Na skróty

W Paryżu w wieku 91 lat zmarł Claude Simon, pisarz francuski, laureat Literackiej Nagrody Nobla (1985), współtwórca nowatorskiego prądu nouveau roman, autor m.in. “Drogi przez Flandrię". W wieku 59 lat zmarł Eugeniusz Priwieziencew, aktor teatralny i filmowy (m.in. “Barwy ochronne", “Pociąg do Hollywood"), reżyser i dramaturg. "Z polskim modernizmem, przede wszystkim z Wyspiańskim, a także z katastrofizmem Witkacego spokrewniała go blisko filozofia artystyczna, którą można było odczytać z jego spektakli. W świecie, gdzie Absolut jawi się jako nienazywalna zagadka, ucieczką przed śmiercią było tylko jedno - sztuka. Sprzężone ze sobą te dwa tematy - sztuki i śmierci - obecne były w całej jego twórczości, szczególnie dramatycznie, osobiście nacechowane w ostatnich spektaklach w Teatrze Narodowym, poczynając od »Morza i zwierciadła« Audena, »Hamleta« według studium o »Hamlecie« Wyspiańskiego, »Duszyczki« Różewicza do ostatniego, autorskiego scenariusza, napisanego razem z córką Antoniną »On. Drugi powrót Odysa«. Obumieraniem napiętnowana była w jego przedstawieniach cywilizacja ludzka - jej panoramę odnajdziemy w »Weselu« z 1977 roku, w obu realizacjach »Nie-Boskiej komedii«, w spektaklach Czechowowskich (»Dziesięć portretów z czajką w tle«), w »Tak zwanej ludzkości w obłędzie« według Witkacego, w »Powolnym ciemnieniu malowideł«, w »Złowionym« według Różewicza, w obu realizacjach »Dziadów«, w »Nocy listopadowej«, w którą wpisał wstrząsające panneau polskich śmierci heroicznych - od Listopada 1830 po warszawski Sierpień 1944" - Jerzego Grzegorzewskiego wspomina w “Didaskaliach" Elżbieta Morawiec. O zmarłym reżyserze wypowiadają się też Stanisław Radwan i Jerzy Trela, początki jego teatru rekonstruuje Rafał Węgrzyniak. W ciekawym, potrójnym numerze pisma (2005, nr 6-8) znajdziemy też m.in. blok materiałów o “Zaratustrze" Krystiana Lupy, rozmowę z Pawłem Althamerem i liczne recenzje. Nad możliwością powrotu polskich reżyserów do repertuaru romantycznego w eseju “Za duże buty" zastanawia się Małgorzata Dziewulska: “Kiedy spojrzymy na dzieje różnych rewizji romantycznych, widzimy, że okresy, w których codziennością były potężne zagrożenia, łatwiej przyjmowały egzaltację romantyków i mniej się dystansowały od jej wysokiego gestu. Także okresy nasilającego się zniewolenia. Może zagrożenie zmniejsza strach przed śmiesznością? W bliskości cierpienia i śmierci każdy sposób istnienia realnego okazuje się niedostateczny, pojawia się potrzeba zobaczenia życia w jakimś świetle innym niż codzienne? Przeszłość rodzi się ponownie, nabiera innego wymiaru, doświadczenie niespójne i rozproszone krystalizuje się w skupionej wizji. W takich chwilach jesteśmy znów bliżej romantyków. (...) Tym, co legitymizuje postać romantyczną, jest przejście przez próbę śmierci, niczym w »Czarodziejskim flecie«, która przecież może być całkiem indywidualna i mieć bardzo różny charakter, pod jednym warunkiem: że odbywa się w warunkach wysokiego ciśnienia. Ono umożliwia poufny dialog z romantyzmem, który w teatrze może mieć siłę, może być bluźnierczy, heretycki i gniewny. I dobrze się nadaje na inspirację artystycznej rewolty". Jubileusz siedemdziesięciolecia świętuje Jarosław Marek Rymkiewicz, poeta, prozaik, tłumacz, historyk literatury, laureat wielu nagród, w tym Nike 2003 za tom poetycki “Zachód słońca w Milanówku". Obok wielu zbiorów wierszy, Rymkiewicz opublikował m.in. powieści “Rozmowy polskie latem 1983 roku" i “Umschlagplatz" oraz eseje historycznoliterackie poświęcone Fredrze, Słowackiemu i Mickiewiczowi (m.in. “Żmut" i “Baket"). W ostatnich latach ukazały się jego dwie “encyklopedie": “Leśmian" i “Słowacki". 