Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Poinformował o tym komunikat ogłoszony 16 listopada przez Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Czytamy w nim, że "uczestnicy zebrania otrzymali dokładne informacje na temat liczby podań o zwolnienie z obowiązku celibatu złożonych w ostatnich latach oraz o możliwości powrotu do pełnienia posługi przez kapłanów, którzy znajdują się obecnie w sytuacji przewidzianej przez Kościół". Okresowe spotkanie Benedykta XVI z szefami dziewięciu dykasterii, jedenastu rad papieskich i trzech trybunałów odbyło się w Sala Bologna Pałacu Apostolskiego.
Przypomnijmy, że 76-letni abp Milingo, były metropolita Lusaki, znany uzdrowiciel i egzorcysta ożeniony w 2001 r. z członkinią sekty Moona, pod koniec września założył w Stanach Zjednoczonych organizację "Żonaci księża teraz" ("Married Priests Now") i wyświęcił czterech żonatych biskupów, ściągając na siebie ekskomunikę. Po tym fakcie napisał do Papieża list, w którym prosił, by żonaci duchowni byli stopniowo przywracani Kościołowi. "W USA mamy 25 tys., a w całym świecie 100 tys. żonatych księży, którzy nie są powołani do służby średniowiecznemu Kościołowi, narzucającemu celibat" - oświadczył wówczas Milingo.
Z debaty w Pałacu Apostolskim wynika jednak, że - jak pisze watykanista "Il Giornale" Andrea Tornielli - w Kościele nie ma miejsca dla żonatych księży. Zdaniem cytowanego przez mediolański dziennik anonimowego uczestnika narady, "nie przywiązuje się zbytniej wagi do inicjatyw Milingo, ponieważ mimo obaw, że może wyświęcić nowych biskupów, nie wydaje się, aby jego ruch mógł zdobyć poparcie". W czasie dyskusji nie pojawiły się głosy, by "podważyć dyscyplinę celibatu": "Nikt nie myśli o uchyleniu go, postawiliśmy zdecydowanie na formację, ażeby móc docenić go lepiej jako cenny dar, który należy zachować" - mówi informator Torniellego. Nie będzie też zmian, jeśli chodzi o wymagania stawiane żonatym księżom, którzy chcą powrócić do sprawowania funkcji kapłańskich. "Przed dopuszczeniem kapłana, żałującego, że porzucił sutannę, należy zweryfikować motywy jego powrotu, jego sytuację życiową i to, czy posiada rodzinę" - pisze Tornielli. Jeżeli posiada, odmawia mu się prawa odprawiania Mszy św.
Watykanista "Il Giornale" odnotowuje, że w latach 1965-2001 stan kapłański porzuciło 68 tys. księży. Każdego roku o dyspensę występuje ok. 500, a o powrót prosi ponad tysiąc. Jan Paweł II opóźnił procedury zwalniania z celibatu, co powoduje, że wielu duchownych nie czeka na zezwolenie i zawiera związki cywilne.
Inny ekspert od spraw Kościoła, publicysta rzymskiej "La Repubblica" Marco Politi zwraca uwagę, że w naradzie nie wziął udziału nowy prefekt Kongregacji duchowieństwa, brazylijski kard. Claudio Hummes. Sprawę abp. Milingo zbagatelizowano zaś dlatego, że Stany Zjednoczone zapewne nie odnowią zbuntowanemu arcybiskupowi wygasającego za miesiąc zezwolenia na stały pobyt, a "bez amerykańskiej widowni" jego wpływ będzie ograniczony. Luigi Accattoli w "Corriere della Sera" twierdzi wręcz, że "papież Ratzinger i jego kuria uważają sprawę Milingo za zamkniętą, zarówno gdy chodzi o przypadek ludzki, który doprowadził do ekskomuniki, jak i o problem żonatych księży, który afrykański arcybiskup próbował podnieść". "Odnosi się wrażenie - pisze watykanista największej włoskiej gazety - iż papież i jego współpracownicy nie obawiają się, że kazus Milingo mógłby się rozwinąć ani że ruch żonatych księży może stać się niebezpieczny. A może i obawiają się, lecz wybierają nieustępliwość w kwestii obowiązującej dyscypliny".