Górnicy na tropie tajemnic wszechświata

07.08.2012

Czyta się kilka minut

Okładka dodatku „Śląsk jak malowany” /
Okładka dodatku „Śląsk jak malowany” /

W „Angelusie” – słynnym filmie Lecha Majewskiego – pokazani są jako proste „chopy”, które może i nie znają się na polityce, ale na pewno mają wgląd w konstelacje gwiazd. I choć wiadomo nie od dziś, że tajemnice Nieba objawiane są prostaczkom, to obraz robotników próbujących ratować świat przed „dupnięciem” promienia Saturna, wciąż ogląda się z niedowierzaniem. Nic dziwnego, zjawisko to było tak niecodzienne, że Grupa Janowska stała się fenomenem na skalę światową.

Wszystko zaczęło się od Teofila Ociepki – maszynisty w elektrowni kopalni „Giesche” (obecnie „Wieczorek”), a zarazem teozofa i założyciela Janowskiej Gminy Okultystycznej. To on w latach 30., za namową swojego mistrza (którym był prawdopodobnie różokrzyżowiec Filip Hohmann), zaczął malować, traktując sztukę jako ekspresję boskiego natchnienia.

W 1946 r. Ociepka przyczynił się do założenia kółka plastycznego przy prowadzonym przez Ottona Klimczoka domu kultury kopalni „Wieczorek”, która mieści się w Janowie – dzielnicy Katowic. Zespół przekształcił się w Koło Malarzy Nieprofesjonalnych, których twórczość spotkała się z ostrą krytyką, jako że nie przystawała do sztuki socrealistycznej. Robotnikami, którzy utworzyli trzon grupy, nazwanej później Janowską, byli m.in. Leopold Wróbel, Paweł Wróbel, Ewald Gawlik, Bolesław Skulik i Erwin Sówka.

Choć sam Ociepka nie uczestniczył w spotkaniach, podczas których górnicy pokazywali sobie obrazy, ich malarstwo wydaje się silnie inspirowane jego twórczością. Mimo widocznych rysów indywidualnych, obrazy malarzy wiąże ich prymitywistyczny charakter: deformacja perspektywy i wykorzystanie szczegółu oraz wplatanie symboli i motywów magicznych do scen przedstawiających życie codzienne.

Poza Ottonem Klimczokiem, opiekę nad malarzami sprawował też Zygmunt Lis, który podsuwał górnikom lektury i czuwał nad rozwojem ich twórczości. Malarstwo Grupy Janowskiej stało się wizytówką Śląska: obrazy górników eksponowane były na wielu wystawach zarówno w kraju, jak i za granicą.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 33/2012

Artykuł pochodzi z dodatku „Śląsk jak malowany