Awaria na kolei: nie było cyberataku

Obawy o cyberatak ze strony Rosji są jednak uzasadnione, co potwierdza choćby wprowadzenie u nas w związku z wojną w Ukrainie trzeciego stopnia alarmowego dotyczącego zagrożeń w cyberprzestrzeni (w czterostopniowej skali).

21.03.2022

Czyta się kilka minut

FOT. BEATA ZAWRZEL / REPORTER /
FOT. BEATA ZAWRZEL / REPORTER /

Gdy 17 marca tysiące ludzi utknęło na dworcach, bo opóźnionych było 1300 pociągów, a 205 odwołano, zaczęły się spekulacje o możliwym cyberataku z Rosji. Podsyciła je informacja od pełnomocnika rządu ds. cyberbezpieczeństwa, że zwołano posiedzenie Zespołu ds. Incydentów Krytycznych. Dopiero po południu wyjaśniono, że na kolei doszło do usterki lokalnych centrów sterowania, a problemy pojawiły się też we Włoszech, Indiach i Singapurze, które korzystają z tego samego oprogramowania.

Obawy o cyberatak ze strony Rosji są uzasadnione, co potwierdza choćby wprowadzenie u nas w związku z wojną w Ukrainie trzeciego stopnia alarmowego dotyczącego zagrożeń w cyberprzestrzeni (w czterostopniowej skali). Czy gdyby do niego doszło, bylibyśmy bezpieczni? O cyberatakach dowiadujemy się zwykle wtedy, jeśli się udadzą. Z drugiej strony wiadomo, że prace nad budową spójnego systemu ślimaczyły się latami i do dziś nie ma jednego centrum dowodzenia, a powołane w zeszłym miesiącu Wojska Obrony Cyberprzestrzeni pełną sprawność operacyjną osiągną… za cztery lata.W Polsce 17 marca dał o sobie znać jeszcze jeden poważny problem. Otóż w sytuacji, gdy za naszą granicą toczy się wojna, obywatele nie muszą wiedzieć, że służbom udało się odeprzeć atak. Dobrze by jednak było, by szybko dostali jednoznaczną informację, że do żadnego ataku nie doszło. Do tego zaawansowanych programów nie trzeba, a wystarczy odrobina wyobraźni, by zrozumieć, jak potężne szkody wywołuje dezinformacja. Tym razem zamieszania nikt nie wykorzystał, ale to nie znaczy, że następnym razem się uda. ©


CZYTAJ WIĘCEJ

TAJNY FRONT: ARSENAŁ HAKERÓW, ATAK TROLLI | W Polsce część oprogramowania w sektorze publicznym pamięta prezydenturę Wałęsy. Deklaracje rządowe, że cyberataki są u nas odpierane, traktowałbym jako PR. Dużych ataków jeszcze po prostu nie widzieliśmy – mówi eskpert | ARTYKUŁ AGATY KAŹMIERSKIEJ I WOJCIECHA BRZEZIŃSKIEGO >>>

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka specjalizująca się w tematyce międzynarodowej, ekologicznej oraz społecznego wpływu nowych technologii. Współautorka (z Wojciechem Brzezińskim) książki „Strefy cyberwojny”. Była korespondentką m.in. w Afganistanie, Pakistanie, Iraku,… więcej
Dziennikarz naukowy, reporter telewizyjny, twórca programu popularnonaukowego „Horyzont zdarzeń”. Współautor (z Agatą Kaźmierską) książki „Strefy cyberwojny”. Stypendysta Fundacji Knighta na MIT, laureat Prix CIRCOM i Halabardy rektora AON. Zdobywca… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 13/2022

W druku ukazał się pod tytułem: Nie było cyberataku