80. urodziny obchodził Edmund Niziurski, pisarz, autor powieści “kultowych" dla pokoleń polskiej młodzieży: “Niewiarygodnych przygód Marka Piegusa", “Sposobu na Alcybiadesa", “Naprzód, Wspaniali", “Adelo, zrozum mnie" i wielu innych. W skład Rady Programowej powstającego w Warszawie Muzeum Sztuki Nowoczesnej weszli Mirosław Bałka i Leon Tarasewicz oraz Magdalena Kardasz (Zachęta), Dorota Monkiewicz (Muzeum Narodowego w Warszawie), Piotr Piotrowski, Maria Anna Potocka (krakowski Bunkier Sztuki), Maria Poprzęcka, Anda Rottenberg, Adam Szymczyk (Kunsthalle w Bazylei) i Milada Ślizińska (CSW). Pierwszym dyrektorem Muzeum został Tadeusz Zielniewicz, historyk sztuki, były naczelny konserwator zabytków. W pałacu we Wsoli koło Radomia, dawnym majątku Jerzego Gombrowicza, starszego brata Witolda, powstanie muzeum autora “Kosmosu". Budynek (w którym Gombrowicz pracował nad “Ferdydurke") i park zakupił za 1,5 mln zł marszałek województwa mazowieckiego, by przekazać je warszawskiemu Muzeum Literatury. Ministerstwo Kultury i Sztuki zapowiada rozszerzenie listy “instytucji narodowych", współfinansowanych z budżetu państwa, na liczne placówki, które po reformie administracyjnej w 1999 r. przeszły pod zarząd samorządów. Jak się okazało, władz lokalnych nie stać na utrzymanie niektórych obiektów, co powoduje oczywiście obniżenie poziomu ich działalności lub wręcz niszczenie. Na liście instytucji, które mają zostać objęte patronatem państwowym są m.in. wrocławskie Muzeum Narodowe i Teatr Polski, muzeum w Brzegu, Narodowa Orkiestra Radia i Telewizji w Katowicach oraz Filharmonia w Białymstoku. Prezydent Aleksander Kwaśniewski podpisał ustawę o kinematografii, powołującą do życia Polski Instytut Sztuki Filmowej, współfinansujący produkcję filmową. Jego dochody pochodzić będą m.in. z 1,5-procentowego podatku od emitowanych reklam, którym obłożone zostaną telewizje, kina i sieci kablowe. Wzbudzająca wiele kontrowersji ustawa wejdzie w życie 22 lipca, podatek zaś zacznie obowiązywać od przyszłego roku. “Mój Nikifor" w reżyserii Krzysztofa Krauze otrzymał Grand Prix 40. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Karlowych Warach. Jury pod przewodnictwem Michaela Radforda przyznało filmowi także nagrody za reżyserię oraz najlepszą rolę kobiecą (dla Krystyny Feldman). “Niedoceniane Karlowe Wary powinny stać się dla nas festiwalem pierwszorzędnym - tu możemy czuć się naprawdę u siebie, tu jesteśmy oczekiwani, stąd możemy ruszać w świat - pisze Tadeusz Sobolewski. - »Na Wschód od Zachodu« (nazwa jednej z konkursowych sekcji) dzieją się rzeczy fascynujące. My, z naszym kapitalnym doświadczeniem dziejowym - przez nasze kino wciąż pomijanym - potrafimy lepiej niż zachodnia widownia zrozumieć film izraelski, rosyjski, kirgiski. Dlatego na tym festiwalu nie czujemy się dalekimi krewnymi z prowincji". W Muzeum Architektury we Wrocławiu trwa wystawa witraży Jerzego Skąpskiego, jednego z najwybitniejszych współczesnych twórców tej dziedziny sztuki, autora ponad 600 okien witrażowych, przede wszystkim we wnętrzach sakralnych. Ekspozycję - prezentującą fotografie, projekty i kartony oraz oczywiście oryginalne witraże - oglądać można do 4 września. Następnie zostanie