Brzemię Piotrowe

Zokazji 80. urodzin Benedykta XVI włoski miesięcznik "Trenta Giorni przeprowadził ankietę wśród kardynałów, prosząc ich owypowiedzi na temat Jubilata. Poniżej publikujemy fragmenty najciekawszych głosów.

26.04.2007

Czyta się kilka minut

Fot. KNA-Bild /
Fot. KNA-Bild /
  • Kard. Francis Arinze

Prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów

Podziwiam Benedykta XVI, bo w centrum jego posługi, w centrum jego przepowiadania, jego przemówień i homilii jest Jezus Chrystus. Papież nieustannie nam przypomina, że wiara nie jest spotkaniem z ideą, ale z Jezusem.

  • Kard. Alexandre do Nascimento

Emerytowany arcybiskup Luandy

Jako człowiek nauki i refleksji, prof. Ratzinger jest, siłą rzeczy, człowiekiem, który potrzebuje ciszy i samotności. Potrzebuje wewnętrznej przestrzeni, nade wszystko po to, by ją wypełnić modlitwą, rozmową z Bogiem, któremu służy. Jego obecność w ludzkim sercu stanowi milieu divin, o którym mówił Teilhard de Chardin, a bez którego dusza czuje się jak ryba bez wody. Powszechnie wiadomo, z jakim zaangażowaniem Joseph Ratzinger podchodzi do liturgii, jak zawsze był wdzięczny prof. Josephowi Pascherowi i jak czerpał z ruchu liturgicznego, któremu przewodził Romano Guardini, znany także poza terenem Niemiec. To milczenie i samotność wypełnia także dialog z wielkimi postaciami przeszłości. (...) Kiedy kard. Ratzinger został papieżem, pogrążył się w samotności, jeśli to możliwe, jeszcze głębszej. Kiedyś Paweł VI zwierzył się Jeanowi Guittonowi: ojcostwo powszechne następcy Piotra stawia jedyne w swoim rodzaju wymagania i niewątpliwie jest zaszczytem. Ale to bardziej brzemię, które tylko wielka, osobista miłość do Chrystusa może uczynić lżejszym.

  • Kard. Jozef Tomko

Prefekt-emeryt Kongregacji Ewangelizacji Narodów

Wszyscy mamy przed oczyma dwa lata owocnego pontyfikatu: podróż do Polski, Światowy Dzień Młodzieży, przemówienia wygłoszone w Bawarii, wśród nich to w Ratyzbonie, podróż jedności chrześcijan i dialogu międzyreligijnego do Turcji, wielkie przemówienie do Kościoła we Włoszech wygłoszone w Weronie - by wymienić tylko niektóre wydarzenia. Ludzie się gromadzą, by słuchać Benedykta XVI, bo każda jego homilia, każde przemówienie jest pokarmem dla ducha i rozumu. Nawet krótkie przemówienia na Angelus, wygłaszane z okna pałacu apostolskiego, mają rangę wykładu i przyciągają rzesze wiernych. Pewien młody człowiek powiedział mi: "Słucham go chętnie, bo mówi głęboko, a nawet ja go rozumiem". Świat już odkrył w Benedykcie XVI nie tylko światły rozum profesora i teologa, ale także i ponad wszystko serce pasterza, sługę sług Bożych, z delikatnym uśmiechem na twarzy i otwartymi ramionami.

  • Kard. Fiorenzo Angelini

Przewodniczący-emeryt Papieskiej Rady ds. SłużbyZdrowia

Kiedy podczas pogrzebu jego świątobliwości Jana Pawła II słuchałem homilii dziekana Świętego Kolegium kard. Ratzingera, miałem silne przeczucie, że to on zajmie miejsce zmarłego (...). Nacisk, z jakim osiem razy powtórzył w tamtej homilii ewangeliczne "pójdź za mną", sprawiał, że niemal się widziało, jak ten, który przemawia przy trumnie niezapomnianego Papieża Jana Pawła II, ze świadka przemienia się w tego, który ma teraz kierować Kościołem.

  • Kard. Salvatore De Gorgi

Emerytowany arcybiskup Palermo

Jako kapłan znałem prof. Ratzingera z jego licznych, znakomitych publikacji teologicznych. Jako biskup poznałem go osobiście, goszcząc go, w roku 1985, w Foggii, a potem, w 2000 r., w Palermo. Wypełniający jedną i drugą katedrę wierni przyjmowali go z wielkim entuzjazmem i podziwiali umiejętność przedstawienia dostępnym językiem prawd trudnych i głębokich. Szczególnie uderzająca była ewangeliczna prostota purpurata, oczywisty znak jego wielkości. Niech mi wolno będzie wspomnieć moją mamę, która wówczas, kiedy kardynał odwiedził Foggię, jeszcze żyła. Wieczorem, kiedy moje dwie siostry przygotowywały kolację, jego eminencja wolał pozostać na korytarzu z moją mamą staruszką. Wyjaśnił: "my tu odmawiamy różaniec"

