Sympatykom Radia Maryja zgromadzonym w hali Arena w Toruniu oraz wspierającym rozgłośnię biskupom dziękował o. Tadeusz Rydzyk podczas uroczystości obchodów 30-lecia założenia rozgłośni. Wyrazy wdzięczności redemptorysta kierował także do obecnych polityków (m.in. Mariusza Błaszczaka, Przemysława Czarnka i Zbigniewa Ziobry).

To ostatnio punkt obowiązkowy toruńskich corocznych uroczystości. Z wyliczeń portalu OKO.press wynika, że podmioty założone przez o. Rydzyka od początku rządów Zjednoczonej Prawicy otrzymały 325 mln zł publicznego wsparcia. Z jakim skutkiem?

Według badania Radio Track wskaźnik słuchalności Radia Maryja w ostatnim roku oscylował między 1,2 a 1,8 proc. Z kolei z danych KRRiT wynika, że istniejąca od 2003 r. Telewizja Trwam w 2020 r. zanotowała 0,55 proc. udziału w rynku oglądalności. Z widownią na poziomie 36 tys. osób znalazła się na 28. miejscu wśród najchętniej oglądanych stacji telewizyjnych. Założona w 2001 r. Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu plasuje się na 27. miejscu na 43 placówki w rankingu uczelni niepublicznych magazynu „Perspektywy”. W październiku tego roku minister nauki i szkolnictwa wyższego nadał szkole tytuł akademii.

O. Rydzyk realizował swoje plany, nie oglądając się na prawo (po zwycięstwie PiS czyni to z silnym wsparciem władz). Prokuratura m.in. badała wywóz waluty za granicę i prowadzenie niezarejestrowanych zbiórek pieniędzy. O. Rydzyk nigdy się także nie rozliczył z kwot zebranych na ratowanie Stoczni Gdańskiej (szacuje się, że chodzi nawet o 160 mln zł).

Ostatnio o ujawnienie wydatków z redemptorystą procesuje się stowarzyszenie Sieć Obywatelska Watchdog Polska. Nie wiadomo jednak, czy wyrok w ogóle zapadnie. 15 grudnia Trybunał Julii Przyłębskiej ma zdecydować, czy przepisy zobowiązujące do jawności wydawania publicznych pieniędzy są zgodne z konstytucją. Sędzią sprawozdawcą ma być Krystyna Pawłowicz, która na Twitterze zapowiedziała wsparcie Radia Maryja. ©℗