Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Słowa Benedykta XVI przypomniały mi rozmowę z o. Henrykiem Pietrasem o Kościele w IV wieku. Ówcześni chrześcijanie nie mieli problemów z niemoralnymi kapłanami, a nawet z ówczesnymi "arcybiskupami Millingo": biskup z dnia na dzień stawał się zwykłym świeckim. I to z o wiele błahszych powodów, np. hazardu! Maiłem okazję pisać już, że w Kościele najważniejsze jest zbawienie zwłaszcza tych "najmniejszych" - ofiar pedofili, ale także chorych na pedofilię księży. Teologia ma temu zbawieniu służyć, a nie przeszkadzać.
Przeczytaj cały wpis z bloga Artura Sporniaka "Kościół-Seks-Moralność"