Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Radomskie Muzeum Sztuki Współczesnej (Rynek 4/5) zaprasza na dwie wystawy będące prezentacją twórców średniego pokolenia.
Wystawa Sylwestra Ambroziaka pt. „Wewnętrznie cię przypominam” gromadzi rzeźby i rysunki z lat 1997-2002. Pokazano kilka dużych rzeźb nadnaturalnej wielkości wykonanych w patynowanym drewnie lipowym i zespół małych prac. Sylwester Ambroziak jest rzeźbiarzem i rysownikiem, ukończył warszawską Akademię Sztuk Pięknych uzyskując dyplom w pracowni Grzegorza Kowalskiego w 1989 r. Jego prace brały udział w ponad 40 wystawach zbiorowych w kraju i zagranicą. Rzeźby Ambroziaka to postacie ludzkie, bliskie hybrydom, dziwnym stworom, o wyolbrzymionych głowach, czasem bardziej zwierzęcych niż ludzkich. Zdeformowane figury przez swą stylizację bliskie są sztuce plemiennej, nawet archaicznej czy prehistorycznej. Ekspresyjne postacie często występują w parach, nawiązują między sobą intymny kontakt, dotykają się, przytulają, obejmują, podtrzymują, są udziałowcami wspólnych przeżyć. „Kształt moich rzeźb - mówi Ambroziak - to efekt kilkuletnich poszukiwań formy, która najlepiej odpowiadałaby mojemu temperamentowi. Poszukuję w człowieku elementów pierwszych, dlatego zwracam się ku religijnym kulturom pierwotnym: rzeźbie afrykańskiej czy sztuce Amazonii. Wszystko ma tam głęboki sens, nie ma w nich przypadku”. Mieczysław Szewczuk zauważa, że: „Ambroziak odwołując się do sztuki prymitywnej, przywołując motywy biblijne, stworzył nowy współczesny typ figury uniwersalnej - zgodny z naszą dzisiejszą wrażliwością, naszym poczuciem humoru, ale też dramatyzmu losu”.
Ekspozycja malarstwa Grzegorza Stachańczyka zatytułowana „Noli me tangere” powstała jako realizacja czteroletniego projektu komentującego relacje kobiety i mężczyzny przy wykorzystaniu motywów biblijnych. Grzegorz Stachańczyk studiował w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych na Wydziale Grafiki w Katowicach (dyplom, 1988). Jego obrazy cechuje teatralność, biegłość warsztatowa i perfekcyjność wykonania (zapewne uzyskana także dzięki wykorzystaniu fotografii) nasuwająca skojarzenia z akademizmem rodem z XIX wieku. Malarz operuje kontrastami światła i mroku budując sceny nasycone erotyzmem, dla którego ukazania motywy starotestamentowe są tylko pretekstem. „Artysta nie komentuje Biblii, nie próbuje jej interpretować, ale posługuje się nią jako rodzajem powszechnie obecnego w kulturze języka. Przy tym wybiera ze Starego Testamentu wątki niepierwszo-planowe, niewyeksponowane, rozpoznawalne dzięki rekwizytom, a jednak szalenie nośne. Opisują one drastyczne sytuacje między kobietą a mężczyzną, przewrotnie ubrane w piękno kształtów. Wybór takich wątków balansuje na granicy ryzyka”. (Anna Oleńska)
Wystawy czynne od 23 maja do 22 czerwca br.