Dar zamiast wizyty

Niechaj ten prastary wizerunek Matki Bożej powie Jego Świątobliwości Aleksemu II oraz czcigodnemu Synodowi Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego o uczuciu, jakie następca Piotra żywi wobec nich i wobec wszystkich powierzonych im wiernych - powiedział Jan Paweł II podczas środowej audiencji generalnej. Trzy dni później na Kremlu kard. Walter Kasper przekazał ikonę Matki Boskiej Kazańskiej patriarsze Moskwy i Wszechrusi.

05.09.2004

Czyta się kilka minut

Cześć, jaką Rosjanie darzą Maryję Kazańską, przypomina kult Czarnej Madonny z Częstochowy. Historia ikony prowadzi do stolicy Tatarstanu, którą w czerwcu 1579 r. strawił pożar. Po kilku dniach dziesięcioletnia dziewczynka miała widzenie: Matka Boska wskazała miejsce, gdzie pod zgliszczami domu miał znajdować się wizerunek Marii z Dzieciątkiem. Rzeczywiście, spod grubej warstwy popiołu wykopano obraz na cyprysowej desce. Później ikona znalazła się w kwaterze powstańców Minina i Pożarskiego, walczących z okupującymi Kreml Polakami. W 1630 r. książę Pożarski polecił wznieść na skraju dzisiejszego Placu Czerwonego sobór kazański, dokąd przeniesiono ikonę. Podczas kampanii 1812 r. carskie pułki szły do walki z wizerunkiem Matki Boskiej Kazańskiej. Podobno nawet Stalin, gdy hitlerowskie dywizje parły na Moskwę, rozkazał wziąć kopię ikony (oryginał skradziono w 1904 r.) na pokład samolotu, który przeleciał nad linią frontu. Wizerunek Maryi Kazańskiej, który od jedenastu lat znajdował się w prywatnych apartamentach Jana Pawła II, również jest dziełem kopisty, pochodzącym z XVIII w.

W minioną środę, podczas audiencji w auli Pawła VI procesja diakonów wniosła - przy wtórze rosyjskiego chóru - Ewangelię oraz ikonę. “Papież był w formie - jak zawsze, gdy robi to, czego sam jest inicjatorem" - komentował na łamach “Corriere della Sera" Luigi Accattoli. Jan Paweł II dwukrotnie ucałował obraz, a w przemówieniu wspominał: “Ileż razy (...) wzywałem Matki Bożej Kazańskiej, prosząc Ją, by chroniła i prowadziła naród rosyjski, który jest Jej oddany, i przyspieszyła moment, gdy wszyscy uczniowie Jej Syna, uznając w sobie braci, zdołają przywrócić w całej pełni naruszoną jedność". Przyznał, że od początku pragnął, aby obraz wrócił do Rosji: chciał, żeby ikona stała się wyrazem jego “szacunku dla wielkiej tradycji duchowej, której strażnikiem jest Święty Kościół rosyjski".

W czwartek wieczorem w Bazylice św. Piotra nabożeństwo przed ikoną odprawił kard. Kasper, przewodniczący Papieskiej Rady Popierania Jedności Chrześcijan. Wierni mieli adorować wizerunek przez cały dzień, obraz wystawiono jednak dopiero tuż przed Mszą. Następnego dnia rano do Moskwy odleciała watykańska delegacja. Znaleźli się w niej obok kard. Kaspera m.in. jego współpracownicy z Rady, a także bp Renato Boccardo (sekretarz Papieskiej Rady ds. Środków Społecznego Przekazu), abp Antonio Mennini (nuncjusz apostolski w Rosji), abp Tadeusz Kondrusiewicz (przewodniczący rosyjskiego Episkopatu) oraz przeor ekumenicznej Wspólnoty w Bose, o. Enzo Bianchi i założyciel Wspólnoty św. Idziego, prof. Andrea Riccardi (oba środowiska utrzymują serdeczne kontakty z rosyjskim prawosławiem). Drugim kardynałem wśród papieskich wysłanników był abp Theodore E. McCarrick z Waszyngtonu.

Nieprzypadkowo właśnie amerykański hierarcha udał się do Moskwy. W USA działa bowiem The Blue Army of Our Lady of Fatima - organizacja, która w 1993 r. przekazała Janowi Pawłowi II ikonę kazańską. McCarrick pełnił wówczas obowiązki papieskiego inspektora organizacji, uczestniczył w rozmowach dotyczących dalszych losów ikony.

The Blue Army, założona w 1947 r. jako stowarzyszenie parafialne, za cel postawiła sobie głoszenie przesłania fatimskiego. Szybko rozrosła się w międzynarodową organizację World Apostolate of Fatima. Jej członkowie od dawna życzyli sobie powrotu ikony do jej ojczyzny. Obraz, odkupiony od pewnej Brytyjki w 1970 r., podróżował początkowo po USA, a wierni odmawiali przed nim różaniec w intencji nawrócenia komunistycznej Rosji. Co ciekawe, w 1989 r. ówczesny metropolita Leningradu, przyszły patriarcha Aleksy II, przyjechał do Seattle, gdzie spotkał się z ks. Frederickiem Millerem, członkiem zarządu The Blue Army. Hierarcha miał interesować się historią ikony i organizacją, która postanowiła umieścić ją w bizantyjskiej kaplicy w “Domus Pacis" w Fatimie. Wkrótce The Blue Army rozpoczęła utrzymywane w sekrecie rozmowy z Papieską Radą Popierania Jedności Chrześcijan, dotyczące ewentualnej pielgrzymki Jana Pawła II do Rosji połączonej z oddaniem ikony. W sierpniu 2003 Papież chciał - w drodze do Mongolii - zatrzymać się w Kazaniu i przekazać obraz prawosławnym. Moskiewski patriarchat storpedował jednak inicjatywę - tłumacząc, że nie nadszedł jeszcze czas na taką wizytę.

