Okiem malarza, okiem teologa

O tej książce napisze wkrótce obszerniej Ewa Bieńkowska, nie mogłem sobie jednak odmówić przyjemności jej zarekomendowania. Wyrosła przecież z łamów “Tygodnika", gdzie ukazywały się kolejne odcinki cyklu Tadeusza Boruty, a teraz, dzięki staranności wydawcy, otrzymała imponujący kształt graficzny.
 /
/

Zaczęło się, jak przypomina autor, w roku 1996, od eseju o “Złożeniu do grobu" Caravaggia, które prezentowano wtedy w warszawskim Muzeum Narodowym. Potem przyszły następne: razem jest ich trzydzieści trzy. Trzydzieści trzy dzieła malarskie powiązane z kolejnymi świętami roku liturgicznego i trzydzieści trzy teksty, w których odczytanie treści teologicznych wpisanych w dzieło łączy się z analizą środków artystycznych, jakimi je zobrazowano. Tadeusz Boruta patrzy podwójnym niejako okiem: człowieka zafascynowanego religijnym wymiarem sztuki i zarazem malarza-praktyka. Zachwyt wobec arcydzieła splata się tu z pytaniem: “jak ono zostało zrobione?", a umiejętność wskazania rozwiązań formalnych użytych przez artystę - z próbą wniknięcia w jego świat duchowy.

Wybrane przez Borutę dzieła pochodzą z czterech stuleci, od Giotta po Vermeera. Są wśród nich te najsławniejsze, będące często kamieniami milowymi w dziejach sztuki: “Trójca Święta" Masaccia, isenheimskie “Ukrzyżowanie" Grünewalda, “Adoracja Baranka" Jana van Eycka, “Zmartwychwstanie" Piera della Francesca, “Cierniem koronowanie" Tycjana (w wersji z 1540 roku i drugie, trzydzieści lat późniejsze), “Święta Rodzina" (tzw. “tondo Doni") Michała Anioła, “Pokłon pasterzy" El Greca czy “Ofiarowanie w świątyni" Rembrandta. Są też takie, które odkrywamy dopiero dzięki “Szkole patrzenia" - jak “Niepokalane Poczęcie" młodego Velazqueza, przedstawienie dla tego artysty nietypowe ze względu na temat, albo “Św. Michał Archanioł" sieneńczyka Domenica Beccafumiego (1485-1551), w którego twórczości Zbigniew Herbert dostrzegł znak ostatecznego upadku szkoły sieneńskiej... I jednym, i drugim warto przyjrzeć się dokładnie, odczytując z pomocą autora ukryte w nich tajemnice. A przyjrzeć się można, bo wszystkie zostały zreprodukowane w kolorze!

(Wydawnictwo Jedność, Kielce 2003, s. 304. Na końcu streszczenie angielskie, słownik terminów plastycznych i wskazówki bibliograficzne.)

Lektor

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 38/2003