przeniesiona kolejno do Nowego Sączu, Krynicy i Nowego Targu. W Berlinie, w Starej Galerii Narodowej na Wyspie Muzealnej (Alte Nationalgalerie Museumsinsel) otwarto obszerną wystawę “Goya - prorok nowoczesności", prezentującą ponad 80 płócien słynnego artysty. Szczegóły: . W nocy z 15 na 16 lipca księgarnie na całym świecie rozpoczęły sprzedaż książki “Harry Potter i książę półkrwi", szóstej części cyklu Joanne K. Rowling. Według wcześniejszych szacunków, sprzedaż w ciągu pierwszej doby powinna wynieść około 10 milionów egzemplarzy. Premiera polskiego tłumaczenia zapowiadana jest na koniec stycznia przyszłego roku.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 30/2005

Podobne artykuły

Obraz tygodnia
"Kiedy pada pytanie, co z kina Kieślowskiego pozosta­ło dzisiaj, mam odczucie, że jego postać i dzie­ło nie przestają drażnić, głównie chyba w śro­dowisku polskiego kina. Proponowałbym więc, żeby zo­stawić psychologiczne urazy i kompleksy, i dostrzec ogromną aktualność, nowocze­sność i piękno jego filmów. Ale może to, co najważniejsze - dostrzec ten potężny ładunek empatii... Wtedy może zaczniemy szczerze roz­mawiać, czego brakuje we współczesnej sztu­ce, a co jest w jego twórczości. Czasem spoty­kając się z interpretacją jego twórczości, łapię się za głowę: jakich strun on do­tykał! Równie często w tych tekstach zamiast opisu jego dzieła widzę jakąś psychodramę, autoanalizę, jakiś psychologiczny opis nie tyle tego, co jest na ekranie, ile problemów, z któ­rymi boryka się autor. Być może szczerość jego filmów, ich siła powodu­je, iż chciałoby się go zamknąć i otworzyć za 20 lat, bo byłoby łatwiej. Nie przeszkadzałyby pytania, które stawiał, tematy, które podej­mował, talent i pracowitość oraz uczciwość, które ewidentnie z jego utworów emanują - mówi Krzysztof Piesiewicz w dyskusji na temat filmów Krzysztofa Kieślowskiego ("Kino" nr 1/2006). - Być może te pojawiające się w Polsce głosy, że jego kino jest anachroniczne, to próba powiedzenia: dosyć z tym facetem, wystarczy! Chciałoby się go przeskoczyć i pójść dalej. My­ślę jednak, że w takim stanie emocji to się nie uda: nie zrobi się nic na jego miarę". Redakcyjną rozmową z udziałem także Natalii Korynckiej-Gruz, Katarzyny Taras, Konrada J. Zarębskiego i Stanisława Zawiślińskiego "Kino" inauguruje Rok Kieślowskiego, w którym obchodzić będziemy 10-lecie śmierci reżysera. Styczniowy numer miesięcznika ukazał się w odnowionej szacie graficznej. Znajdziemy w nim m.in. szkic Piotra Wojciechowskiego o "Harrym Potterze" oraz rozmowę z Agnieszką Odorowicz.
W wieku 88 lat zmarła Birgit Nilsson, wybitna szwedzka śpiewaczka operowa, legendarna odtwórczyni ról wagnerowskich, m.in. Brunhildy w "Pierścieniu Nibelunga" i Izoldy w "Tristanie i Izoldzie".
Paszporty "Polityki" otrzymali w tym roku: Rafał Blechacz (muzyka), Jan Klata (teatr), Robert Kuśmirowski (sztuki piękne), Marek Krajewski (literatura), Przemysław Wojcieszek (film), zespół Skalpel (estrada) oraz Paweł Dunin-Wąsowicz (kreator kultury).
W warszawskim Muzeum Narodowym trwa wielka monograficzna wystawa Józefa Pankiewicza, prezentująca ponad 500 dzieł artysty, którego 140. rocznica urodzin przypada w tym roku. "Trzeba chodzić po tej wystawie z pełną świadomością swoistości tego zjawiska, symptomatycznego dla polskiej sztuki, rzadko radykalnej, rzadko przecierającej szlaki całkiem nowe. Ale trzeba je docenić" - pisze Dorota Jarecka. Obok - recenzja Bogusława Deptuły.
