Reklama

Ładowanie...

Na skróty

03.10.2004
Czyta się kilka minut
“To film, który wynika z moich przemyśleń. Z przekonania, że chcąc zmienić świat, najpierw trzeba zmienić samego siebie. Między innymi zmierzyć się z cierpieniem. Rodzi się ono przez egoizm, przez: »to moje«, »ja chcę«. Żeby uporządkować siebie, trzeba wyjść poza własne ja, spróbować żyć dla innych. I o tym jest »Mój Nikifor« - mówi w rozmowie z Barbarą Hollender reżyser Krzysztof Krauze. - Bo jest przykładem człowieka, który pracował dla innych. Malował świat »poprawiony« i stwarzał szansę, by ludzie go takim - lepszym i piękniejszym - zobaczyli. Poza tym stawiał swoje otoczenie przed trudną próbą charakteru. Albo się go akceptowało, albo odrzucało. To był sprawdzian miłosierdzia, tolerancji. Czy potrafimy zrozumieć drugiego człowieka? Czy umiemy stłuc szybę, która nas od niego oddziela? Z tych szyb biorą się wszelkie nieszczęścia świata. Terroryści nigdy nie stawiają się w położeniu ofiar. Nikifor spotkał kilku ludzi, którzy na wyzwanie, jakim był, odpowiedzieli: tak. Pokazałem człowieka, który oddał mu cały swój czas. Zaryzykował własnym zdrowiem, poświęcił rodzinę. Jego historia poruszyła mnie, bo uważam taką postawę za jedną ze ścieżek do naprawy świata". Z okazji premiery filmu “Mój Nikifor" Wydawnictwo Literackie wznowiło książkę Elli i Andrzeja Banachów “Historia o Nikiforze", zaś oficyna Bosz opublikowała album jego malarstwa. Natomiast w krakowskim Muzeum Narodowym (które 7 października obchodzić będzie 125-lecie istnienia), na otwartej właśnie wystawie oglądać można prace artysty. Sławomir Mrożek, po ciężkiej chorobie wracający do życia publicznego, zapowiada na łamach “Rzeczpospolitej" opublikowanie autobiografii: “ma charakter terapeutyczny. W ten sposób przypomnę sobie moje życie, wszystko, co było. Nawet nieźle mi to idzie". “Świat z każdego punktu na ziemi wygląda inaczej. Jeśli ogląda pani program telewizyjny w stolicy Zambii Lusace, wiadomości z zagranicy będą oznaczały informacje z Zimbabwe, z Mozambiku, z Tanzanii, z Konga. Mieszkaniec Arabii Saudyjskiej czy Libii skupia się na świecie islamu. Nic go poza tym nie interesuje. Dla Europejczyka natomiast islam kojarzy się głównie z terroryzmem. Tak więc nie istnieje jeden prawdziwy obraz świata. Ci, którzy sądzą inaczej, to fanatycy - w rozmowie z Katarzyną Janowską mówi Ryszard Kapuściński, którego najnowsza książka, “Podróże z Herodotem" trafia właśnie do księgarń. - Wyobraźnia ludzka została ukształtowana na miarę plemion, które były na tyle niewielkie, że mogły się szybko przemieszczać, i na tyle silne, że mogły się bronić. Jeszcze Arystoteles tworząc definicję miasta mówił, że powinno być takich rozmiarów, żeby jego mieszkańcy znali się choćby z widzenia. Dziś w metropoliach piętnasto- czy dwudziestomilionowych nie może być o tym mowy. Świat przestał być na naszą skalę. Dlatego tak trudno nam go zrozumieć". Rząd przyjął Narodową Strategię Rozwoju Kultury na lata 2004-13, zakładającą m.in., że do 2006 roku na kulturę przeznaczy się 1 mld 800 mln zł, z czego ponad połowa pochodzić będzie z Unii Europejskiej. Priorytety to rozwój czytelnictwa, sieci bibliotek i instytucji artystycznych, ochrona dziedzictwa oraz wspieranie sztuki współczesnej. Na posiedzeniu Stowarzyszenia Filmowców Polskich minister kultury Waldemar Dąbrowski zapowiedział, że prace nad ustawą o kinematografii zostaną zakończone na wiosnę, zaś w budżecie na rok 2005 dla kinematografii przewidziano 37 mln zł. (w 2004 r.: 23 mln zł.) “Rzeczpospolita" omawia rynek wydawniczy i informuje o rekordowych zaliczkach, wypłacanych pisarzom: Ryszard Kapuściński za “Podróże z Herodotem" miał otrzymać ok. 200 tys. zł., Norman Davies za “Powstanie ‘44" - ponad 500 tys. zł. Miesięcznik “Teatr" (2004, nr 7-8) publikuje zapis dyskusji krytyków (m.in. Wojciecha Majcherka, Jacka Sieradzkiego, Rafała Węgrzyniaka oraz naszych kolegów - Łukasza Drewniaka