Reklama

Ładowanie...

Koncert

Koncert

16.11.2020
Czyta się kilka minut
Moim pierwszym spotkaniem z muzyką Krzysztofa Pendereckiego było usłyszenie Isaaca Sterna przegrywającego jego Koncert skrzypcowy.
Emanuel Ax podczas koncertu w Lincoln Center. Nowy Jork, lipiec 2018 r. Hiroyuki Ito / Getty Images
U

Utwór zrobił na mnie ogromne wrażenie, miał też fantastyczne powodzenie u publiczności. Z kompozytorem miałem zaszczyt spotkać się później, gdy dyrygował swoją I Symfonią na New Horizons Festival w Filharmonii Nowojorskiej. Zupełnie inny rodzaj muzyki, ale równie imponujący.

Henry Kravis, amerykański przedsiębiorca i filantrop, postanowił ofiarować swej żonie jako prezent urodzinowy nowe dzieło na fortepian i orkiestrę. Ówczesna szefowa Carnegie Hall, Judith Arron, natychmiast spróbowała nakłonić p. Pendereckiego, by zgodził się napisać ten utwór – i szczęśliwie się zgodził. Przypadł mi zaszczyt premierowego wykonania Koncertu fortepianowego „Zmartwychwstanie” z ­Wolfgangiem Sawallischem i Orkiestrą Filadelfijską. Sądzę, że p. Penderecki początkowo myślał o zupełnie innym rodzaju muzyki, ale atak i tragedia z 11 września 2001 r. w Nowym Jorku pchnęła go do komponowania w wenie elegijnej.

Niestety, nie miałem z nim zbyt wiele osobistego kontaktu podczas pracy. Myślę, że trochę wolno kończył utwór – ostatnia strona partii fortepianu przyszła faksem dzień przed pierwszą próbą! Ale udało nam się wszystkiego nauczyć i mam nadzieję, że wykonanie było akceptowalne. Bardzo się cieszę, że utwór grany jest teraz przez wielu pianistów i że pojawiło się wspaniałe nagranie znakomitego młodego pianisty, Szymona Nehringa. Jestem dumny, że znalazłem się u początku drogi dzieła wielkiego mistrza. ©

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]