Obraz tygodnia
Według badań przeprowadzonych przez Zakład Badań Czytelnictwa Biblioteki Narodowej w Warszawie około połowa Polaków w ogóle nie czyta książek. Jako osoby mające systematyczny kontakt z książką (przynajmniej siedem książek rocznie) ocenia się 17 proc. społeczeństwa.
W Stanach Zjednoczonych ukazały się wiersze zebrane Zbigniewa Herberta. 600-stronicowy tom "The Collected Poems 1956-1998" sprzedał się w nakładzie 15 tys. egzemplarzy i zbiera znakomite recenzje. "Gazeta Wyborcza" cytuje m.in. Charlesa Simica z "The New York Review of Books": "Choć Herbert nie zdążył otrzymać Nobla jak Miłosz czy Szymborska, z pewnością zasługuje na to, aby być w ich towarzystwie. Z tej trójcy jest poetą najbardziej oryginalnym i obdarzonym największym poczuciem humoru".
W Papieskim Instytucie Biblijnym w Rzymie odbyła się prezentacja książki "Ewangelia według Judasza", której autorzy - poczytny pisarz Jeffrey Archer i biblista prof. F. Moloney - próbują przedstawić historię Jezusa z punktu widzenia Judasza. Książka trafi do księgarń 14 krajów, w Polsce wydał ją Rebis.
Nagrodę im. Karla Dedeciusa, przyznawaną po raz trzeci przez Fundację Roberta Boscha dla polskich tłumaczy literatury niemieckojęzycznej i niemieckich tłumaczy literatury polskiej, otrzymają w roku 2007 Tadeusz Zatorski i Martin Pollack. Tadeusz Zatorski jest autorem przekładów dzieł m.in. Heinricha Heinego, Heinricha Bölla, Maxa Webera oraz myśli i aforyzmów Georga Christopha Lichtenberga. Martin Pollack ma w swoim translatorskim dorobku książki Ryszarda Kapuścińskiego, Henryka Grynberga, Wilhelma Dichtera i Michała Głowińskiego.
Tymczasowym dyrektorem Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie została Elżbieta Ofat, dotychczas odpowiedzialna za sprawy administracyjne i operacyjne placówki.
Obraz tygodnia
W wieku 90 lat w Warszawie zmarł ksiądz Jan Twardowski, poeta. Autorowi słynnej frazy "Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą", naszemu dawnemu współpracownikowi, poświęcamy w tym numerze "Tygodnika" specjalny dodatek.
"Jesteśmy spadkobiercami pradawnej wiedzy, którą przekazywano przez wieki... Wiele słów, których używamy automatycznie, jest w rzeczywistości jej żywym świadectwem. Ponieważ zapomnieliśmy, jakie jest prawdziwe znaczenie powszechnie używanych słów, takich jak »katolik« czy »uniwersytet« - słów, które mogłyby skierować nas w stronę jednego, w stronę uniwersalnego i niepowtarzalnego - musimy wynajdować nowe słowa, na przykład »holistyczny« (wywiedzione z greckiego »holos«, które oznacza całość albo całkowitość), aby przypominały nam o niebezpieczeństwie fragmentaryzacji i rozproszenia wiedzy. Coraz mocniej odczuwa się w świecie potrzebę, aby te dwa światy - świat nauki i świat religii - zeszły się z sobą, zdając sobie zarazem sprawę, że w obydwu patrzy się na życie z odmiennych punktów widzenia. Jeden świat, oparty na niezwykłym pomnażaniu wiedzy związanej wyłącznie z aktywnością umysłu czy też mózgu, wydaje się prowadzić nas do coraz większej złożoności i wyprowadzać nas na zewnątrz, przede wszystkim na zewnątrz nas samych. Drugi świat i jego wiedza wydają się odnosić do »bycia«, do czegoś, co prowadzi nas ku wnętrzu i tam odsłania tajemnicę" - tłumaczył Michel de Salzman, uczeń Georgija Iwanowicza Gurdżijewa (1877-1949).