Komentatorzy twierdzą, że ceremonia na Kremlu oznacza kres starań Watykanu o papieską pielgrzymkę do Rosji. “Papież bardzo chciał odbyć podróż osobiście, aby okazać szacunek Kościołowi rosyjskiemu i jego wyznawcom - stwierdził kard. McCarrick. - Jan Paweł II rozumiał jednak, że okoliczności nie pozwalają mu na zrealizowanie tych marzeń. Poczuł wszakże, że nadszedł czas na powrót ikony do Rosji". Z kolei rzecznik Stolicy Apostolskiej zaznaczył, że “Papież nie spodziewa się niczego w zamian za zwrot ikony kazańskiej".

28 sierpnia - w prawosławne wspomnienie Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny - po uroczystej liturgii w Soborze Uspieńskim na Kremlu kard. Kasper przekazał ikonę Aleksemu II. Wbrew zapowiedziom nie przybył Władimir Putin. Odczytano orędzie Jana Pawła II, zaś kard. Kasper wygłosił przemówienie: “My, katolicy, wyrażamy głęboki szacunek narodowi rosyjskiemu za jego bogatą tradycję chrześcijańską, za wierność jej, w tym także w latach strasznych prześladowań Kościoła".

Aleksy II podziękował za zwrot ikony: “Mam nadzieję, że ów gest jest świadectwem chęci Watykanu do budowy nowych stosunków między naszymi Kościołami. Bez rywalizacji, ale z braterską pomocą obu stron". Zaznaczył jednak, że otrzymany wizerunek jest jedną z licznych kopii, a już po ceremonii dodał, że na razie nie może być mowy ani o wizycie Papieża w Rosji, ani nawet o spotkaniu z nim na neutralnym gruncie. Ponieważ w klasztorze, z którego pochodzi ikona, mieści się dziś fabryka tytoniowa, obraz trafił na razie do domowej kaplicy patriarchy. Aleksy II nie wykluczył powrotu obrazu do Kazania.

Wypowiedzi rzeczników Stolicy Apostolskiej i Cerkwi dobrze ilustrują, jak różną rangę przypisują wydarzeniu oba Kościoły. Joaquín Navarro-Valls stwierdził: “Mam wrażenie, że wszyscy, ze strony prawosławnej i katolickiej, uważają, iż wydarzenie ma wymiar historyczny". Z kolei o. Wsiewołod Czaplin powiedział, że zwrot ikony stanowi wprawdzie znak dobrej woli, “znacznie ważniejsze jest jednak rozwiązanie tych spraw, które nas bolą". Przypomniał oskarżenia o prozelityzm (“Rosja nie jest miejscem dlas misji katolickiej"). Z kolei przed rokiem mówił, że “podobne ikony zwracane są dziesiątkami, jeśli nie setkami".

Błędem byłoby jednak komentowanie kremlowskiej ceremonii wyłącznie w kategoriach niewiele wnoszącego gestu. Abp Kondrusiewicz zwierzył się dziennikarzom: “Ostatnim razem siedziałem przy jednym stole z patriarchą przed pięcioma laty, w listopadzie 1999 r. podczas międzywyznaniowej konferencji w Moskwie. Wizytę w kremlowskim soborze traktuje jako zaproszenie do ponownego podjęcia dialogu z rosyjskimi katolikami". Z drugiej strony arcybiskup nie był początkowo zaproszony na uroczystości; znalazł się na nich jako członek delegacji watykańskiej.

“Wyciągnięcie ręki, okazanie wielkoduszności, aby rozładować niekorzystną sytuację: takie zachowanie jest typowe dla papieża Wojtyły" - napisał Accattoli. W obliczu kryzysu w relacjach między Watykanem a Moskwą po erygowaniu w Rosji katolickich diecezji, wobec oskarżeń pod adresem katolików o prozelityzm czy sporu o ustanowienie patriachatu greckokatolickiego w Kijowie, Jan Paweł II zdecydował się - twierdzi watykanista “Corriere della Sera" - wysłać ikonę do Moskwy “w charakterze ambasadora pokoju. (...) Fakt, że Aleksy II zgodził się przyjąć dar nie jest bez znaczenia, jeśli pamiętamy, że jeszcze przed rokiem patriarchat nie chciał nawet słyszeć o tym, aby Papież osobiście mógł oddać ikonę wspólnocie prawosławnej Kazania".

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Były dziennikarz, publicysta i felietonista „Tygodnika Powszechnego”, gdzie zdobywał pierwsze dziennikarskie szlify i pracował w latach 2000-2007 (od 2005 r. jako kierownik działu Wiara). Znawca tematyki kościelnej, autor książek i ekspert ds. mediów. Od roku… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 36/2004