  • Kard. Oscar Andrés Rodríguez Maradiaga

Arcybiskup Tegucigalpa,Honduras

Wszyscy myśleliśmy, że droga kościelnej aktywności kard. Ratzingera zakończy się z upływem 25 lat kierowania Kongregacją założoną przez papieża Pawła III. Zadanie to realizował człowiek, któremu jako doradcy-ekspertowi Soboru powierzono troskę o skarb nauki Kościoła. Było to życie spełnione, przedmiot świętej zazdrości, godne zasłużonego odpoczynku, mające wszelkie prawo wejścia do historii. Ale drogi Boże zawsze są inne niż ludzkie. Po ćwierćwieczu lojalnej i kompetentnej pracy u boku Jana Pawła II, Pan powołał go na stolicę św. Piotra, wyrażając w ten sposób aprobatę teologicznej myśli tego, który w wieku XX i XXI sięga po św. Tomasza, św. Augustyna i tylu innych, dzięki czemu staje się przewodnikiem w nauce wiary, źródłem myśli niezawodnej, autorem słów jasnych, świadkiem wartości pewnych, szczerej wiary, a nade wszystko niezłomnej miłości i nadziei. Papież kończy 80 lat, to prawda, ale to, co dziś świętujemy, to nie tylko biologiczna witalność, ale wraz z nią zdolność kierowania Kościołem w świecie, "wypłynięcia na głębię" w tym decydującym momencie, w którym trzeba wiedzieć, dokąd się zmierza i dlaczego, ze świadomością zagrożeń. Obchodzimy dziś drugi rok pontyfikatu sprawowanego w stylu bardzo personalnym, który zaskoczył zarówno najbliższe otoczenie, jak i tych, którzy są dalej; zaskoczył tych, którzy byli przekonani, że już nic ich nie zdoła zaskoczyć.

  • Kard. Jorze Maria Mejia

Archiwista i bibliotekarz-emeryt Świętego Kościoła Rzymskiego

Trzy rzeczy wydają mi się godne uwagi. Pierwsza to, oczywiście, świadomość, że te obchody zawdzięczamy jedynie dobroci Boga, który w ten sposób pozwolił nam raz jeszcze dziękować Jego Opatrzności. Papież Benedykt dociera do tego punktu swego życia w pełni sił, jak Mojżesz w opisie Deuteronomium. Po drugie, powinno nas uderzać to, że w obecnych czasach licznej obecności ludzi starych w naszych społeczeństwach zachodnich, na co zwracają uwagę demografowie, naszym Kościołem kieruje człowiek powyżej osiemdziesiątki. Na oczach świata wypełnia on krańcowo trudne zadanie. W tym także należy widzieć dar Bożej Opatrzności. Po trzecie, musimy się cieszyć i być wdzięczni za to, że nasz osiemdziesięciolatek doskonale porozumiewa się z młodymi, a młodzi porozumiewają się z nim - podobnie jak z Janem Pawłem II - znacznie lepiej niż między sobą. Wszystko to powinno nam służyć jako alternatywne kryterium w stosunku do decydowania o sztywnym trzymaniu się granicy wieku ustalanyej dla pewnych funkcji społecznych, takich jak np. katedry uniwersyteckie, nie mówiąc już o funkcjach kościelnych. Bo granica liczby lat jest dziś coraz mniej znacząca. W tej kwestii możemy uczyć się z Pisma Świętego: tam nie liczba lat się liczy, liczy się "mądrość serca".

  • Kard. Tarcisio Bertone

Sekretarz Stanu, kamerling Świętego Kościoła Rzymskiego

Pan obdarzył Benedykta XVI "krzepkością" doprawdy wyjątkową w sensie intelektualnym i duchowym. Mówię o tym nie tylko ze względu na szeroką i pogłębioną kulturę teologiczną, którą uznają wszyscy, ale także ze względu na tę niezwykłą uprzejmość, w której nie ma nic z formalizmu, ale która jest wyrazem wielkiej uwagi okazywanej każdej osobie. (...) Charakterystyczna dla Papieża jest jeszcze jedna cecha - poczucie przyjaźni, którą uważa on za coś świętego. Przyjaźni nade wszystko z Bogiem, a następnie także przyjaźni ludzkiej i braterskiej, której się nauczył w szkole św. Augustyna.

