Korzenie i związki

Dwie społeczności religijne, chrześcijanie i Żydzi, związane są ze sobą i ściśle od siebie zależne na płaszczyźnie samej tożsamości religijnej. Kto się odcina od judaizmu, odcina się od swojej wiary chrześcijańskiej, niszczy w niej coś istotnego - pisze ks. Michał Czajkowski. To mocne stwierdzenie jest tylko rozwinięciem słów wypowiedzianych przez Jana Pawła II, gdy jako pierwszy od czasów św. Piotra papież przekraczał próg synagogi: Religia żydowska nie jest dla naszej religii rzeczywistością zewnętrzną, lecz czymś, co do naszej religii należy od wewnątrz. Z religią żydowską łączy nas więź, której nie posiadamy z żadną inną religią.

Mamy więc stanowisko zasadniczo odmienne od teologicznego antyjudaizmu, od ignorowania więzi Jezusa z żydowską tradycją religijną i podkreślania hellenistycznej podstawy chrześcijaństwa Pawłowego. “Przez długie lata - pisze autor - posługiwaliśmy się w naszym chrześcijańskim nauczaniu techniką malarską biało-czarną, a i ja sam też się nią posługiwałem. Pokazywaliśmy judaizm i Żydów w barwach czarnych, żeby tym mocniej zajaśniał - był biały - Chrystus i Nowy Testament. Rodzi się jednak pytanie, czy Jezus potrzebuje takiej naszej przysługi? Czy to nie jest właśnie obraza Pana Jezusa? Bo cóż to za przysługa dla Niego, jeśli - chcąc Go wynieść - uderzamy w to, co było Mu najdroższe: w Jego naród, w Jego Matkę, w Jego rodzinę?".

Że i w przeszłości mieliśmy do czynienia nie tylko z negacją czy lekceważeniem żydowskości Jezusa i Maryi, świadczą cytowane przez ks. Czajkowskiego słowa XVII-wiecznej polskiej kolędy:

Żydóweczka Bogu miła

Hebrajczyka nam powiła,

Imię Jezus Mu nadała,

Jako wieczna Mądrość chciała.

Bardziej typowa jednak jest anegdota przytoczona stronę wcześniej. Oto w 1926 roku na łamach “Rycerza Niepokalanej" ukazała się wzmianka o dokonanym rzekomo w bibliotece watykańskiej znalezisku: miał to być raport poprzednika Piłata ostrzegający przed niejakim Jezusem i opisujący go jako niebieskookiego długowłosego blondyna o białej cerze. Autor wzmianki wyciągał stąd oczywiście wniosek, że Jezus nie był podobny do Żyda. I można by nad tą “aryjską bzdurą", jak ją nazywa ks. Czajkowski, przejść do porządku dziennego, gdyby nie to, że powtórzono ją bez żadnego komentarza w jednym z referatów sympozjum “Św. Maksymilian Maria Kolbe - Żydzi - masoni", zorganizowanego... kilka lat temu.

“Czy wierzymy w tego samego Boga?", “Jeden lud Boży czy dwa?", “Przymierze przestarzałe?", “Testament - Stary czy Pierwszy?", “Jezus - człowiek uniwersalny czy Żyd?", “Nadzieja mesjańska - dzieli czy łączy?", “Skąd się wzięła liturgia chrześcijańska?" - to ujęte w formę pytań tytuły kolejnych rozdziałów (a pierwotnie wykładów wygłaszanych w seminarium toruńskim). Jak widać, dotykają one najbardziej węzłowych problemów wzajemnych relacji obu religii. W aneksie znalazły się dwa słynne już dokumenty: “Dabru emet", żydowskie oświadczenie na temat chrześcijan i chrześcijaństwa z 10 września 2000 roku (jego współautorem jest rabin Signer, z którym rozmowę publikujemy w tym numerze “TP") i “Święty obowiązek", chrześcijańska odpowiedź na “Dabru emet" powstała w kręgu katolickich i protestanckich biblistów, historyków i teologów amerykańskich.

Wskazując na elementy łączące chrześcijan i Żydów, Kościół i Izrael, ks. Czajkowski nie próbuje zacierać różnic między obiema religiami i czynić z chrześcijaństwa “jedynie lepszej czy gorszej kopii judaizmu". We wstępie podkreśla: “Korzenie chrześcijan i Żydów są wspólne - to oczywiste, ale drzewa, które z tych korzeni wyrosły, nie są już takie same. Istnieje nie tylko kontynuacja. My, chrześcijanie, wyznajemy pokornie, ale też radośnie i stanowczo, Jezusa Chrystusa jako jedynego Pośrednika pomiędzy Bogiem a człowiekiem, jako Mesjasza, Syna Bożego i Zbawiciela całego świata, wszystkich ludzi. Bez wierności własnej tożsamości, podobnie jak bez szacunku dla cudzej tożsamości, nie ma prawdziwego dialogu, także religijnego".

Ta niewielka książka jest pięknym przykładem takiego prawdziwego dialogu. Stanisław Krajewski, wraz z ks. Czajkowskim współprzewodniczący (ze strony żydowskiej) Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów, pisze w słowie wstępnym: “Uważam ks. Czajkowskiego za mojego nauczyciela niezwykle rzadkiej postawy - pokory teologicznej, która jest odwrotnością powszechnie spotykanej, wśród Żydów, chrześcijan i wszystkich innych postawy obronnej, w myśl której obrona honoru swojej grupy, swojej religii, swojej instytucji jest wartością nadrzędną. Spotkanie z nim i jeszcze dwoma czy trzema podobnymi ludźmi Kościoła pozwoliło mi bardziej niż cokolwiek innego docenić wielkość chrześcijaństwa w ogóle, a katolicyzmu w szczególności".

(Biblioteka “Więzi", Warszawa 2003, s. 140.)

Lektor

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 41/2003