i Piotra Gruszczyńskiego) o najważniejszych wydarzeniach teatralnych sezonu 2003/04. Za najlepsze przedstawienie uznano “Duszyczkę" wg Różewicza w reż. J. Grzegorzewskiego, za najlepszą nową sztukę polską - “Wampira" Wojciecha Tomczyka, najlepszego reżysera - Jerzego Grzegorzewskiego. W numerze także m.in. fragment książki rozmów z Mają Komorowską, poświęcony jej pracy w Teatrze 13 rzędów i Teatrze Laboratorium Jerzego Grotowskiego. W stołecznej Kordegardzie otwarto wystawę fotografii Bohdana Paczowskiego “Witold Gombrowicz, Vence - Chiavari 1965-1968" (prezentującą portrety autora “Ślubu" oraz m.in. jego żony, Sławomira Mrożka i Konstantego Jeleńskiego), zaś w Muzeum Literatury - poświęconą pisarzowi ekspozycję “Ja, Ferdydurke...". Natomiast na fasadzie warszawskiego domu przy ul. Chocimskiej 35, gdzie Gombrowicz mieszkał w latach 1934-39, zostanie odsłonięta tablica pamiątkowa. “Żyjemy w epoce stereotypów utwierdzających podział środowisk literackich na »liberalny« establishment, specjalizujący się w postmodernistycznych eksperymentach, i »prawicową« mniejszość, dla której najwyższą wartością jest rozumiana w duchu Józefa Mackiewicza prawda. Rzeczywiste różnice między tymi obozami w stosunku do polskiej historii, Kościoła czy bieżącej polityki równie często, co bezzasadnie wpływają na oceny konkretnej twórczości. Dla jednych mistrzami są Miłosz, Szymborska, Mrożek, dla drugich - Herbert, Rymkiewicz, Mackiewicz i Nowakowski. I niemal zawsze, gdy dochodzi do porównań, zaangażowani recenzenci próbują udowodnić absolutną wyższość jednych nad drugimi - pisze w “Plusie Minusie" Wojciech Wencel. - Wobec podjętych przez »Nasz Dziennik« prób przedstawienia autora »Nieobjętej ziemi« jako komunistycznego komisarza, wroga Polski i Kościoła, wreszcie kogoś, kto wniósł w nasze życie intelektualne wyłącznie kilka prowokacyjnych stwierdzeń politycznych, czuję się w obowiązku bronić pamięci Miłosza jako poety. Bo to właśnie poezja, nie »czarna piana gazet«, mówi cokolwiek o duchowości twórcy i to ona wyznacza mu miejsce w kulturze. Zabiegi chirurgiczne nad biografią zmarłego i wynikające stąd sprzeciwy wobec jego pochówku na Skałce uważam za nikczemne i prymitywne. Myślę, że są one wyrazem bezpodstawnej megalomanii religijnej i narodowej, która nie ma nic wspólnego z żywą wiarą i pojmowanym jako służba patriotyzmem. (...) Miłosz nie był jakimś krwiożerczym »wrogiem Kościoła«, lecz jego członkiem, pnącym się bądź błądzącym na drodze własnych przemyśleń". “Pręgi" Magdaleny Piekorz będą się ubiegać o nominację do Oscara w kategorii Najlepszy Film Nieanglojęzyczny. W Krzemieńcu otwarto Muzeum Juliusza Słowackiego. W Zachęcie otwarto wystawę “Powinność i bunt", upamiętniającą 100-lecie warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. W Warszawskiej Operze Kameralnej trwa V Festiwal Claudia Monteverdiego, w trakcie którego obok dzieł autora “Orfeusza" prezentowana jest też twórczość Jacopo Periego oraz “Falstaff" Giuseppe Verdiego. W 45. Konkursie Młodych Kompozytorów im. Tadeusza Bairda, zorganizowanym przez Związek Kompozytorów Polskich, I nagrodę otrzymali ex-aequo Bartosz Kowalski-Banasewicz oraz Paweł Strzelecki, wyróżnienia: Anna Jędrzejewska i Marcin Filip Banasik. Radiowy reportaż “Cena pracy" Anny Dudzińskiej i Anny Sekudewicz z Polskiego Radia Katowice, poświęcony przyczynom górniczych wypadków, zdobył prestiżową nagrodę Prix Italia na istniejącym od 1948 roku międzynarodowym konkursie dla twórców radia i telewizji. W ramach 26. Biennale Sztuki w Sao Paulo w Brazylii polski artysta Piotr Uklański (autor m.in. głośnych, zniszczonych przez Daniela Olbrychskiego, “Nazistów") ułożył gigantyczny portret Papieża, złożony z... 3,5 tysiąca brazylijskich żołnierzy. Jak dowiadujemy się z “Przekroju", w Polsce pojawił się nowy obyczaj weselny: rejestracja na wideo... nocy poślubnej.
(

(af)

4

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]