  • Kard. Zenon Grocholewski

Prefekt Kongregacji ds. Wychowania Katolickiego

W pierwszym pozdrowieniu skierowanym do Kościoła i do świata po wyborze Benedykt XVI określił siebie, jako prostego i pokornego pracownika winnicy Pańskiej. W homilii podczas obejmowania urzędu mówił o sobie, jako o "słabym słudze Boga" (...) Wiemy, że im bardziej ktoś siebie samego się wyzbywa, tym bardziej jest podatny na to, by być wypełniony Bogiem, podatnym narzędziem w rękach Boga. Przytoczone słowa wskazują też na wielkie oddanie, na dyspozycyjność, bez względu na związany z tym trud. Taka zawsze była jego postawa jako nauczyciela teologii, teologa, biskupa, prefekta Kongregacji ds. Nauki Wiary. (...) Jako członek tej Kongregacji miałem zaszczyt i przyjemność przez kilka lat współpracować z kard. Ratzingerem i oglądać jego talenty w działaniu. Jego sposób bycia pracownikiem i sługą był zawsze nacechowany prostotą i pełną pasji służbą prawdzie po to, by dać ją człowiekowi, ratując go w ten sposób przed bałwochwalstwem relatywizmu.

  • Kard. Jean-Louis Tauran

Archiwista i bibliotekarz Świętego Kościoła Rzymskiego

Tym, co robi szczególne wrażenie w obecnym Papieżu, jest jego styl: uśmiech, pełne dobroci spojrzenie rozjaśnione wewnętrznym światłem, pogodą chrześcijanina, który wie, że przyjęta przez niego misja pochodzi z wysoka i że otrzyma łaski konieczne do jej pełnienia. W Benedykcie XVI nie ma cienia pretensjonalności. Od pierwszej chwili pontyfikatu prosił cały lud Boży o modlitwę, by Bóg nauczył go "wciąż coraz bardziej kochać swoją owczarnię", i życzył: niech Pan nas niesie, a my się nauczmy nosić jedni drugich. Jest to papież, który pragnie, by wszyscy odkryli chrześcijaństwo jako dobrą nowinę dla świata, takiego, jaki jest dzisiaj: "Każdy z nas jest owocem myśli Bożej (...) każdy z nas jest kochany, każdy z nas konieczny" (...) Jeżeli Jan Paweł II wyraźnie podkreślił obraz papiestwa, Benedykt XVI zaprasza do odkrycia i zgłębiania rzeczywistości Kościoła jako wspólnoty wiary i miłości.

  • Kard. Julián Herranz

Przewodniczący-emeryt Papieskiej Rady ds. Tekstów Prawnych

W lecie zeszłego roku pewien student uniwersytetu po wysłuchaniu homilii Benedykta XVI podczas Mszy św. w Dniu Młodzieży w Kolonii powiedział mi: "Eminencjo, historia uzna, że tym razem kardynałowie wybrali na papieża Ojca Kościoła". Nie wiem, co historycy powiedzą o tym papieżu, ale jedna rzecz jest pewna, Ojcowie Kościoła, zarówno Wschodu, jak i Zachodu, byli związani, jak my dziś, z ludzkimi sprawami swego czasu, lecz przeżywali je z duszą rozjaśnioną szczególną przenikliwością w sferze doktrynalnej i społecznej. Człowiek Ratzinger pokazał, że posiada tę samą moc, co Ojcowie, i to zarówno przed, jak i po wyborze na stolicę Piotrową.

  • Kard. Franc Rode

Prefekt Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Apostolskich

Jego myśl, jasna i koherentna, trafia do kobiet i mężczyzn naszych czasów. Jasność i piękno oraz głębia języka trafiają do serc, bo niosą radość, wolność i piękno, pełnię życia, miłość bez granic i bez przymusu. Podczas rozmowy powiedziałem Ojcu Świętemu, że jego sposób myślenia i styl przypominają mi wielkiego teologa włosko-francuskiego Romano Guardiniego. Był bardzo zadowolony z tego porównania.

  • Kard. Agostino Vallini

Prefekt Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej

Kościół stoi dziś przed poważnym wyzwaniem: jak odnowić swoje duszpasterstwo? Formacja proponowana przez parafie, zwłaszcza wiejskie, musi zostać przemyślana od nowa. Katechizacja z okazji sakramentów chrześcijańskiej inicjacji, niedzielne kazania przy niskiej frekwencji wiernych z pewnością nie odpowiadają potrzebom czasu. Osoby, które się określają jako chrześcijanie, żyją tak, że nie widać, by wiara miała wpływ na ich życie. W ciągu tych dwóch lat pontyfikatu Papież pobudzał i zachęcał do przemyślenia na nowo metod i form apostolskiej działalności Kościoła, żeby Bóg nie został wykluczony z codziennego życia ludzi, z kultury, w ogóle ze społeczeństwa.

Przeł. Abo

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 17/2007