Niepotrzebny kodeks

Zdaniem niektórych środowisk i dziennikarzy, opracowywany przez Krajową Radę Sądownictwa kodeks etyki sędziowskiej będzie panaceum na przypadki korupcji wśród sędziów, czy niejasne powiązania sędziów ze światem biznesu. Przez parę lat byłem rzecznikiem dyscyplinarnym w sądzie, zajmowałem się też publicystyką, pisząc m.in. o godności urzędu sędziowskiego. Pomysł opracowywania zasad etyki sędziowskiej jest anachronizmem. W ten sposób dewaluuje się powagę służby sędziowskiej, która w założeniu powinna składać się z sędziów niezawisłych i dbających o godność swego urzędu. Jeśli zdarzają się przypadki nieetycznego zachowania się sędziego, także poza służbą, prawo o ustroju sądów powszechnych szczegółowo reguluje wymogi zawodu sędziego i tryb postępowania dyscyplinarnego (art. 82 par. 2 i art. 107 par. 2 prawa o ustroju sądów powszechnych).

Tak jak dla każdego wierzącego podstawą jest dekalog, tak sędziemu powinny wystarczyć przepisy konstytucji RP i konstytucja zawodowa (czyli prawo o ustroju sądów powszechnych). Mnożenie i powielanie przepisów, zresztą bez formy ustawowej, rozmydla problem i jest zasłoną dymną. A problemów sądownictwu przecież nie brakuje. Najważniejszym jest przeciążenie sądów i sędziów, co powoduje mnożenie etatów sędziowskich, obniżenie statusu sędziego i poziomu selekcji przy naborze na aplikację. Drugim problemem jest uboga infrastruktura sądów (brak właściwych pomieszczeń, komputerów). Istotne są również niskie zarobki sędziego, plasujące się na poziomie zarobków prokuratorskich, o wiele niższe od adwokackich, radcowskich czy notarialnych. M.in. Sejm obciął ostatnio sędziowskie pobory przyznane wraz z uchwaleniem nowego prawa o ustroju sądów powszechnych 27 lipca 2001 r.

KRS, zgodnie z ustawą, ma dbać zarówno o sądownictwo, jak o status materialny i poziom moralny sędziów. Nic dodać, nic ująć. Albo ktoś jest uczciwym sędzią, albo nim nie jest.

MIECZYSŁAW DACA sędzia w stanie spoczynku (Niedźwiedź, woj. zachodnio-pomorskie)
 

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 9/2003