-chunga i 123 Towarzyszy, męczenników z XVIII i XIX w. Ich liturgiczne wspomnienie Franciszek wyznaczył na 31 maja.

Później przyszedł czas spotkań. W leżącym na południe od stolicy Kkottongnae papież odwiedził ośrodek dla niepełnosprawnych, do którego, zgodnie z tradycją okazywania szacunku, wszedł bez butów. Tego samego dnia, na spotkaniu z pięcioma tysiącami zakonnic i zakonników Korei, papież apelował: „W życiu konsekrowanym ubóstwo jest zarówno murem, jak i matką”. Tego dnia rozmawiał jeszcze ze 150 liderami apostolatu laikatu.

„Choć Kościół w Azji jest małą trzódką, ma zanieść światła Ewangelii aż po krańce ziemi” – mówił Franciszek przedostatniego dnia pobytu w Korei, podczas spotkania z biskupami Azji w Sanktuarium Nieznanego Męczennika. Młodzież, która kończyła obchody VI Azjatyckiego Dnia Młodzieży, zachęcał, by wznosiła mądrość wiary w każdy aspekt życia. Na Zamku Haemi Franciszek przewodniczył mszy świętej, która zamykała spotkanie. Na zakończenie posłużył się mottem Dnia i zawołał do tłumu: „Młodzieży Azji, obudź się!”.

W ostatnim dniu podróży Franciszek spotkał się z przywódcami religijnymi Korei. Powiedział do nich: „Życie jest drogą, drogą długą, ale drogą, której nie da się przebyć samotnie. Trzeba iść razem z braćmi w obecności Boga”.

Ostatnim punktem wizyty była msza w intencji pokoju i pojednania na Półwyspie Koreańskim, którą celebrowali wszyscy koreańscy biskupi. Sprawowana była według formularza o pokój i pojednanie, po łacinie i koreańsku. Władze w Pjongjang nie zezwoliły, by wzięli w niej udział przedstawiciele katolików z północy.

Tuż po zakończeniu nabożeństwa, bez uroczystej ceremonii pożegnalnej i przy skromnych podziękowaniach, papież odleciał do Rzymu.

Azja jako priorytet pontyfikatu

„Przez swoją wizytę w Korei Południowej papież wyraźnie dał do zrozumienia, że Azja powinna stanowić priorytet jego pontyfikatu” – podkreślił rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi. Mówił, że choć uwaga opinii publicznej była skierowana najbardziej na wypowiedzi dotyczące Korei Północnej czy Chin, to wizyta miała charakter bardziej duszpasterski niż polityczny. Wpływu podziału Korei na atmosferę nie dało się jednak uniknąć, zwłaszcza podczas spotkania z ocalałymi z katastrofy promu „Sewol” i rodzinami ofiar.

Echem w koreańskich mediach odbił się chrzest, którego czwartego dnia wizyty Franciszek udzielił ojcu jednej z ofiar katastrofy.


Na podstawie „Hankyoreh”, „Korea Times”, „Korea Herald”, Asianews, KAI