Jak bezpiecznie pożyczać i oszczędzać

Już w następną środę 20 lutego kolejny dodatek



JAK BEZPIECZNIE POŻYCZAĆ I OSZCZĘDZAĆ


Dobra lokata, czyli jaka? Tradycyjny ROR czy nowoczesne e-konto? Jak wydawać i zarabiać pieniądze z głową, by domowy budżet się zbilansował?

Skąd właściwie banki mają pieniądze? Każdy bank ma kapitał własny, ale olbrzymia większość środków, którymi dysponuje, pochodzi z wpłat klientów. To właśnie lokaty są źródłem pieniędzy na kredyty. Bank zarabia na handlu specyficznym towarem, jakim są pieniądze. Żeby zarabiać, musi taniej kupować, niż sprzedaje, dlatego oprocentowanie kredytów jest wyższe niż lokat. Dlaczego wpłacamy pieniądze do banku, zamiast trzymać je w domu? Po pierwsze, w banku są one bezpieczniejsze niż w bieliźniarce czy pod ruchomą klepką podłogi. Po drugie – oprocentowanie lokat powoduje, że nie tylko nie tracą one na wartości z powodu inflacji, ale najczęściej udaje się jeszcze trochę zarobić, czyli ulokować je na procent wyższy, niż wynosi stopa inflacji.


O co pytać podczas wizyty w banku i na co zwrócić uwagę, gdy zakładamy lokatę albo bierzemy kredyt? W pierwszym przypadku zależy nam na tym, żeby oprocentowanie było jak najwyższe, w drugim – wprost przeciwnie. Z wielu względów trudniejsza jest sytuacja, gdy potrzebny nam jest kredyt. Podstawowe pytania musimy zadać sobie samemu i – co niezwykle trudne – uczciwie na nie odpowiedzieć. Trzeba bowiem pamiętać, że pożycza się cudze pieniądze, i to na krótko, a oddaje swoje i na zawsze. W dodatku oddaje się więcej, niż się pożyczyło. Podstawowe pytanie zatem brzmi: czy kredyt jest mi rzeczywiście aż tak potrzebny? Czy nie mogę zdobyć pieniędzy w inny sposób, np. sprzedając coś lub odkładając zakupy do czasu, aż odłożę pieniądze? Drugie z zasadniczych pytań brzmi: czy mnie na ten kredyt stać? Czy będę w stanie spłacać regularnie raty? I to nie tylko w tym i następnym roku, ale także w kolejnych latach.


Wady i zalety rachunków bankowych. Rachunki oszczędnościowo-rozliczeniowe zrobiły w ostatnich latach prawdziwą karierę. Posługuje się nimi już dwie trzecie Polaków, a banki chwalą się, że prowadzą 26 mln kont osobistych. Klient coraz częściej staje przed wyborem, jaki typ rachunku wybrać: tradycyjny, hybrydowy czy internetowy. Każdy ma swoje wady i zalety. Czym się różnią i na co zwracać uwagę, zakładając rachunek?


Warto czy nie warto iść z myszą na e-zakupy? Rośnie popularność zakupów przez internet. Sprzedawcy kuszą klientów atrakcyjnymi cenami i rabatami. Wielu z nas wciąż jednak się obawia, czy płacenie w sieci jest na pewno bezpieczne. Pamiętając o kilku prostych regułach, można się ustrzec kosztownych błędów i korzystać z oferty internetowych sklepów, dbając o bezpieczeństwo.


Kto może ogłosić upadłość konsumencką? Czy dla kogoś, kto wpadł w spiralę zadłużenia i nie będzie w stanie pospłacać zaciągniętych kredytów, upadłość konsumencka jest dobrym rozwiązaniem? „Upadłość konsumencka jest dla dłużnika korzystnym rozwiązaniem, bo chodzi w niej o to, żeby można było się oddłużyć, czyli zostać bez majątku, ale i zupełnie bez długów. Czyli coś za coś. Z jednej strony muszę, jako dłużnik, dobrowolnie pozbyć się całego majątku, oddać go syndykowi, ale w zamian za to mam szansę nie przenieść długów np. na spadkobierców” – o mechanizmach upadłości konsumenckiej rozmawiamy z radcą prawnym Piotrem Zimmermanem, specjalistą prawa upadłościowego i naprawczego.


ZAPRASZAMY DO LEKTURY DRUGIEGO DODATKU Z CYKLU „BEZPIECZNE FINANSE” – JUŻ OD ŚRODY 20 LUTEGO W KIOSKACH


Następne odcinki ukażą się:


Płatności bezgotówkowe w wydaniu „Tygodnika Powszechnego” nr 13/2013, od 20 marca w kioskach.


Przedsiębiorczość w wydaniu „Tygodnika Powszechnego” nr 17/2013, od 24 kwietnia w kioskach.


Pierwszy odcinek Polski system bankowy ukazał się w nr. 4/2013 „Tygodnika Powszechnego”.